K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 06, 2008 19:28

pięknie. to ja będe tam ok. 16 z moimi maluchami, więc klatka bedzie juz dla nich gotowa:)

bardzo dziękuje :1luvu:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 06, 2008 19:58

BarbAnn pisze:jutro mam czas do 14 tej


to kiszunia, bo kotka jest do odbioru między 16 a 20-stą

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 20:13

no to pewnie ja się tym zajmę. Zupełnie zapomniałąm, że nie mozna wcześniej odbierac kotków z Chirona. swoją drogą to dziwne trochę, bo ktoś tam chyba od rana jest :/ nie łapie tego trochę:P

Proszę o adres dokąd kotkę trzeba odwieżć i juz:)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 06, 2008 20:35

kosma_shiva pisze:no to pewnie ja się tym zajmę. Zupełnie zapomniałąm, że nie mozna wcześniej odbierac kotków z Chirona. swoją drogą to dziwne trochę, bo ktoś tam chyba od rana jest :/ nie łapie tego trochę:P

Proszę o adres dokąd kotkę trzeba odwieżć i juz:)


kotka jet bardzo dzika i tylko doktor zajmuje się takimi kociuchami.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 20:37

karmicielki mowily ze nawet im sie nie daje dotknac
ale w samochodzie zachowywala sie bez zarzutu.Byla bardzo grzeczna.
Jest mlodziutka i sliczna
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 21:15

ok, no to co ja mam robic?
zabierać ją z Chirona czy zrobi to ktoś bardziej doświadczony?

Doktorem to ja nie jestem - jeszcze nawet nie magistrem:P
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 06, 2008 21:23

łoamtko z córką, właśnie dzwoniłam do tej pani i tam kotka nie może wrócić :evil: ktoś usiłuje wykończyć koty, zatruł karmę w miseczce, nacięły sie na nią gołębie i teraz leżą obok dwa martwe :cry: Kot, który tam gdzieś żył sobie od dwóch dni się nie pojawia, może zjadł i schował się przed śmiercią.
Justynko, podałam tej pani nr tel do Ciebie, ona chciałaby mieć kotkę w godz. 18-19, dasz radę? Może uda mi się jutro odzyskać auto, tak byłoby najprościej

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 21:26

moze być, to tak ustawie sobie p. Muller i resztę. Ale jak ona tam wróci jak tam "zło" panuje??
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 06, 2008 21:39

kosma_shiva pisze:moze być, to tak ustawie sobie p. Muller i resztę. Ale jak ona tam wróci jak tam "zło" panuje??


jest szansa aby jakaś inna pani wzięła ją do siebie do domu z ogrodem

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 21:44

Miuti pisze:
Tweety pisze:
Tweety pisze:mały kociuszek złapany wczoraj już się daje pogłaskać :)


a dzisiaj dał się wziąć na ręce :)


On już mruczy!!!!!!!

Ma na imię Gandalf.
Gandalf Szaro - Bury.



Drugi maluszek dzisiaj złapany i odstawiony do brata, został jeszcze jeden i mamunia (do ciachnięcia)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 22:44

Tweety pisze:
jest szansa aby jakaś inna pani wzięła ją do siebie do domu z ogrodem


tylko ze muszą ją wczesniej przyzwyczaic, zanim ją wypuszczą
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 06, 2008 23:13

BarbAnn pisze:
Tweety pisze:
jest szansa aby jakaś inna pani wzięła ją do siebie do domu z ogrodem


tylko ze muszą ją wczesniej przyzwyczaic, zanim ją wypuszczą


no własnie to pani tłumaczyłam

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 7:23

Gandalf Szary - brat Gandalfa Szaro - Burego - już wczoraj był na rączkach.
Ale jeszcze nie mruczy.
:1luvu:

W czym jeszcze mogę pomóc?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 7:49

Miuti pisze:Gandalf Szary - brat Gandalfa Szaro - Burego - już wczoraj był na rączkach.
Ale jeszcze nie mruczy.
:1luvu:

W czym jeszcze mogę pomóc?


już wiadomo gdzie dzikuski na oswajanie trzeba dawać :wink:
jeszcze tylko jeden maluszek do odłowienia i mamunia i dam Ci żyć :oops:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 07, 2008 8:39

Bo wiesz - w sobotę wyrzucam buraski, więc zwolni się klatka.
U mnie jest jednak ten wirus kk - ale jak widzisz nie wszystkie kotki go łapią...

Poza tym kk lepsze od trutki na podwórku, prawda?
I tylko 2 tygodnie...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], puszatek i 464 gości