ninakiler pisze:jak tam jak tam....? wiadomo cos? juz prawie koniec weekendu a my nie mozemy doczekac relacji z wizyty..
to nie ten weekend... w ten musiałam jechać do domu;)
Moderator: Estraven
ninakiler pisze:jak tam jak tam....? wiadomo cos? juz prawie koniec weekendu a my nie mozemy doczekac relacji z wizyty..
Marta_od_Kropeczki pisze:ninakiler pisze:jak tam jak tam....? wiadomo cos? juz prawie koniec weekendu a my nie mozemy doczekac relacji z wizyty..
to nie ten weekend... w ten musiałam jechać do domu;)
ninakiler pisze:Marta_od_Kropeczki pisze:ninakiler pisze:jak tam jak tam....? wiadomo cos? juz prawie koniec weekendu a my nie mozemy doczekac relacji z wizyty..
to nie ten weekend... w ten musiałam jechać do domu;)
aaa to nie ten weekend![]()
![]()
Toz to gapa ze mnie... a z drugiej strony juz tak sie nie moglam doczekac Waszej wizyty... ze pewnie nie zwrocilam uwagi który weekend![]()
![]()
iwoniad pisze:...ale nas przetrzymują)))))
kassja pisze:iwoniad pisze:...ale nas przetrzymują)))))
To się nazywa stopniowanie napięcia - jak w dobrym horrorze
ninakiler pisze:kassja pisze:iwoniad pisze:...ale nas przetrzymują)))))
To się nazywa stopniowanie napięcia - jak w dobrym horrorze
ale w horrorze z dobrym zakonczeniem zaznaczam!
Marta_od_Kropeczki pisze:ninakiler pisze:kassja pisze:iwoniad pisze:...ale nas przetrzymują)))))
To się nazywa stopniowanie napięcia - jak w dobrym horrorze
ale w horrorze z dobrym zakonczeniem zaznaczam!
Obowiązkowo dobrym!!
Marta_od_Kropeczki pisze:Jutro mam na późniejszą godzinę, planuję zadzwonić do Pani Bożenki i umówić się na konkretną godzinę. Ale chciałabym się Was poradzić. Wydaje mi się, że chyba lepiej byłoby pierwszy raz spotkać się z Bursztysiem na jego terytorium, żeby czuł się bezpieczny. Co o tym myślicie?
LaRosaNegra87 pisze:Ja jednak uwazam, ze Bursztys powinien przyjsc do Ciebie, bo w koncu u Ciebie bedzie docelowo mieszkal... bedzie dobrze, niezmiennie trzymam kciuki![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
vailet pisze:Marta_od_Kropeczki pisze:Jutro mam na późniejszą godzinę, planuję zadzwonić do Pani Bożenki i umówić się na konkretną godzinę. Ale chciałabym się Was poradzić. Wydaje mi się, że chyba lepiej byłoby pierwszy raz spotkać się z Bursztysiem na jego terytorium, żeby czuł się bezpieczny. Co o tym myślicie?
Moim zdaniem to dobry pomysł
ninakiler pisze:vailet pisze:Marta_od_Kropeczki pisze:Jutro mam na późniejszą godzinę, planuję zadzwonić do Pani Bożenki i umówić się na konkretną godzinę. Ale chciałabym się Was poradzić. Wydaje mi się, że chyba lepiej byłoby pierwszy raz spotkać się z Bursztysiem na jego terytorium, żeby czuł się bezpieczny. Co o tym myślicie?
Moim zdaniem to dobry pomysł
mnie sie wydaje ze lepiej najpierw spotkac sie na terytorium do którego przyzwyczajony jest Bursztynek... Nie chciałabym dodatkowo stresowac kotka nowymi zapachami i otoczeniem, bo to i tak stres jak pojawia sie nowa osoba... a dolozyc do tego nowe mieszkanie... zupelnie inne zapachy... nie wydaje mi sie ze to za duzo. Nie znam sie az tak bardzo ale tak po prostu na moj rozumek wydaje mi sie lepiej...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Silverblue, włóczka i 464 gości