Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 02, 2010 20:20 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mała1 pisze:Mishila-bardzo jest prawdopodobne,ze powinnas z mama iść do weta, zeby dostała zastrzyki na powstrzymanie laktacjii, może się wdac stan zapalny
Obserwuj te cycuszki koniecznie, jak nie zmiękną to trzeba iść i to szybko chyba


No idę, idę we wtorek - czy to nie za późno?
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 02, 2010 20:22 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

mishila-jesli beda strasznie nabrzmiałe, gorące i bolące to może trzebaby wcześniej, jesli nie bedzie tak źle to idź we wtorek
(pamietaj o fakturce :wink:-widzimy się 8ego-to sie rozliczymy )

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 02, 2010 22:26 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ja przepraszam, że wpycham się na wątek tymczasów, ale z wielkim zainteresowaniem śledzę ich losy 8)
Szczególnie wyczekuję wieści o Cynamonku- moja Inga niestety ma podobne problemy :( Mała1 z tego co czytam wgląda, że jesteś trochę dalej ode mnie w tych różnych badaniach, dlatego jeśli możesz to napisz co może dolegać Cynamonkowi. Ja z Ingą znowu do weta chodzę, bo ta biegunka nie daje spokoju, dostaje do jedzenia tylko royala, wygląda dobrze, apetyt ma wilczy za to gazy koszmarne. Dostaje kroplówkę, witaminy, antybiotyk. Być może to jakieś max zarobaczenie? Albo nietolerancja pokarmowa? Hmmm zobaczymy.. Uszy na szczęście wygldają już fajnie- czyszczenie + antybiotyk.

Poza tym Inga powoli powoli zaczyna ufać, tylko że te wizyty w lecznicy nie sprzyjają temu procesowi :evil:
Ingusia fajnie pomrukuje gdy chce jeść, a gdy zje też oczywiście musi się pochwalić, barankuje, bawi się czasem tupiąc przy tym jak koń :lol:
ale na pokazywanie brzuszka jeszcze za wcześnie..
Wszystko dobrze tylko ta biegunka, gazy i co za tym idzie czerwona pupa :(
Jutro kolejna wizyta, biedna kicia tyle razy byłam z nią u weta, że normalnie trochę obraża się potem na mnie :(
Pozdrawiam..

Lena..

 
Posty: 14
Od: Pt kwi 09, 2010 15:32

Post » Nie maja 02, 2010 22:27 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mała1 pisze:mishila-jesli beda strasznie nabrzmiałe, gorące i bolące to może trzebaby wcześniej, jesli nie bedzie tak źle to idź we wtorek
(pamietaj o fakturce :wink:-widzimy się 8ego-to sie rozliczymy )



Ok, jesli tylko jutro jest tam czynne - a powinno, prawda? - to pojadę, nie ma problemu. Na razie daje się spokojnie dotykać, ale twarde ma bardzo bidusia :( Dzięki Ci za wszelką pomoc zawsze :*
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 02, 2010 23:00 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mishila, może to trochę głupie, ale u kobiet na bolące piersi w czasie laktacji pomagają okłady z kapusty :)
Nie wiem jak można i czy w ogóle można pomóc kotce domowym sposobem :? Pamiętam jak kotka mojej mamy miała jednego malucha i dużo mleka- trzeba pilnować, żeby nie doszło do stanu zapalnego. Jak coś to do weta. Mam nadzieję, że będzie dobrze :)

Lena..

 
Posty: 14
Od: Pt kwi 09, 2010 15:32

Post » Pon maja 03, 2010 6:45 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

U mojej był taki posterylkowy wyrzut hormonów-smarowałam na zmianę jodyną i riwanolem-za radą weta oczywiście.Ale zastrzyk na zatrzymanie laktacji też dostała.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pon maja 03, 2010 7:09 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

biedna Ingusia :(
Cynamon nie jest do konca zdjagnozowany, on ma nawet podejrzenie o nowotwór jelita.
ale jak najbardziej podpowiem co powinna miec Inga zbadane
Przede wszystkim, zbierz do pojerniczków kupe z trzech dni i oddaj na badanie-na robale, na strawność i przede wszystkim na test na lamblie.( spytaj czy maja w lecznicy testy najpierw, mogą nie mieć)
Cynamon miał lamblie, nieliczne, ale miał, wiec jest niebezpieczeństwo ,ze Inga moze je mieć także.
Lamblie powodują powtarzające się biegunki bardzo często.Leczy się je niestety silnym , dośc paskudnym lekiem
U Cynamona dieta dobrymi karmami nic nie dała, długo był też tylko na mięsie wołowym surowym, było lepiej, ale teraz widze ,ze najlepiej znosi karmienie niezbyt dobrymi puszkami :roll:
Już nie ma biegunek, kupy sa stałe , tylko w kiepskiej kolorystyce-jasne, bardzo brzydko pachnące i też puszcza bąki-co jest b.rzadkie u kotów.
W tej chwili dostaje codziennie kreon, bo tez podejrzana jest trzustka.
Jak kot ma ,,walnięta,, trzustkę to powinna źle wychodzic strawność z kału, ale ponoc te testy też się mylą.Bo Cynamon mimo tego ,że je sporo jest chudy, może mieć problemy tez z wchłanianiem-czego nie da się za bardzo zbadać.
Miał robione dokładne usg, które nie wykazało czegos jednoznacznego.
Przez pewien czas był tez na sterydzie-to zeby sprawdzić czy to nie choroba autoimmunologiczna jelit.
Długo dostawał lakcid w jedzeniu.
Ogólnie uwazam,ze jest bez porównania duuuzo lepiej, ale tak naprawde nie wiemy dlaczego i ,,czekam,, ciągle na ,,słabszy,,dzień.
w kazdym razie juz dawno jest bez zadnych antybiotyków i innych ciężkich leków i raczej mu to służy.

acha-i miał robiony posiew z kału na antybiogram-na samym poczatku był dwukrotnie leczony antybiotykami ,ktore wyszedł jako działajace
no i wiadomo-badanie krwi pełne

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 03, 2010 10:16 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

czy jak dzis dostarcze fotki to daloby sie wstawic chlopczykowi i kociej mamie ogloszenia juz?
mysle, ze chlopaczek gotowy w pelni do adopcji
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon maja 03, 2010 13:14 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Lena.. pisze:Mishila, może to trochę głupie, ale u kobiet na bolące piersi w czasie laktacji pomagają okłady z kapusty :)
Nie wiem jak można i czy w ogóle można pomóc kotce domowym sposobem :? Pamiętam jak kotka mojej mamy miała jednego malucha i dużo mleka- trzeba pilnować, żeby nie doszło do stanu zapalnego. Jak coś to do weta. Mam nadzieję, że będzie dobrze :)


Na pewno jedziemy do weta - nie dziś, to jutro rano. Kocica czuje się dobrze, zajada, biega, skacze, pozwala dotykać cycuszki - ale wolę podmuchać na zimne.

Kapustę mam tylko czerwoną -:D Dziękuję Wam wszystkim za rady, jesteście kochani :*
Obrazek

Kot też człowiek

Mishila

 
Posty: 290
Od: Śro kwi 14, 2010 16:50
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 03, 2010 13:17 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

buuuuu
Adelcia dostała sraki gigant
powinnam dzisiaj dostac przydomek 'walczaca z gó...mi', bo od rana piore kota, meble i myje podłogi.
Chodzi grzecznie do kuwety, ale oczywiscie włazi w biegunke i cała sie brudzi,
nie mam pomysłu po czym te sensacje, na razie odstawie mleko i gerberka i przejde na wołowine.
Zobaczymy jaki bedzie efekt.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon maja 03, 2010 13:24 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Chciałam tylko donieść, że z Lusią jest dużo, dużo lepiej... Nie można było znieść jej płaczu, była stopniowo wypuszczana... I jakoś wszyscy żyją ;) Ciągle są fuczenia i stroszenie, ale nie polała się krew. Jedna z kotek-rezydentek znosi to trochę gorzej, bardzo się Luśki boi, ale mam nadzieję, że te 2 tygodnie przetrwamy... Martwię się trochę tylko przyszłym rozstaniem z Luśką, bo ona kocha mnie chyba trochę za bardzo - chodzi za mną jak piesek, ciągle musi być w pobliżu, to taka przylepka. Mam nadzieję, że będzie w stanie pokochać nowego opiekuna i zniesie rozstanie.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon maja 03, 2010 13:34 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Liwia_-ze tak powiem-uffff
a a,propos jej przywiązania to ja mam tak z Cynamonem, nie opuszcza mnie na chwile nawet.
tez sie martwię, tyle,ze on sama nie wiem czy wogole adopcyjny jest :wink:

Ewa-o maluszka domek dzwonił, a mame mysle,ze mozna ogłaszac, ale tak powoli
trzebaby zorganizowac jej sterylkę najpierw.
chyba ,ze byłby super domek.
Sterylka jest na talon w K-cach-jakoś musiałbym ja odebrac gdzies-pogadamy w tym tyg.

tangerine-to ci obesrałek-moze dlatego ,ze miała za duzy wybór nagle jedzenia?
po mleku w schronie nie było sraki.
a jak wołowinka? ona wogole wie co to jest? :wink: ze to jadalne itd
trzymam kciuki za kupale

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 03, 2010 13:40 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Malentas to bardzo madry kotek 8)
na mielona wołowine rzuca sie jak szalona i samodzielnie zjada całą porcję :wink:
zobaczymy jaki bedzie to miała wpływ na biegunke.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon maja 03, 2010 16:53 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Tangerine, spodziewałam się tego :twisted: , przy maluszkach odstawionych od cycka to chyba normalne. No i jeszcze ten spray odrobaczający.
Przeżyłam to z Malutką :wink:, ale wtedy jednak poszłam do weta i koteczka jednak dostała zastrzyk przeciwzapalny.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Wto maja 04, 2010 6:46 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Mała, dziękuję za informacje :) będziemy działać.
póki co musimy jakoś uspokoić tę biegunkę :(

Lena..

 
Posty: 14
Od: Pt kwi 09, 2010 15:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 53 gości