10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 06, 2009 9:09 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

och jak cudnie. Jej było trzeba mieszkanka, braku innych zwierząt i Dużej :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2009 14:14 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Bardzo jestem ciekawa dzisiejszego "raportu", czekam niecierpliwie na wieści :wink:.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2009 14:18 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

No to czekamy... :wink:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lis 06, 2009 20:24 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

:ok: :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 06, 2009 21:06 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Już piszem wieści ;) Spóźnione, bo duża ma teraz trzy kolejne dni takie, że wraca do domu tylko na noce :? No więc rano zaprezentowano mycie i figurę "koci grzbiet" na wysokościach (wszystkie szafki wiszące są kota, takoż "karnisz" od drzwi przesuwanych - nie wiem tylko jak ona się dostaje na szafkę która wisi daleko od wszystkiego, mam nadzieję że nie po karniszu od firanki, bo się może skończyć wielkim "ŁUP!!!"..... ;) ) Potem duża sobie poszła, a jak wieczorem wróciła, to zastała puste miseczki z mokrym oraz stosowny urobek stosownych rozmiarów w kuwetce ;) Oprócz szafek górnych używamy też szafki zlewozmywakowej (włożyłam posłanie, niech się kocia gdzieś wyśpi na miękkim, nie na dechach.... ;) ) No i zaczynamy trochę wyłazić z kuchni żeby zobaczyć co duża robi, tylko że duża się tego nie spodziewa, więc się za szybko porusza, i wiejemy ;) No i pewnie jakby duża więcej była w domu, i robiła więcej ciekawych rzeczy, to byśmy się oswajali prędzej ;)

A teraz kotek znów jest naszafkowy, i baaaardzo chce mu się spaaaać ;)

włóczka

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Pt lis 06, 2009 21:14 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

cudnie :kotek: :kotek: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2009 22:32 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Wieści naprawdę budujące :D
:ok: :ok: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23786
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2009 7:30 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

a może w weekend Duża będzie więcej w domku to i Liza wyłoni się z kuchni podczas Dużej obecności :D ależ ja się cieszę, że tak sprawy się mają. A czy Dużej udało się choć jednym paluszkiem dotkąć Kota?? ;)
I z jedzenia oraz urobku baaaaaaardzo się cieszymy :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2009 8:52 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

:1luvu: :piwa:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2009 10:05 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ok: :ok: :ok: Prawdziwy dom czyni cuda :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2009 11:02 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Dziękujemy za radosne wiadomości :D :D :D I czekamy na weekendową porcję wieści :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Sob lis 07, 2009 11:50 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Oj to oby dalej już tylko z górki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2009 13:54 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

magdaradek pisze:a może w weekend Duża będzie więcej w domku to i Liza wyłoni się z kuchni podczas Dużej obecności :D ależ ja się cieszę, że tak sprawy się mają. A czy Dużej udało się choć jednym paluszkiem dotkąć Kota?? ;)


No właśnie duża będzie w weekend mniej w domku (ten weekend składa się z dwóch dni bardzo roboczych :? ...) A Lizunia się z kuchni wyłania czasami, a i owszem... ;) Poza tym dużej wolno już sięgnąć coś z szafki podzlewowej bez kociej ucieczki z kociego łóżeczka... ;)
Chyba kotka zaczyna nadrabiać zaległości w jedzeniu i spaniu. Dzisiaj rano pasztecik zniknął ze spodka kiedy wyszłam na parę chwil z kuchni.... 8O

A pogłaskać Kicię udało mi się pierwszego dnia podczas zwiedzania kątów. Zdecydowała się na rezydencję w wannie i właściwie wahała się czy podbiegać do ręki z miseczką... ;) Skoro nie uciekała to pogłaskałam, zaczęła mruczeć, ale za chwilę się odmieniło i przeszło w pacanie łapą... No to dałam spokój i czekam na łaskawe przyzwolenie ;)

włóczka

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Nie lis 08, 2009 7:41 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

super wieści :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 08, 2009 9:18 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

I jak aktualnie? ... dalej kotecek naszafkowy :wink:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 39 gości