Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 19, 2011 19:00 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

horacy 7 pisze:W ogóle to jakieś utalentowane te koty ode mnie wychodzą,Tajfun piękny kot rasowy.Yuki rozrabiaka,Marley też wyglądał na orientalnego ,te zaś są niezwykłe bo czarna dziewczynka była tak odważna ,że niepostrzeżenie weszła mojemu psu kundelkowi na grzbiet.Bernenka uwielbia koty ,piesek niestety na takie poufałości nie pozwala teraz pozwolił i był bardzo zdziwiony ,że coś mu siedzi na plecach. :P

I jak tu nie kochać tych zwierzaków, skoro one są tak inteligentne, że potrafią owinąć sobie nas wokół pazurka :)
Oj, te małe mądre główeczki :1luvu:
A to, ze Tajfun jest rasowy to było wiadome od początku, ale Iga tez jest rasowa. Mojej siostry Dżinksik wygląda identycznie i tez podobno wygląda jak jakiś rasowiec- jak się dopytam to napiszę. :piwa:

kasztanowa7

 
Posty: 310
Od: Czw sty 27, 2011 17:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 19, 2011 20:07 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

po_prostu_kaska pisze:To ja mam jeszcze coś od Basi na dobranoc :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Jakie urocze kotki! :) :) :kotek: :kotek:

TWQ

 
Posty: 116
Od: Nie wrz 18, 2011 0:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto wrz 20, 2011 6:15 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

Basiu a toto małe czarne na 3 fotce, to nie jest dymne ?tak jakoś ta kulka wygląda..miała wcześniej spytać i zapomniałam.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 20, 2011 6:21 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

viewtopic.php?f=13&t=133342 dom dla szylki :mrgreen:
zgłosiłam Rozalkę i kotkę ze schronu
Może Zosię też można od horacy 7 :)
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 20, 2011 6:46 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

I tutaj też dziękuję :)

Zgłosiłam już też Zosię. A co, niech się dziewczyny promują ;)
po_prostu_kaska
 

Post » Wto wrz 20, 2011 6:56 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

Pozwalam sobie na spam, ale od rana chce mi się płakać... :cry: dwa domowe pieszczochy...
Może ktoś będzie mógł pomóc, albo ktoś zna kogoś, kto zna kogoś itd.

viewtopic.php?f=1&t=133293&p=7980327#p7980327
po_prostu_kaska
 

Post » Wto wrz 20, 2011 7:45 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

po_prostu_kaska pisze:Pozwalam sobie na spam, ale od rana chce mi się płakać... :cry: dwa domowe pieszczochy...
Może ktoś będzie mógł pomóc, albo ktoś zna kogoś, kto zna kogoś itd.

viewtopic.php?f=1&t=133293&p=7980327#p7980327

widziałam to...standard, takich meili i telefonów Fundacja odbiera ciągle kilka w miesiącu...
Jak widzę /słyszę/czytam coś takiego mam tylko jedną myśl...że to są ludzie niepełnosprawni umysłowo..
Rozumiem na serio,że ktoś się dusi, ma alergię i na serio rozumiem,że dziecko może się żle czuć...
Nie mogę zrozumieć jednego,że tacy ludzie spychają problem na innych i oczyszczają swoje sumienie tak prostacko...
Grają na emocjach ludzi zaangażowanych w życie każdego zwierzaka...
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 20, 2011 7:48 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

po_prostu_kaska pisze:Pozwalam sobie na spam, ale od rana chce mi się płakać... :cry: dwa domowe pieszczochy...
Może ktoś będzie mógł pomóc, albo ktoś zna kogoś, kto zna kogoś itd.

viewtopic.php?f=1&t=133293&p=7980327#p7980327

Już wczoraj przekazałam autorce tamtego wątku kontakt do chłopaka z mojego miasta. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto wrz 20, 2011 7:50 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

MalgWroclaw pisze:
po_prostu_kaska pisze:Pozwalam sobie na spam, ale od rana chce mi się płakać... :cry: dwa domowe pieszczochy...
Może ktoś będzie mógł pomóc, albo ktoś zna kogoś, kto zna kogoś itd.

viewtopic.php?f=1&t=133293&p=7980327#p7980327

Już wczoraj przekazałam autorce tamtego wątku kontakt do chłopaka z mojego miasta. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

:) :ok:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 20, 2011 7:58 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

becia_73 pisze:Basiu a toto małe czarne na 3 fotce, to nie jest dymne ?tak jakoś ta kulka wygląda..miała wcześniej spytać i zapomniałam.

Raczej czarne tylko w budce od drapaka tak fotka wyszła.Chociaż na początku myślałam ,że mogą być ew.dymne ,zobaczymy.Na wątek oddawanych kocurów zajrzałam i serce pęka.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto wrz 20, 2011 10:19 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

becia_73 pisze:
po_prostu_kaska pisze:Pozwalam sobie na spam, ale od rana chce mi się płakać... :cry: dwa domowe pieszczochy...
Może ktoś będzie mógł pomóc, albo ktoś zna kogoś, kto zna kogoś itd.

viewtopic.php?f=1&t=133293&p=7980327#p7980327

widziałam to...standard, takich meili i telefonów Fundacja odbiera ciągle kilka w miesiącu...
Jak widzę /słyszę/czytam coś takiego mam tylko jedną myśl...że to są ludzie niepełnosprawni umysłowo..
Rozumiem na serio,że ktoś się dusi, ma alergię i na serio rozumiem,że dziecko może się żle czuć...
Nie mogę zrozumieć jednego,że tacy ludzie spychają problem na innych i oczyszczają swoje sumienie tak prostacko...
Grają na emocjach ludzi zaangażowanych w życie każdego zwierzaka...

ot proszę bardzo...mówisz masz
:evil: :evil: :evil:
http://www.facebook.com/event.php?eid=2 ... 58&pending
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 20, 2011 10:24 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

becia_73 pisze:
becia_73 pisze:
po_prostu_kaska pisze:Pozwalam sobie na spam, ale od rana chce mi się płakać... :cry: dwa domowe pieszczochy...
Może ktoś będzie mógł pomóc, albo ktoś zna kogoś, kto zna kogoś itd.

viewtopic.php?f=1&t=133293&p=7980327#p7980327

widziałam to...standard, takich meili i telefonów Fundacja odbiera ciągle kilka w miesiącu...
Jak widzę /słyszę/czytam coś takiego mam tylko jedną myśl...że to są ludzie niepełnosprawni umysłowo..
Rozumiem na serio,że ktoś się dusi, ma alergię i na serio rozumiem,że dziecko może się żle czuć...
Nie mogę zrozumieć jednego,że tacy ludzie spychają problem na innych i oczyszczają swoje sumienie tak prostacko...
Grają na emocjach ludzi zaangażowanych w życie każdego zwierzaka...

ot proszę bardzo...mówisz masz
:evil: :evil: :evil:
http://www.facebook.com/event.php?eid=2 ... 58&pending


Słów mi zabrakło :cry: :cry: :cry:
po_prostu_kaska
 

Post » Wto wrz 20, 2011 10:28 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

A najgorsze i to co mnie wkurza jest to,że każdy jakimś cudownym sposobem znajduje numer do Fundacji czy innej organizacji,ale zamieszczenie kilku ogłoszeń ..to już trudność nie do przeskoczenia....ale niech inni mają zwierzaka na głowie i się martwią...
Proszę też o udostępnianie tej bidulki ...nawet nie wiem co oznacza w jej przypadku "kilka dni" ...poprostu jak się ktoś nawine oddadzą bez słowa..
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 20, 2011 10:36 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

becia_73 pisze:A najgorsze i to co mnie wkurza jest to,że każdy jakimś cudownym sposobem znajduje numer do Fundacji czy innej organizacji,ale zamieszczenie kilku ogłoszeń ..to już trudność nie do przeskoczenia....ale niech inni mają zwierzaka na głowie i się martwią...
Proszę też o udostępnianie tej bidulki ...nawet nie wiem co oznacza w jej przypadku "kilka dni" ...poprostu jak się ktoś nawine oddadzą bez słowa..

To norma u mnie jak się w lokalnej gazecie uklazał artykuł który miał promować sterylizację i nie oddawanie kotów do schronu,to efekt był taki ,że najchętniej koty oddano by mnie.Wszystko opada nie tylko ręce.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto wrz 20, 2011 13:26 Re: Szczytno 4 - maluszki, jeszcze nie jedzą samodzielnie.Pomocy

udostepnilam na FB

Magda.T

 
Posty: 325
Od: Pon lip 18, 2011 19:37
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sillka i 119 gości