
I życzy spełnienia najskrytszych marzeń.
Mały potworek jest dowodem na to, ze cuda się zdarzają

Totulec za wszelką cenę usiłował wejsc wczoraj do gęsi.
Kuszące to było, bo nikomu juz nie chciało się robić nadzienia

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tangerine1 pisze: Moim zdaniem trzeba troszkę utemperowac Totunię ... bo mama nie wytrzymała i zachwyciła sie słodkim kotkiem, a wsciekła Zuza znowu sie wyrwała i uciekła
Killatha pisze:tangerine1 pisze: Moim zdaniem trzeba troszkę utemperowac Totunię ... bo mama nie wytrzymała i zachwyciła sie słodkim kotkiem, a wsciekła Zuza znowu sie wyrwała i uciekła
chyba Feliwaya to powinnaś zaaplikować mamie, żeby obniżyć jej próg wrażliwości na fanaberie Totuni. To Zuzia jako dawniejsza rezydentka powinna być tą pierwszą.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 1278 gości