Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 29, 2016 12:44 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

..........
Ostatnio edytowano Czw paź 27, 2016 15:33 przez Alija, łącznie edytowano 1 raz

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 29, 2016 12:51 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Ja mam z DT psa. 8) Nikt mnie nie próbował odstraszyć.
Tego konkretnego psa sobie wypatrzyłam w internecie, i tego konkretnego dostałam. Czyli było jedno skuteczne podejście. Wszystko było bardzo szybko, kilka dni w sumie, bo był dogadywany transport psa. Nie było żadnego blokowania adopcji czy wydłużania czasu na decyzję. Psa dostałam zdrowego, z książeczką zdrowia, zaszczepionego, z zabawką i kocykiem i obrożą.Dostałam też prawdziwe informacje o psie, np ze ma chorobę lokomocyjną i nie umie chodzić na smyczy.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 29, 2016 13:27 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Miałyście po prostu farta. Ja szperając w necie bardzo często spotykam się z odmowami , albo sztucznym blokowaniem. Patmol wystarczy poczytać dogomanie.... ja przestałam bo się nie dało.... Albo ja jakaś dziwna jestem.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Czw wrz 29, 2016 13:39 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Dogomania była kiedyś fajna i ciekawa. Ja się tam zarejestrowałam w 2011r i przez kilka lat duzo na nią wchodziłam. Mam psa od 2011 r. Ale w pewnym momencie zaczęto ją przerabiać, odgórnie, trochę na wzór FB. Nie chciały wchodzić zdjęcia, nie dało się odszukiwać wątków , wprowadzono polubienia postów :roll: i inne dziwy. Zmian było kilka i po każdej zmianie ludzie się wykruszali. Częśc się przeniosła na FB. Nie lubię FB, ale dobrze się zdjęcia wkleja.
Czytam jeszcze kilka stałych wątków na dogomanii. Ale rzadko sie loguję, wchodzę na linki z poczty -bo przychodzą powiadomienia. (np na ten watek wchodzę http://www.dogomania.com/forum/topic/98 ... /?page=204 psi DT)
Za każdym razem jak sie loguje to jest jakoś inaczej, i nie mogę znaleźć moich postów i tych obserwowanych.

Większość wątków, które codziennie czytałam na dogomanii urywa się w 2014. Mój wątek, o moich psach, tez sie wtedy urywa. Strasznie się zawieszało i ludzie porezygnowali. Bardzo szkoda.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 29, 2016 13:51 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Jako DT mogę dorzucić tysiące opowiadań jak ludzie kłamią i co wymyślają by kota dostać. A jak dostaną odmowę lub jakieś pytanie im nie odpowiada to potrafia oczernić, wymyślić rzeczy nie stworzone i obsmarować w necie. Czym ładniejszy kot tym większa jest agresja i bezczelnosć. Zero kultury. Telefony w środku nocy. Srebrne, w typie rasy, długowłose, trisie o przedłużonych kudłach, malutkie rude kociczki, białę całe koty... To koszmar dla DT jak już nastaje czas adopcji. Nawet trudno sobie wyobrazić jak wielka jest 'wyobraźnia".

Jakie pytanie ostatnio tak wzburzyło chętnych ( kotka srebrna, malunia w typie reklamy wh) ? Ano zapytałam czy ich kot ma testy FeLV/FIV zrobione (moja miała, matka też byłą ujemna ) a jeśli nie to o takie poprosiłam. Jak i o rozpatrzenie w najbliższym czasie zabezpieczenie okna w kuchni skoro jest łatwo dostępne i otwarte ciągle. Mam maile na dowód ,że grzeczna byłam.
Oczywiscie, zgadzam sie ,ze należy traktować z szacunkiem każdego. Obie strony. Z własnych doświadczeń wiem ,że szacunku wymaga głównie osoba po drugiej stronie. Ja jestem durną kociarą co ma fiku miku w głowie. Kot ma byc już i teraz wydany. W przypadku "normalnych" idzie to jakoś i koty znajdują fajne domki. Otwarcie musi być po każdej stronie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 29, 2016 14:01 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Patmol pisze:Dogomania była kiedyś fajna i ciekawa.

Na Dogomanii to się nawet kiedyś Zofia Mrzewińska udzielała, ale zrezygnowała bo poziom kultury na tamtym forum był niski.
Ja nawet nie próbowałam - poczytałam sobie bez rejestracji co niektóre wątki i stwierdziłam, że to taka "psia kafeteria".

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Czw wrz 29, 2016 14:02 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Mnie rozwalają ludzie, którzy chcą kota DZISIAJ i gdy na pytanie czy mogą przyjechać dziś słyszą "nie" to są oburzeni...

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw wrz 29, 2016 14:43 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Ta nowa wersja dogomanii to nowy skrypt forumowy IPB który robi się bardzo popularny i administratorzy chętnie po niego sięgają i już wiele for wygląda identycznie, tylko patrzeć jak i tutaj dotrze.
Ja to nie rozumiem po co ludzie tak kłamią i kombinują aby wyrwać kota z DT skoro im nie pasują warunki to mogą wziąć kota od ludzi którzy wydają "w dobre ręce" bez żadnych pytań i wymagań. Chyba, że dzwoniąc o kota nie są świadomi wymagań.
Na pewno można ciekawych historii się nasłuchać typowo wyadoptowywując koty. Ja raptem wyadoptowałem jednego małego kotka niedawno i już przy pierwszym byłem wyzwany od głupków, chujów, skurwysynów, że mnie się powinno jaja uciąć, po sugestii kastracji a kot miał iść do domu niewychodzącego rzekomo. Ja się z tego śmiałem a pan był zły, że kota nie dostał :mrgreen:

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Czw wrz 29, 2016 18:37 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

OlaLola pisze:Mnie rozwalają ludzie, którzy chcą kota DZISIAJ i gdy na pytanie czy mogą przyjechać dziś słyszą "nie" to są oburzeni...

My na każde wezwanie. Odwrotnie już nie.
Z reguły słyszę "pani w kotach robi i jeszcze wydziwia "
Rekord bije pan co dzwonił o 2-3 rano i już po kota chciał przyjechać. Byłby w 20 minut bo o tej porze korków nie ma. :mrgreen:
Odebrałam, bo mąż był w trasie .A dziecko też poza domem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 29, 2016 19:07 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

persiak1 pisze: Niektóre fundacje na mój gust nie bardzo chcą wyadoptowywać koty - czynnik kesh.....

Co to za mityczna kasa, którą fundacje zarabiają na kotach? czy ktoś mnie może oświecić, oczywiście spośród osób, które o tych pieniądzach pisały. Trochę już mi się przez dom przewinęło i zastanawiam się, ile straciłam (wydatki + utracone zarobki, których nie uzyskałam) :?:
ElBrus87 pisze:Szukaliśmy dorosłego, wysterylizowanego kota, który nie ma problemów z akceptacją psów i dzieci. Możliwie zdrowego i oswojonego z transporterem. Twoje "pewnie" jak kulą w płot, bo gdybyśmy chcieli rasowego, to od razu uderzylibyśmy do hodowli.

Miałam tę samą myśl, co Patmol. Trudno mi uwierzyć, że po zwykłego dorosłego, miłego, akceptującego dzieci i psy burasa czy pingwina z DT ustawiło się w kolejce jednocześnie 5 osób. Rasowe w DT bywają rzadko, ale pewnie cos miał - atrakcyjne umaszczenie albo długi włos. Więc nie ma co się dziwić, że przebierano w chętnych - doświadczenie adopcyjne uczy, że przy takich kotach z adopcją trzeba być szczególnie ostrożnym. Wygląd dla Was kompletnie nie odgrywał żadnej roli?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Czw wrz 29, 2016 19:15 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

A jakie umaszczenia są atrakcyjne dla ludzi?

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Czw wrz 29, 2016 19:31 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Koniczynka47 pisze:A jakie umaszczenia są atrakcyjne dla ludzi?


Rudy - te mają kompletnie przegwizdane, bo najwięcej kretynów po nie dzwoni (prawie jak po "rasowe")
Biały niebieskooki
Tricolor
Dymne

Gorzej
Łaciate
Pingwiny
Bure/szare

Bardzo kiepsko
Krówki
Czarne

Edit: czasem to zależy nawet od odcienia - buraski "złociste" łatwiej znajdują dom, niż ciemne, w zimnm odcieniu burości. I jeszcze bardzo wiele chętnyc bywa na whiskasowe lub biało-błękitne i błękitne.
Ostatnio edytowano Czw wrz 29, 2016 19:47 przez Alienor, łącznie edytowano 1 raz
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 29, 2016 19:33 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

Pewnie zależy od ludzi. Ale wiem, że chętnie ludzie biorą takie kolorowe klasycznie pręgowane, ze skarpetkami, krawatką itp takie typowe tygrysy. Czy ew srebrne lub rude, może pingwiny, słabiej krówki, bure a najmniej atrakcyjne są jakieś biało szare itp

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Czw wrz 29, 2016 20:10 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

To ja chyba jestem dziwna, bo moje ulubione umaszczenie to biało - bure. :)

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 29, 2016 20:12 Re: Do tych, co oddają koty. Wasze "INNE" kryteria ado

boniedydy pisze:
persiak1 pisze: Niektóre fundacje na mój gust nie bardzo chcą wyadoptowywać koty - czynnik kesh.....

Co to za mityczna kasa, którą fundacje zarabiają na kotach? czy ktoś mnie może oświecić, oczywiście spośród osób, które o tych pieniądzach pisały. Trochę już mi się przez dom przewinęło i zastanawiam się, ile straciłam (wydatki + utracone zarobki, których nie uzyskałam) :?:
[..]

Mnie to nieodmiennie rozwala - jestem DT 7 lat, jakoś rocznica mija, i niewiemjakimcudem :roll: ale pakuję w te koty kupę kasy a wychodzić ona nie chce :? . Adopcyjnego nie żądam, trafia się okazjonalnie i jest na ogół kwota rzędu miesięcznego utrzymania kota. Mityczne wpłaty na FB nie są powalające, chyba że trafi się jakiś wyjątkowo medialny przypadek. Ale i wtedy często zainteresowania gaśnie tak szybko jak rozkwita a chory zwierzak zostaje. Wszelkiego rodzaju dotacje są przeznaczona na stricte realizacje zadań, praktycznie bez uwzględniania kosztów pośrednich, i żeby z nich skorzystać trzeba dodać sporo pracy i na ogół trochę własnej kasy, poza tą zadeklarowaną jak wkład własny.
Wiele razy pytałam ludzi, z czego ja tę kasę mam mieć i jakoś do tej pory nie usłyszałam odpowiedzi :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, Gosiagosia i 85 gości