leczenie ustalone najgorsze że wyniki mocno przekraczają normy
Alat 123 a Aspat 153 - tak się to jakoś chyba pisze
Tekliczka ma dietę i musi jeść w łazience bo Filip jej wyżera

nie podoba jej się to bo jest bardzo towarzyska kotką
a tak już całkiem serio to je malutko, po parę dosłownie granulek, na dziś mam znów dla niej świeże mięsko, za trzy tygodnie sprawdzamy wyniki i nawet nie chce myśleć co będzie jak wątroba przestanie pracować - jest strasznie chudziutka, dostała tez na podniesienie organizmu jakiś tajemniczy specyfik i na moje szczęście ładnie łyka tabletki
i ta wola życia która w niej jest - teraz nie ma siły ale jak się Weronika bawi z Funia rzemyczkiem to Teklunia się tez próbuje bawić ale tylko leży i trudność sprawia jej nawet pacnięcie łapką - wet mnie zapewniał że nie ma ciągłego bólu, że może ją czasem zakłóć i że wg niego jej czas się zbliża i obiecał mi i Jej że zrobi wszystko by to był czas spokojny i bez bólu

Ona wygląda prawie tak jak ja odbierałam w grudniowy wieczór z Krakowa - znów można liczyć kosteczki tylko nie ma łysych placków jak wtedy ale włosy wychodzą jej garściami

najchętniej woziłabym ją do pracy żeby cały czas mieć ją na oku

w domu jest Weronika i jej pilnuje