Berbecie- czas szukać domków - uciekamy z tego wątku;)

[dorcia44]

okropna jest bezradność..
Madziu trzymaj się ,zobaczysz wszystko sie ułoży..tak mi przykro że nie potrafie ci pomóc...wiem że zaświeci jeszcze słonce...radość...mocne kciuki trzymam

[dorcia44]

okropna jest bezradność..
Madziu trzymaj się ,zobaczysz wszystko sie ułoży..tak mi przykro że nie potrafie ci pomóc...wiem że zaświeci jeszcze słonce...radość...mocne kciuki trzymam

[Magija]

Dziewczyny dziękuję.
Dorciu, właśnie. Bezradność. Przyjechałam z lecznicy, z Iwoną. Maluszki mają nieprawdopodobną temperaturę. Manta 42 st, Fionka najmniejszą - 39,5st.
Mamy nawrót infekcji.
Zapytałam co to może być.
Może to byc wirusowe.
I nie chce mi się już nic.
Czekam na dziewczyny i na wieczór.

[saskia]

Magda, do mnie tez dzwoń, gdy potrzebny transport, jak dasz znać chociaz dwie godziny wczesniej, to nie powinno być problemu...

Trzymam kciuki cały czas, wierzę, że im te wszystkie świństwa przejdą i jednak znajda domy, na pewno.

Ściskam Was mocno

[Magija]

Po wczorajszym antybiotyku jest jakby lepiej, ale wyrzynają nam się zęby - za wcześnie, więc mało jemy.
Dziś dzień maluchy spędzają na balkonie. Upał jak diabli, mamy całe szczęście zacienione mieszkanie, więc w domu chłodniej niż na zewnątrz.
Pokłuliśmy maluszki i czekamy na jutrzejszą wizytę.

[goska_bs]

A my czekamy na wiesci po wizycie

[Magija]

Po wizycie. Było nerwowo ale... przetestowaliśmy maluchy, Na wszytsko. Nie mamy żadnego cholernego wirusa!
Teraz musi się nam udać no!

[mokkunia]

Po wizycie. Było nerwowo ale... przetestowaliśmy maluchy, Na wszytsko. Nie mamy żadnego cholernego wirusa!
Teraz musi się nam udać no!

He he he Ja wiedziałam, że tak będzie
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

[Femka]

Po wizycie. Było nerwowo ale... przetestowaliśmy maluchy, Na wszytsko. Nie mamy żadnego cholernego wirusa!
Teraz musi się nam udać no!

[pisiokot]

Po wizycie. Było nerwowo ale... przetestowaliśmy maluchy, Na wszytsko. Nie mamy żadnego cholernego wirusa!
Teraz musi się nam udać no!

no ja myślę

[dorcia44]

czytam i się 2wzruszam ,radosc przeplata się ze strachem...ciesze się i ja że wyniki ok.
głaski dla Berbeci a dla ciebie duzo siły i wytrwałości ..Madziu dacie rade..... ja to wiem..jesteś

[elfrida]

czytam i się 2wzruszam ,radosc przeplata się ze strachem...ciesze się i ja że wyniki ok.
głaski dla Berbeci a dla ciebie duzo siły i wytrwałości ..Madziu dacie rade..... ja to wiem..jesteś

Madziu!tez sie pod tym podpisuje!!!Jestescie WIELCY,dajecie swoim Kociambrom tyle poswiecenia i milosci a milosc ptrafi zdzialac cuda!!!Musi byc dobrze,nie ma innej opcji i mam nadzieje,ze czas nie bedzie pokazywal jak bardzo moze sie wydluzac...w oczekiwaniu na powrot do zdrowka dla Kotuchow a dla Was w opuszczenie uczucia niemocy!
za to zaciskam!!!

[Magija]

jak mamy testy ujemne, to chyba zaczniemy zdrowieć. Choc jak zdrowiejemy to żadne ciotki nas nie odwiedzają. Ale jak chorujemy to nie jest fajnie - nie możemy rozwalać chałupy. Więc chyba jednak będziemy zdrowieć. Stwierdziły Berbecie i dziś temperatury nie miał żaden.
Nadal są chudziutkie i słabiutkie, ale kolacja została zjedzona do ostatniego kawałeczka - miseczki jak ze zmywarki prosto wyjęte!
Tylko Fridunia taka spokojniutka.
Boże daj, żeby już było z górki!

[elfrida]

Madziu caly czas zacisniete!.Super,ze Maluszki poczuly sie juz lepiej,moze doszly w koncu do wniosku,ze lepiej nie chorowac
A Wy jak sie czujecie?opuscily Was juz troche smetne mysli,sily powrocily?

[Magija]

Madziu caly czas zacisniete!.Super,ze Maluszki poczuly sie juz lepiej,moze doszly w koncu do wniosku,ze lepiej nie chorowac
A Wy jak sie czujecie?opuscily Was juz troche smetne mysli,sily powrocily?

po trochu siły i optymizm powracają, dobiły nas upały toteż dziś wyjatkowo dobre mamy nastroje No i lepiej jest generalnie bo wszystko się jakoś prostuje, po burzy słońce wychodzi