agiis-s pisze:ja swój wehikuł odstawiłam do mechanika. mechanika popatrzył, posłuchał i stwierdził że nie wie co mu jest

ale że się dowie i zadzwoni....i tak stałam się klientem ZDiTM

Witaj w klubie Agiis-s
Ale nie martw się podróżówanie tymi rzęchami ma tez swoje zalety - pieska mozna zlaleźć, kotki do karmienia wypatrzyć... Bo też nie skupiasz sie na redukcji biegów i rozglądaniu za znakami, wlatującymi pod koła samobójcami i innymi czynnikami pragnącymi zaszkodzić twiemu sumieniu i lakierowi samochodu, nie musisz ustawicznie zastanawiać się kto do diabła ma pierwszeństwo na tym kompletnie nie oznakowanym skrzyzowaniu itp (doświadczenia z kursui jazdy

) tylko rozgladasz sie po okolicy podziwiajac nasze piękne zacne miasto i relaksujesz się na metalowym siedzisku chłonąc wonie channel no 5 od otaczającego społeczeństwa
