Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 22, 2012 19:02 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Sinupret znam i stosuję, kaszy w domu niet więc ewentualnie jutro spróbuję. Płuczę nos wodą morską w spraju, po wierzchu smaruję maścią majerankową, plus wygrzewam zatoki o kaloryfer i osłaniam potem polarową opaską. Tylko nie bardzo mam jak docieplić te przynosowe....
Dziś jest lepiej - wczoraj wieczorem miałam wrażenie, że moja twarz miała bliskie spotkanie z bejsbolem, normalnie mdłości z bólu w pewnym momencie :( I teraz nie wiem - iść jutro do pracy czy do lekarza? Bo w sumie gorączki nie mam... :?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sty 22, 2012 19:10 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Oczywiście, że do lekarza. Co jest złego w pochorowaniusobie:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie sty 22, 2012 19:11 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Ezzme - nie wiem bałam się dopytywać......moja Persona nie jest młodka. Ile ma lat.....a diabli ją wiedzą. Pod dychę podchodzi spokojnie.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie sty 22, 2012 19:15 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Alienor chyba do lekarza, ja przy zatokach gorączki nie miewam /w ogóle mam rzadko, tylko przy grypie/.
inhalację jeszcze zrób to wygrzejesz od środka, tylko nie przed samym spaniem może. w celu wygrzania stosowałam ostatnio olejek kamforowy, jak masz to właśnie na noc możesz posmarować.

Neigh pisze:Ezzme - nie wiem bałam się dopytywać......moja Persona nie jest młodka. Ile ma lat.....a diabli ją wiedzą. Pod dychę podchodzi spokojnie.

ech, jak czasem patrzę na Miziulę-lat 12, to myślę, że się kocica starzeje, wydaje mi się, że jakoś wcześniej niż syjamka (ona się postarzała w kilka dni, przed śmiercią), a niby kot ze wsi
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie sty 22, 2012 19:58 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Sinupret mi jus nie pomaga, krople z solą morską trochę, ale ja choruję od 30 lat. wypróbuję kaszę. Mam dosyć punkcji i płukania.
Kotkins współczuję, ja bym nie wytrzymała. :ryk:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Nie sty 22, 2012 21:20 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

W braku kaszy może wypróbuj wysuszenie głowy (znaczy włosów) bardzo ciepłym powietrzem z suszarki. Nie wiem, jak zatoki, ale podobno jest to sposób na katar, a to ma chyba coś wspólnego.
Albo ryż :-)
No i pewnie mleko z miodem i czosnkiem - podobno działa na wszystko.

Neigh - a niby dlaczego nie wypada ci się zachwycać Kawą?
Piękna jest. W zasadzie, co dziwne, robi większe wrażenie na mnie i na gościach niż rasówka. Na mnie działa ta super kształtna główka i kontrast pyszczek - oczy. No i ja w ogóle jakoś mięknę na widok czarnych kotów.
Tak potrafię sobie koło niej uklęknąć na podłodze chcąc nie chcąc ćwicząc pokłony i mówiąc - jaka ty jesteś piękna...
Z burmami mi się tak chyba nie zdarza (ale to może dlatego, że one bardziej kanapowe są...)

Dziewczyny z Poznania - jeśli macie ochotę przyjechać na wystawę, to ja naprawdę chętnie zaproponuję nocleg. W sumie Poznań - Warszawa to nie taka odległa trasa.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie sty 22, 2012 22:23 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

W sumie fakt, nie wiem czemu mi nie wypada sie zachwycać:-). To się wstrzymam z zachwytami do wizyty:-)

Najpiękniejszym kotem czarnym pod moim dachem był Bager.
Zdecydowanie. Jak nie przepadam za czarnymi ten mnie rzucił na kolana.....Był absolutny ideałem.
Teraz mam dwa takie niemal ideały - oba czarno białe....Dwa ostatnie zaczarowane stryszaki. Ależ to by była ulga gdyby sobie won do domów poszły...nooo.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie sty 22, 2012 23:37 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

A masz zdjęcie Neigh tego pięknego Bagera?
Poookaż!!

Alienor nie okładać się kaszą,żabami ani inną magią i czarodziejstwem, ale w tej chwili do laryngologa!W tym tygodniu wysłałam na ostry dyżur chłopaka z "przewlekłym zapaleniem zatok" ,który się przyszedł zbadać bo "bardzo bolala go głowa i gorzej widział".Jak zobaczyłam tarczę nerwu wzrokowego całą w obrzęku- posłałam do szpitala.Miał zatokopochodne zapalenie opon!
Matka do mnie zadzwoniła, bo jej powiedzieli,że miał szczęście, jeszcze ze 24 godziny i...
Skierowanie od lekarza rodzinnego ,koniecznie z dopiskiem"pilne" i powinni zaraz przyjąć.
My,lekarze w leczeniu jesteśmy nieźli,choć w Polsce to każdy jeden lepszy a nawet lepsiejszy!

Dziś w domu święto: Fio polizała Amkę po pyszczolu!Nikt nikogo nie walnął łapą!I bylo trzech obcych (gości znaczy) i to nie na raz i nikt się nie zsikał!

Idą mrozy, nie golić kotów!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 23, 2012 9:07 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

ZDRADA! :evil: PYSIA BYLA PIĘKNIEJSZA! :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sty 23, 2012 9:26 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

shira3 pisze:ZDRADA! :evil: PYSIA BYLA PIĘKNIEJSZA! :mrgreen:



O CZARNYCH kotach mówimy tak? A nie o dziwacznych......Bager - zaraz on tu gdzieś był na wątku........poszukam to dam.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sty 23, 2012 9:40 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

viewtopic.php?f=13&t=121962&start=30

Bardzo proszę i Bager i Heksa - czyli stryszaki. Aktualnie został tam jeszcze Romek ze strarej gwardii czyli mniej wiecej 18 kotów, które tam zastałam.....Wszystko poszło poza Romkiem, bo jego zdjęcia wcięło.
Nooo i doszedł jeden nowy. To są dwa koty, które gdybym wyadoptowała zaznałabym czegoś na kształt spokoju........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sty 23, 2012 12:40 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Bager bardzo przypomina moją pierwszą kotkę - Czarną Sonkę vel Zochę, nawet kolor oczu. Ona była najpiękniejszym kotem na świecie, prawdziwy kształt czarnej pantery łącznie z figurą i zapadniętymi boczkami (ale ona suchego nie żarła), bez żadnego dodatku bieli. Nie chciałam, żeby kolejny kot był identyczny, dlatego Kawa ma łaty :-)
Bager jest bardzo ładny, ale czy ja wiem, czy taki najładniejszy od Kawy? (No gruba jest, a to urody odejmuje...) Chociaż lubię kocury, które mają głowy tak kształtne jak kotki, bo takich prostokątno-podłużnych to nie.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon sty 23, 2012 12:45 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

koteczekanusi pisze:Bager bardzo przypomina moją pierwszą kotkę - Czarną Sonkę vel Zochę, nawet kolor oczu. Ona była najpiękniejszym kotem na świecie, prawdziwy kształt czarnej pantery łącznie z figurą i zapadniętymi boczkami (ale ona suchego nie żarła), bez żadnego dodatku bieli. Nie chciałam, żeby kolejny kot był identyczny, dlatego Kawa ma łaty :-)
Bager jest bardzo ładny, ale czy ja wiem, czy taki najładniejszy od Kawy? (No gruba jest, a to urody odejmuje...) Chociaż lubię kocury, które mają głowy tak kształtne jak kotki, bo takich prostokątno-podłużnych to nie.

to może trochę za dużo powiedziane :ryk:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon sty 23, 2012 12:54 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Dlaczego? Ma 4, 2 duże i 2 małe, to łaty są. I to jeszcze w jakich miejscach... Nie mówię, że chciałam zupełną krasulę, tylko czarnego.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon sty 23, 2012 12:59 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

a to przepraszam :)
dojrzałam tylko dwie :wink:

w ogóle to jestem wk...urczakowana i ogrania mnie beznadzieja, ale co tam. pewnie przejdzie.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, erinn26, Google [Bot], MruczkiRządzą i 107 gości