-=sara=- pisze:Hej dziewczyny, muszę was prosić o kocią konsultację... Czy zdarzyło wam się coś podobnego... Mianowicie mam wrażenie, że Grubasia zwariowała...Mam wrażenie, że mam w domu agresywnego psa a nie potulnego leniwego kota...
Grubasia znienawidziła swego brata gdy wrócił wilgotny z kąpieli (musieliśmy go wykąpać bo niemiłosiernie się upaćkał...). Grubaska nie była kąpana - nie było takiej potrzeby. Gdy zobaczyła go po kąpieli zaczęła na niego syczeć i prychać - coraz mocniej, coraz mocniej... Teraz minęło już 9 godzin i jest wręcz coraz gorzej! Grubasa... warczy!!! Siedzi sobie i warczy jak pies. Dzidzio na początku był potulny - bał się jej i starał się nie wchodzić jej w drogę bo zaczynały się syki i prychanie. Teraz próbuje prowadzić działania zaczepne...
Czy kiedyś zdarzyło się wam, że mając dwa kochające się, zżyte ze sobą (liżą się nawzajem, śpią razem itp) nagle jeden z nich zaczął drugiego nienawidzić?! W stosunku do mnie Grubasia zachowuje się normalnie i przyjaźnie...
Od kilku dni choruje - siusiała (a raczej nie mogła się wysiusiać...) krwią - teraz daję jej od 3 dni zastrzyki (Tolfine i Enroxil) je też osobno bo ma specjalną dietę (Urinary HD). Ale nie wiem czy to może mieć wpływ na jej zachowanie?!
Wygląda to naprawdę strasznie aż zaczynam się obawiać spania z nią
Na paru wątkach czytałam o takiej zmianie relacji, jak kot wrócił do domu od weta - zanim wywietrzał, kot, który weta nie pdwiedził był agresywny w stosunk do leczonego.
Ja bym na noc oddzieliła od siebie