Kocia Chatka

a taką odpowiedź dostałam z Tasso
Dear Mrs. Wesoly,
thank you for your email and your application. At the beginning of September we will inform you whether your application was selected.
We wish you a lot of luck for your application.
Yours sincerely,
Heike Engelhart

przyjęli nasze zgłoszenie, kolejny etap we wrzesniu. Trzymamy kciuki.

Wkleiłam i uzupelniłam opisy ze schroniska viewtopic.php?f=13&t=113421&p=6244750#p6244750

terenia1 pisze:
Dorota Wojciechowska pisze:Terenie co do spotkania w schronisku katowickim to mnie proszę liczyć do transporu jadę z tąbą co ty na to

OK Dorotko to zostało jeszcze jedno miejsce - już zapisała się MARTYNA i DOROTKA.

dzięki

Filomen pisze:a taką odpowiedź dostałam z Tasso
Dear Mrs. Wesoly,
thank you for your email and your application. At the beginning of September we will inform you whether your application was selected.
We wish you a lot of luck for your application.
Yours sincerely,
Heike Engelhart

przyjęli nasze zgłoszenie, kolejny etap we wrzesniu. Trzymamy kciuki.

A ja znowu o Tigrze - zachowanie koteczki jest coraz swobodniejsze, bazlitośnie morduje mysz na sznurku - aż kudły z myszy lecą. Bardzo nalega na wyjście z pokoju, a ja nie mogę jej bezpiecznie wypuścić , bo Jogi formalnie chce ją zjeść. musimy zaczekać aż Jogi pójdzie na patrol a Tigra chyba na smyczce będzie musiała być bo potem możemy mieć duży problem z namówieniem jej do powrotu do pokoju. Tigra już ładnie je i pije o czym świadczy zawartość kuwetki i ubywanie calmsa z miseczki. Dziś zasmakowała w pieczonym kurczaku, bardzo jej mięsko z piersi smakowało dostała troszkę, a potem jeszcze troszkę.
Co tu robić z tym kocim spotkaniem :evil:

ja wiem że wszyscy mi piszą o nieuchronności kociej wojny ale ja bym tak chciała tego uniknąć - czy jest może na forum jakiś "zaklinacz" kotów :?:

Bardzo potrzebuję kociego kaszpirowskiego albo jakoś tak :wink:

gosiakot pisze:A ja znowu o Tigrze - zachowanie koteczki jest coraz swobodniejsze, bazlitośnie morduje mysz na sznurku - aż kudły z myszy lecą. Bardzo nalega na wyjście z pokoju, a ja nie mogę jej bezpiecznie wypuścić , bo Jogi formalnie chce ją zjeść. musimy zaczekać aż Jogi pójdzie na patrol a Tigra chyba na smyczce będzie musiała być bo potem możemy mieć duży problem z namówieniem jej do powrotu do pokoju. Tigra już ładnie je i pije o czym świadczy zawartość kuwetki i ubywanie calmsa z miseczki. Dziś zasmakowała w pieczonym kurczaku, bardzo jej mięsko z piersi smakowało dostała troszkę, a potem jeszcze troszkę.
Co tu robić z tym kocim spotkaniem ja wiem że wszyscy mi piszą o nieuchronności kociej wojny ale ja bym tak chciała tego uniknąć - czy jest może na forum jakiś "zaklinacz" kotów
Bardzo potrzebuję kociego kaszpirowskiego albo jakoś tak

Gosiu słyszałam o psich psychologach to może Jogiemu też by pomógł :ryk:

Nowa82 pisze:....Do tego mam pytanko, gdzie w końcu zostały zrobione badania Tani na białaczkę? Chciałabym zrobić test na felv i fiv razem ale pamiętam, że ostatnio Lupus nie miał już takiego testu na dwie w jednym, no i ciekawi mnie test na fip, wiecie ile on kosztuje i gdzie można go zrobić?

Podwójny test zrobiłam w Terierze, na ul. Gospodarczej.

Co do testu na FIP-a nie wierzę w te testy. One wykazują tylko obecność coronawirusa nic poza tym. Kosztuje ok. 100-120 zł. W Dąbrowie Górniczej - robiłam go raz. Mojemu Misiaczkowi kochanemu. Test był wątpliwy - Pani stwierdziła że Fip-a nie miał, po czym umarł właśnie na FIP-a.
Jak chcesz Karolina - decyzja należy do Ciebie . Osobiście mam nawet co do szczepionki na Fip-a fatalne zdanie.
To że Abi odeszła na Fip-a nie oznacza że Twoja kicia go ma. :ok:

Dziewczyny nie ma dyzuru w piatek rano, może któraś mogłaby przyjść, ja rano niestety nie mogę pracuję , gdyby to było po południu nie byłoby sprawy.

terenia1 pisze:Dziewczyny nie ma dyzuru w piatek rano, może któraś mogłaby przyjść, ja rano niestety nie mogę pracuję , gdyby to było po południu nie byłoby sprawy.

Już załatwione - zamieniłyśmy się z Teresą

Ja tylko przypomnę że za 2 tygodnie Mokka będzie mieć operację we Wrocławiu - i bardzo, bardzo ponownie apelujemy o transport do Wrocłaiwia i z powrotem. TO WAŻNE!!!!!!!!

MIKUŚ pisze:Podwójny test zrobiłam w Terierze, na ul. Gospodarczej.

Co do testu na FIP-a nie wierzę w te testy. One wykazują tylko obecność coronawirusa nic poza tym. Kosztuje ok. 100-120 zł. W Dąbrowie Górniczej - robiłam go raz. Mojemu Misiaczkowi kochanemu. Test był wątpliwy - Pani stwierdziła że Fip-a nie miał, po czym umarł właśnie na FIP-a.
Jak chcesz Karolina - decyzja należy do Ciebie . Osobiście mam nawet co do szczepionki na Fip-a fatalne zdanie.
To że Abi odeszła na Fip-a nie oznacza że Twoja kicia go ma.

Baśka dzięki za info, to zrobie mojej na gospodarczej test podwójny, tylko nie wiem jak to zrobie bo nie mogłam patrzeć jak przy pobieraniu krwi męczą się nasze kotki za co dobiero jak moja kochana zacznie płakać

Baśka pytałaś kiedyś o Abi, czy miała formę FIP-a wysiękową, czy bezwysiękową - teraz o tym doczytałam i wydaje mi się, że to drugie, ona tylko gorączkowała i była wychudzona no i jeść nie chciała, dużo z tą panią przegadałam więc napewno zwróciłabym uwagę i pytałam, czy ma pękaty brzuszek. Ona nawet u mnie nie przybrała na wadze, biedactwo :cry:

Nowa82 pisze:
MIKUŚ pisze:Podwójny test zrobiłam w Terierze, na ul. Gospodarczej.

Co do testu na FIP-a nie wierzę w te testy. One wykazują tylko obecność coronawirusa nic poza tym. Kosztuje ok. 100-120 zł. W Dąbrowie Górniczej - robiłam go raz. Mojemu Misiaczkowi kochanemu. Test był wątpliwy - Pani stwierdziła że Fip-a nie miał, po czym umarł właśnie na FIP-a.
Jak chcesz Karolina - decyzja należy do Ciebie . Osobiście mam nawet co do szczepionki na Fip-a fatalne zdanie.
To że Abi odeszła na Fip-a nie oznacza że Twoja kicia go ma.

Baśka dzięki za info, to zrobie mojej na gospodarczej test podwójny, tylko nie wiem jak to zrobie bo nie mogłam patrzeć jak przy pobieraniu krwi męczą się nasze kotki za co dobiero jak moja kochana zacznie płakać
Baśka pytałaś kiedyś o Abi, czy miała formę FIP-a wysiękową, czy bezwysiękową - teraz o tym doczytałam i wydaje mi się, że to drugie, ona tylko gorączkowała i była wychudzona no i jeść nie chciała, dużo z tą panią przegadałam więc napewno zwróciłabym uwagę i pytałam, czy ma pękaty brzuszek. Ona nawet u mnie nie przybrała na wadze, biedactwo

Czyli Abi odeszła na bezwysiekowego Fipa:(Tak też umarł Morfeusz ,w ostatnich dniach życia wysechł na wiór.Nic nie pomogło:(

mar_tika pisze:Czyli Abi odeszła na bezwysiekowego Fipa:(Tak też umarł Morfeusz ,w ostatnich dniach życia wysechł na wiór.Nic nie pomogło:(

Coś mi się zdaje, że ten FIP bezwysiękowy często sie zdarza ale często jest błędnie diagnozowany

W schronie przybyl piękny koteczek i 6 maleńtasów prześlicznej urody.
1. Rudasek Nr. 18/07/10 Ad

Nie wiem czy kot czy kotka

Natomiast wiem na pewno że kot przerażony - nie chciał nawet przysmaków.
Przy czym łagodny, bo brałam na ręce - ale ogromnie przerażony.
Dla rudego pilnie dom bo nie przeżyje !!!!!
A to aktualne wpisy w schroniskowej stronie viewtopic.php?f=13&t=113421&start=210

Burasek z chorą łapką to koteczka jutro ma umówione na godz 19 RTG.

Guz na przedniej łapie nieciekawy.Wielkości brzoskwini ,bardzo twardy .Mam wrażenie że to jakaś narośl kostna .Sama nie wiem Łaopa w miarę ruchoma ,nawet kotka nią się podpiera .Przypuszczam że może być ucisk na nerwy stąd też kotka ją oszczędza.JUtro będziemy miały jasnośc sytuacji i zobaczymy co wet zaleci.Przypuszczam że czeka ją zabieg chirurgiczny

Kocia Chatka

Kto przegląda forum