Kociarnia w Pajęcznie i Sisi, Pusia, Effi, Lola i Citka :)

Kotki domowe też wyczuwają już wiosnę, dłużej wyglądają w oknie przez szybę np. Sisi siada na drapaczku i cały czas patrzy co też tam na dworze się dzieje. Natomiast dzisiaj Pusia położyła się na stole i się wygrzewała w tym miejscu gdzie padały promienie słoneczne. :ryk:

Pozdrawiamy osoby zaglądające na ten wątek. :1luvu:

Moje nowe kociaki też ciągle na słoneczku na parapecie leżą.

olafen pisze:Moje nowe kociaki też ciągle na słoneczku na parapecie leżą.

Właśnie zauważyłam, że Pusia i Sisi ostatnio na zmianę na stole się rozkładały. Właśnie tam padało słonko.

Mój dwupak gdy nie biega po mieszkaniu, wyleguje się na parapecie, przy włączonym kaloryferze

Teraz właśnie to robi a w nocy zrobi mi gonitwę.

olafen pisze:Mój dwupak gdy nie biega po mieszkaniu, wyleguje się na parapecie, przy włączonym kaloryferze
Teraz właśnie to robi a w nocy zrobi mi gonitwę.

już pytałam czy zrobili gonitwę

a może wszyscy biegali bo Pancia za nimi :mrgreen:

beateczka pisze:
olafen pisze:Mój dwupak gdy nie biega po mieszkaniu, wyleguje się na parapecie, przy włączonym kaloryferze
Teraz właśnie to robi a w nocy zrobi mi gonitwę.

już pytałam czy zrobili gonitwę a może wszyscy biegali bo Pancia za nimi

Ostatniej nocy Sisulka też uskuteczniała gonitwę, to na parapet przy mojej kanapie, to na podłogę i tak w kółko. Dobrze, że pospałam do ósmej rano. :ryk:

Dziś koty pozwoliły mi pospać do 6 rano. Sukces :ryk:

Pobiegałam na paluszkach wieczorem z nimi , co by sąsiadce nie przeszkadzać, po mieszkaniu, żeby dały mi trochę jeszcze dłużej pospać. Ja jestem znów przeziębiona. W ciągu godziny zużyłam paczkę chusteczek. Na szkoleniu tylko smarkałam i współczułam ludziom, którzy musieli być tam ze mną.

Dziś mieliśmy zajęcia prowadzone z pierwszej pomocy przez lekarza sądowego i to co powiedział, ze wit c to kolejny mit, ze wpływa na odporność. Już fiński lekarz, który tą wiadomość wiele lat temu upowszechnił, przyznał się do błędu.

Potem mieliśmy zajęcia z samoobrony

Ja ćwiczyłam z tym cieknącym nosem :lol:

to dzień był pełen wrażeń :lol:

ciekawe jak noc :ryk:

Moją Pusieńkę wykąpałam, ach jak ładnie pachnie. Szampon mi zaproponowany przez Conchitę dr Seidla jest z kociomiętką. Pusia jest taka malutka i drobniutka gdy jest mokra. Będę też chciała wykąpać Sisi, tylko nie wiem jak to zrobię. Pusia strasznie się buntowała, miauczała, wyrywała się. :ryk:

to koty kąpiemy :?:

Ja nie kapię, chyba że są bardzo brudne. Citce tyłek czasami myję, bo ona sama nie da rady - brzuch jej przeszkadza

Dziś przespałam prawie całą noc i prawie cały dzień. Z nosa mniej leci, ale nabrałam cirrusa i verexu, to i lepiej z katarem i pewnie dlatego tyle spałam a jutro znów praca

Pewnie, że się kąpie. Pusię musiałam bo ją obcięłam a teraz tak ładnie pachnie kociomiętką. :1luvu:

Kociarnia w Pajęcznie i Sisi, Pusia, Effi, Lola i Citka :)

Kto przegląda forum