Never pisze:ARKO, przepraszam, ale ja Ci nie ufam. Nie po tym co się dzieje.... Pomyśl, czy nie zaszkodziłaś tym kotom?
Jesli bialy kot ma bialaczkę, to gratulacje, bo swobodnie chodzi na wybiegu z innymi. Moge to udowodnic, w sądzie, w mediach - gdzie trzeba będzie. mam tylkon nadzieję, z ew międzyczasie przypadkiem nie zawinie się na tamten świat - bo zrobilo się o nim glosno.
Biały kot mógłby isc do DS jako jedynak-pewnie zostanie uspiony, bo lek jest drogi...
Znam sie troche na tych schroniskowcach, bo wziełam z innego schroniska koty z KK(tylko), niestety 5 maluszków nie przezyło-3 miały białaczke0Jedna zyje i ma sie swietnie, bo Vibragenem leczona.Gadac za duzo nie bedę,ale ja mam dom zakocony, zadbany i ciesze sie,ze nie uspiłam Białaczkowej Niuni..Inne koty przez ten czas sie nie zaraziły...Uwazam tez ,ze jesli ktos pokocha kota, to nie ma znaczenia,czy jest na to chory, czy tamto...wiem,ze usypia sie zwierzeta pod błahymi powodami, nie mówie ,ze tu Chociaz Never wiesz,ze chciałam Trójłapka do siebie na stałe wziac...Mój wet powiedział,ze niestety na temat Palucha nie chce sie wypowiadac, bo przyszło mu niestety usypiac:szczesliwe'adopcje .mAM NADZIEJE,ZE W MOIM domu jest Palec Bozy i tyle co Kaji białaczkowej zostało tyle bedzie z nami wszystkimi,bez zamykania jej w izolatce, bo to ja najbardziej dobiło...izolacja.W naturze jest naturalna selekcja, koty sie zarazaja, a białaczka jak potwierdzili mi specjalisci moze byc wniesiona do domu na butach i jak kot słaby to załapie.Wazne,aby diagnozowac i wtedy sie wie, jak nalezy podchodzic do zwierzacia i uodparniać, dobrze zywic..takie koty moga zyc bardzo długo.Nie bede sledzic watku, bo tez sie niesfojo czuje tutaj,powodzenia...A jesli ktos szuka idealnych domków, to takich nie ma...przewaznie te z pozoru niezakocone, super oddaja koty po pierwszych , czy drugich sraczkach i na Vibragen Omega nie wydadza ze wspomaganiem 2000zł,a szkoda, bo lek działa i zabija wirusa-kot taki jak moja Kaja nie zaraza juz...i bardzo dobrze sie czuje......