Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 7.

U weta było kłucie chudej dupki i czyszczenie uszu ze świerzba. Przy uszach okazał się być bojowym. Kupiłam dla rudego taką pastę. Opis fajny tylko, ze rudy pluje nią starsznie. Dlaczego nie robią past o smaku kabanosa.

To rzeczywiście ciekawe... :ryk:

Najważniejsze żeby wyzdrowiał i zaczął chodzić, jest tak ładny,że na pewno ktoś go pokocha i będzie miał swój dom

mirka_t pisze:U weta było kłucie chudej dupki i czyszczenie uszu ze świerzba. Przy uszach okazał się być bojowym. Kupiłam dla rudego taką pastę. Opis fajny tylko, ze rudy pluje nią starsznie. Dlaczego nie robią past o smaku kabanosa.

ojej śliczny jestem, biedulek... :1luvu:

W przypadku rudego chodzenie nie jest tak istotne jak kontrolowane wydalanie. Robiąc bezwiednie pod siebie będzie ciągle miał odparzenia i odleżyny. Nowy dom dla niego to już całkiem nieistotna sprawa.

Tu idzie o życie...
O czas ukradziony.
O...

Pojechaliście?

Villemo5 dopiero to się obudziliśmy. Rudy pojedzie póżnym popołudniem. Czeka go jeszcze wizyta u mojego weta.

Bidok malutki... Kabanoska mu kup!

villemo5 pisze:Tu idzie o życie...
O czas ukradziony.
O...

Wszystko

Skóra napletka rudego rozłazi się i szwy cewnika puściły jeden po drugim, więc musiałam go wyjąć. Jeśli da się u weta odsikać go masując pęcherz to nie będzie miał zakładanego nowego cewnika. Agn poradzi sobie z odsikiwaniem. Z kupą nie ma problemu. Robi po trochu sam a żeby wypróżnił się solidnie wystarczy ucisnąć i pomasować boki brzucha. Kupa ma już dobrą konsystencję. Nie jest za rzadka ani za twarda. Rudy robi strasznie dużo kupy. Podczas przemywania tyłu fika łapkami jak normalny chodzący kot.

Powoli, powoli... Może się wykaraska :ok:

(Nie dla wrażliwych) Tak TO wygląda dzisiaj bez cewnika. Moszny praktycznie nie ma. Gdy czyściłam rudego chustką siknął, więc i z tym nie będzie chyba źle.

Nie znam się, ale nie wygląda to dobrze ... :roll:

Macie jakieś podejrzenia co się dzieje, że jest taki niedowład ? Super, że czynności fijologiczne są, to bardzo dobrze :ok:

.
Mirko, tą przekręcaną pastę tez kiedyś kupiłam, nie chciały moje żrec za nic :evil:

Psa częstowałam :mrgreen:

. Moze calo-pet lepsze ? Choc moje tez znielubily a na poczatku uwielbialy (psina znów sie odkarmiala), cena tez powala ... . Jak ma apetyt to scanomune albo tanszy immunodolcat z beta-glukanem warto ... :roll:

. Trzymam za Was :ok:

.

psiama pisze:Nie znam się, ale nie wygląda to dobrze ... Macie jakieś podejrzenia co się dzieje, że jest taki niedowład ? Super, że czynności fijologiczne są, to bardzo dobrze .
Mirko, tą przekręcaną pastę tez kiedyś kupiłam, nie chciały moje żrec za nic Psa częstowałam . Moze calo-pet lepsze ? Choc moje tez znielubily a na poczatku uwielbialy (psina znów sie odkarmiala), cena tez powala ... . Jak ma apetyt to scanomune albo tanszy immunodolcat z beta-glukanem warto ... . Trzymam za Was .

Tylko trzeba pamiętać że immunodol i scannomune to TYLKO beta-glukan, bez witamin. Ja bym poleciła łączone - immunodol + Gimpet Baby Paste http://www.allegro.pl/item862078161_gim ... matek.html

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 7.

Kto przegląda forum