Wrocławskie bezdomniaki Pani Zosi

jessi74 - trójkolorka ma około roku, według wetki lekko mniej nawet. Jej siostra na działce w tym samym wieku.

OlqaW pisze:czy mogłabym dostac nr konta?

jasne

już wysyłam PW :ok:

dagmara-olga pisze:jessi74 - trójkolorka ma około roku, według wetki lekko mniej nawet. Jej siostra na działce w tym samym wieku.

to ta ślicznotka z działek co sterylizowałyśmy z Agness jej burą ciężarną siostrę? jest na prawdę śliczna :-)

super że już po sterylce.

bura to nie siostra, bura z nimi się tylko trzyma i jest starszą kotką.
Siostra to taki sam "ocelot" i już po sterylce także :-)

czyli wszystkie kicie wysterylizowane :-)

tak

pojawia sie jeszcze kocurek - z obróżką, taki zabiedzony, ale dziki dzik - wystarszony, chyba zguba lub wyrzucony...na szczęście podjada.
No i wesoły czarny z krawatką - też chłopak, rzadko wpada - ale jest uroczy.
ma 13 lat!!!! i od tylu lat pewna pani i jej córka codziennie do niego przychodzą i karmią.
Chłopak rządzi chyba na działkach. A wygląda na 5 lat :-)

dagmara-olga pisze:tak
pojawia sie jeszcze kocurek - z obróżką, taki zabiedzony, ale dziki dzik - wystarszony, chyba zguba lub wyrzucony...na szczęście podjada.
No i wesoły czarny z krawatką - też chłopak, rzadko wpada - ale jest uroczy.
ma 13 lat!!!! i od tylu lat pewna pani i jej córka codziennie do niego przychodzą i karmią.
Chłopak rządzi chyba na działkach. A wygląda na 5 lat

ten z obróżką miał kiedyś dom......

dagmara-olga pisze:tak
pojawia sie jeszcze kocurek - z obróżką, taki zabiedzony, ale dziki dzik - wystarszony, chyba zguba lub wyrzucony...na szczęście podjada.
No i wesoły czarny z krawatką - też chłopak, rzadko wpada - ale jest uroczy.
ma 13 lat!!!! i od tylu lat pewna pani i jej córka codziennie do niego przychodzą i karmią.
Chłopak rządzi chyba na działkach. A wygląda na 5 lat

jeśli taki zadbany to dlaczego by nie

ostatnie godziny głosowania.....

będzie dobrze....
ps. dzięki za ocelota :-)

dagmara-olga pisze:będzie dobrze....
ps. dzięki za ocelota

nie posiedziała u mnie za długo......

Pani Zosia ma też marzenie, tak niewielkie i tak mało realne zarazem. Chciałaby bowiem, aby kiedyś, na wszystkich osiedlach w kraju, mieszkańcy każdego lokalu pomagali karmicielom przeznaczając jedną puszkę karmy miesięcznie. Codzienne gotowanie dla zwierząt też jest wyczerpujące, zaś puszka gotowej karmy pozwala czasem odpocząć spracowanym rękom. Ponieważ Pani Zosia nigdy nie prosi o nic dla siebie, ja proszę o to, byście pomogli choć częściowo zrealizować jej marzenie - to bardzo wiele kiedy chce się pomóc wszystkim stworzeniom, które po taką pomoc przychodzą. Obecnie jest ich około piedziesięciu. Co jakiś czas pojawiają się nowe koty - żaden nie odchodzi głodny.
dzięki wszystkim którzy głosowali spełniło się coś podobnego, coś na kształt tego marzenia.......
dziękuję wszystkim w imieniu pani Zofii :1luvu:

Cieszę się bardzo!,a jak sie Pani Zofia ucieszy!!!!

Wrocławskie bezdomniaki Pani Zosi

Kto przegląda forum