» Wto mar 15, 2011 9:14
Re: Hospicjum 'J&j'.
Mała odeszła nad ranem.
Niebieskooki kotek. O upierdliwym zwyczaju wieczornego ugniatania jakiegoś kota przed spaniem, najlepiej tego, który zasypiał na mojej głowie. Ostatecznie, w drodze wyjątku, mogła zasypiać na moim brzuchu.
Radosna, rozbrykana a jednocześnie słodko, po kocięcemu przymilna.
Sky [`].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'