DT Matahari-kiepskie finanse.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 09, 2009 22:18

Ruda [']['][']

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 10, 2009 6:10

(')
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon sie 10, 2009 8:27

nie wierzę! :cry:

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Pon sie 10, 2009 8:35

:placz:

ale czy Ruda nie była szczepiona? wydawało mi się że pp to tylko maluszki atakuje :cry:
może to jakieś inne paskudztwo? U dellfin obstawialiśmy że pp zabiera kociste a się okazało że to jakaś "isospora" i objawy były bardzo podobne :( Pierwsze które zachoowały nie miały szans, ale resztę udało się uratować. Może napiszcie do dellfin612 bo leczenie tam się powiodło!

jeny... przytulam bardzo mocno. Trzymajcie się.... i kociaste - nie poddawać się chorobie!!!
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 10, 2009 9:02

Przykro mi :(

Pp niestety atakuje też dorosłe koty. U nas w TOZie pierwsza umarła ponad roczna Nene (nieszczepiona).

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 10, 2009 9:14

[']['] :( :cry:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 10, 2009 10:46

Matahari jest mi niewyobrażalnie przykro, tyle serca poświeciłaś footerkom kochanym, tyle godzin niepewności...

[']

pamiętaj, że forumowe kocioluby są i bedą zawsze z Tobą, przytulam Cię mocno...
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sie 10, 2009 10:48

[*]Dla Rudej. :( A jak reszta?

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 10, 2009 11:08

Matahari, Matahari, przytulam tak mocno, mocno, ze łzą w sercu........
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon sie 10, 2009 15:21

Bardzo mi przykro Małgosiu :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 10, 2009 16:37

Małgosiu - przytulam mocno.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon sie 10, 2009 20:12

dziękuję wszystkim za wsparcie... bardzo potrzebne... bo mam dość... cały czas zastanawiam się się czego nie dopatrzyłam... co zaniedbałam... gdzie błąd zrobiłam... czemu tak mało zrobiłam... sekcji dziś nie było...

Robale już dostają immustymulator, w środę ponowne zastrzyki... Rumba niestety kiepska - ma zapalenie gardła, dostaje marbocyl, nie chce jeść i spała dziś cały dzień, teraz zabrała się za suche dopiero... Xena - koteczka na leczeniu u mnie- miała gorączkę, dostała leki i ufff - zjadła nareszcie... nie stwierdzam żadnych niepokojących objawów u innych kotów... latam za nimi prawie cały czas, a jak usłyszę gdzieś, nie daj Bóg, wymioty - to zakrętów nie wyrabiam, żeby sprawdzić kto i jak... podłogi zdezynfekowane, została klatka i transporter do wymycia...

kiepsko z finansami u nas - dług u weta wzrósł, zaraz karmę trzeba będzie kupować... postaram się jutro wystawić bazarki... wiem, że wszyscy cienko przędą, nie śmiem prosić, ale jakby ktoś mógł...

głód dalej panuje, ale już nie przejmuję się tak ich pełnymi wyrzutu spojrzeniami... do jedzenia dalej suche wyłącznie - dziś zrobiłam im domową kolację, kurczak z ryżem...
trzymajcie kciuki...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sie 10, 2009 20:14

Kciuki zawsze! :ok:
Nie miej wyrzutów. Suche jest ok!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto sie 11, 2009 19:55

i niestety niczego się nie dowiemy... wczoraj weci nie mieli czasu, tyle zwierząt choruje, sporo z nich też problemy z jelitami... a dziś przed otwarciem lecznicy, właściciel wywiózł zwłoki... mogę sobie teraz w brodę pluć i gdybać...
u nas na razie nie odnotowałam żadnych nowych zachorowań na żółte paskudztwo...
ale...
na sygnale wiozłam dziś Ryśkę do weta... dziewczynka przyszła do kuchni do mnie, wydawała dziwne, inne dźwięki, i cały czas coś przy pyszczku grzebała łapką... nie pozwoliła się dotknąć do mordki... a na łapce, którą grzebała zauważyłam jakieś różowe plamki... wet tylko zajrzał bez otwierania pyszczycha i stwierdził ułamany kieł... śpioch... wyjął jeszcze złamany ząb, ale konieczne było oczyszczenie w środku i usunięcie kamienia - strasznie dużo go było - jak mówił... teraz panna śpi jeszcze... a co się strachu najadłam to moje...
a miałam bazarki wystawić... szkoda, że doba ma tylko 24 godziny...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 11, 2009 20:35

Oj szkoda.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Doris2, kasiek1510, puszatek, Tundra i 134 gości