Piękny RUDZIELEC Szuka Domu Stałego. Już Znalazł.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 08, 2011 14:59 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Beasia :ok: i wsparcie! Jako początkujący DT zawsze miałam "ostre załamanie dnia 4" łącznie z płaczem, myślami, że nie dam rady i się do tego nie nadaję ... na ogół pomiędzy 2 a 5 dobą pobytu nowego kota. Czasem jeszcze mam :oops: Zawsze uprzedzam moje DS-y o możliwości takiej reakcji emocjonalnej, szczególnie te nówki.
Wrzeszczący po nocach kot na pewno nie pomaga, szczególnie na migrenę, ale, jak piszą dziewczyny, może to być do opanowania - czas i jakieś ewentualne środki powinny pomóc ... :ok: :ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto mar 08, 2011 15:33 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Głównie czas. To najlepsze, co Karmelowi można dać. :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 08, 2011 17:44 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Nie kupiłam feliwaya bo:
po 1 - nie było
po 2 - wet powiedział, że może mi wrócić alergia na koty i zamiast od razu kupować drogi preparat, którego być może nie będę mogła stosować, to najpierw podawać mu tabletki serene-um.
W sumie nic odkrywczego się nie dowiedziałam, według niego Karmel zachowuje się jak kot przyzwyczajony do wychodzenia i domagający się tego lub niezbyt dobrze czujący się w towarzystwie.
Powiedział także, że być może mimo różnych środków na odstresowanie i uspokojenie nie przestanie wyć i wtedy najlepiej mu będzie w domu wychodzącym.

Proszę o radę jak około 6 kilogramowemu kotu z nieobciętymi pazurami, którego się nie zna i się go człowiek trochę boi podać tabletkę bez utraty palców lub oczu? W surowej piersi z kuraka wyczuł, w serku topionym wyczuł i nie mam już pomysłu jak to zrobić.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto mar 08, 2011 18:09 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Beasia ja zawijam w rybe, u mojego stosuje przemoc zawijam kota w kocyk tak ze lapy ma unieruchomione i wystaje tylko lepek i wpycham procha zawinietego w cos - u mnie sprawdza sie ciasto drozdzowe lub paczek

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto mar 08, 2011 18:11 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

PearlRain pisze:Beasia ja zawijam w rybe, u mojego stosuje przemoc zawijam kota w kocyk tak ze lapy ma unieruchomione i wystaje tylko lepek i wpycham procha zawinietego w cos - u mnie sprawdza sie ciasto drozdzowe lub paczek

kurcze, ale on już teraz za mną nie przepada, a po takiej przemocy zupełnie mnie znienawidzi i do tego odgryzie palce :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto mar 08, 2011 18:12 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

daj moze w jakiejkolwiek rybie do tych niecnych celow idealne sa szproty wedzone, makrela wedzona itd. on chyba lubi ryby??

edit: moj sie obraza po akcji tabletka

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto mar 08, 2011 18:14 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Ryb mu jeszcze nie podawałam, to nie wiem. Ale on bardzo dokładnie wszystko gryzie, wyczuwa tabletkę i wypluwa.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto mar 08, 2011 18:25 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

oj a moze ta karma royala Calm, jak masz blisko weta bym sprobowala
Komandos brytek corki na tym calmie i nocnym feliwayu sie uspokoil - nawet mniej na ludzi poluje dzisiaj i po obiedzie poszedl spac juz 2 godziny spi, jak na niego to wyczyn, noc z soboty na niedziele i poniedzialkowa skakal na mnie z polki nad lozkiem :evil: i latal po domu jak nakrecony, dzisiaj widac dzialanie karmy i dyfuzora. Tutaj (Anglia) Feliway kosztuje 15 funtow a karma za 1.5 kg 8 funtow

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto mar 08, 2011 18:26 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

podziel i podaj w czymś. Rozpuśc w małej ilosci wody i wsmaruj papka przednie łapy.Jesli sie myje, to wylize. Albo odstaw jedzenie i po przegłódź. Rano dasz (radziłabym podzielone) wciśnięte w cosik. I najpierw tylko to.
Z wetem będe smiała polemizować. Na pewno zdarza sie raz na jakiś czas kot co to podobno musi wychodzić. To jeszcze młody kot i wszystkiego moze sie przyuczyć.
Na dowód,ze można miec kota wychodzacego a teraz łóżkowca podam mojego Pikusia. 8 lat był kotem wolno żyjącym. Trafił do nas na przetrzymanie zimy. Mieszkał wiele tygodni w szafie a kilka ładnych nocek powył i wył... Zdanie zmienił dośc szybko i do drzwi się nie pchał.Do tej pory ma je w nosie. Płacze to było jego odreagowanie na stres jaki mu fundnęliśmy. Strach i panika. Teraz jest wsród naszych kotów najwiekszym miziakiem i jedynym co sie nie pcha na klatkę.Pozostałe mamy od małego.
Część kotów jakie trafiły do mnie na tymczas to były podwórkowce (np Tysonek) i kazdy dostosował sie do mieszkania bez wychodzenia.Więc pozwole sobie między bajki włozyć teorię weta. My mamy wytrwałość,miłosć i cierpliwość. Jesteśmy od nich silniejsi i madrzejsi. To nam powinno zalezeć na dobru kota.

edit: najtanszy feliway mozna dostać na allegro.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto mar 08, 2011 18:36 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Beasia, trzeba mu wepchnąć głęboko do gardła, musi to połknąć, bo inaczej wypluje.Zrobisz to szybko, nie zorientuje się.Wepchnąć tabletkę, zamknąć pyszczek, można dmuchnąć leciutko w nos i po sprawie.Nigdy nie bawiłam się w żadne zawijanie, kot i tak wyczuje.To moje zdanie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 08, 2011 18:49 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Posmarowałam mu łapę, polizał i popatrzył na mnie z mordem w oczach :strach: Nie domył łapy i wylizuje teraz drugą :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto mar 08, 2011 18:55 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Tabletkę podzielić na 2-3 części i powtykać w kawałki WHISKASA! On lubi Whiskasa z wołowiną. Mocno śmierdzi i nie powinien wyczuć. Wszelkie tabletki przemycam w śmierdzącym jedzeniu-dzielę na kilka części i upycham w kawałki pokrywając je dodatkowo sosem albo galaretką.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 08, 2011 18:56 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

No i nie wiem co ma Feliway do powrotu alergii na koty. :?
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 08, 2011 18:58 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

Agata dzięki za pomysł z whiskasem :ok:
Wet mówił, że sam producent ostrzega alergików :roll:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto mar 08, 2011 19:03 Re: Piękny RUDZIELEC u Beasi. RudyPłaczeCałeNoce. ProsimyoRady.

To musisz się sama przekonać czy Feliway Cię uczuli czy nie. Mi czasem ciężko przejść w sklepie w dziale z chemią, bo kichać mi się chce, ale Feliway mnie nie uczulił.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 215 gości