kotalizator pisze:Trzymam kciuki za jutrzejszą łapankę.
Rano startujecie?
Boję się tylko, że odnajdziecie "składowisko" kociaków![]()
e-dita zakociakowana, u mnie panoszy się grzybica...
A wiadomo co słychać u ani c i jej podopiecznych?
Idziemy rano przed karmieniem.
Żeby tylko nie padało

No tez się tego boję, ze troche duzo ich znajdziemy, bo co z nimi ??? Dorosłe kotki sie wypuści po kastracji, ale maluchów nie mam serca tam zostawić

Ja, pomyslowy dobromir - spakowałam piłkę do metalu i obcęgi i jakiś srubokręt, a nuż się przydadzą...

Kotalizator, dziękuję za ogłosznie Rysi

Nie mam żadnych wieści od Ani, w weekend będę mieć więcej czasu to się z nia sprubuję skontaktować