Jana pisze:Dziewczyny, lampa musi przede wszystkim ŚWIECIĆ, filtrowanie powietrza jest fajne, ale to nie wystarczy.
Schronisko to nie blok operacyjny, trzeba świecić na wszystkie powierzchnie, które mogą być skażone wirusem.
A dezynfekować chyba najlepiej virkonem, o którym wiadomo, że działa na wirusa panleukopenii. Bo przecież nie każdy środek dezynfekcyjny jest skuteczny na tego wirusa.
Jana na realia schroniskowe nie może być lampa świecąca, bo nie będziesz codziennie przenosić chorych i zdrowych zwierzaków (z reszta ciekawe gdzie jak w schronie nie ma izolatki). Świecić sobie można u weta jak nie ma nikogo w pomieszczeniu, bo UV-C jest ZABÓJCZE dla każdego organizmu. Poza tym rozmawiamy o filtrze UV-C, a to nie to samo co UV-B i UV-A. To sa wysoko profesjonalne lampy do laboratoriów i szpitali a nie starocie z XX wieku których pełno w gabinetach weterynaryjnych i które mają promieniowanie UV-A, lub UV-B (jak są lepsze). Virkon to inna sprawa ale tez nie zdezynfekujesz nim wszystkiego - nie w realiach schroniska. Abstrahujesz od punktu odniesienia - dom i schronisko to dwie różne rzeczy.
EDIT: a co do ŚWIECENIA to jest to dezynfekcja miejscowa (czyli zależna od czynnika ludzkiego - przesuniesz lampę milimetr za daleko i już masz jeden obszar pominięty), a te lampy filtrowe mają mechanizm wymuszonego przepływu powietrza - co oznacza mniej więcej tyle że powietrze jest zasysane do środka na siłę i w środku jest właśnie takim promieniowaniem UV-C naświetlane, dezynfekowane, oczyszczane przez filtry i dodatkowo jonizowane.