Eee tam zaraz stanęły

O negocjacjach nie piszę, bo nie chcę zapeszać
Najpierw wieści różne
Enderek i Jane mają się dobrze, chociaż z ENderkiem były takie przejścia, że.....

Matka przestała karmić maluchy, pani Ala zaczęła je dokarmiać. Novinka zaakceptowała nowe menu, natomiast Enderek odmówił współpracy. W zeszłym tygodniu było tak źle, że razem z Panią Alą zdecydowałyśmy o skróceniu męczarni malca. Miał wielki brzuszek sugerujący FIPa, ledwo się ruszał

Wet miał zdecydować, czy jest jeszcze sens. U weta Enderek ożył, udziabał go z całej siły w palec, pokazał wszelkie oznaki żywotności, żeby po chwili pogrążyć się letargu. Na USG okazało się, że pękaty brzuszek nie jest z powodu płynu w otrzewnej, a z powodu zagazowania

Malec miał koszmarne wzdęcie. Pani ALa cały dzień spędziła na masowaniu, Enderek wypuszczał z siebie toksyczne wyziewy

Wieczorem zrobił twardą jak kamień kupkę i poczuł się zupełnie dobrze

Teraz zaczyna już jeść samodzielnie i wygląda na to, że będzie żył długo i szczęśliwie.
Reszta kociaków w przytulisku ma się dobrze: został Toffik, Bohtonka, Zygmuś, Skrimka, jeden z czarno- białych (nie pamiętam który

) i Skarbuś.
Ocelotka znowu jest chora
Moje tymczasowe mają się dość dobrze, aczkolwiek maluszki Laura/Filon i Fuks (zwany także Adhd) dostają betamox z powodu biegunki
Przecinek jest rozkosznym kłębuszkiem, który uwielbia wygrzewanie na termoforku i zabawy ze starszymi braćmi i siostrą
No a teraz wieści najlepsze:
Leoś i Piratek znalazły domek razem

u naszej Pani Weterynarz, kochanej i wrażliwej osoby, która pomaga nam od początku naszej działalności. Nie mogły lepiej trafić. Nie pisałam wcześniej, bo bałam się, że zapeszę

Będą mieszkały razem z młodym psiakiem
Ale to nie koniec
Bartuś jedzie w przyszłym tygodniu do nowego domu, do Katowic. Znalazł dom u młodego małżeństwa, będzie miał czarnego kolegę Maurycego
Jego nowi Państwo zaoferowali także pomoc w stworzeniu profesjonalnej strony naszego przytuliska.
Jakoś ostatnio dobrze się dzieje

No i przyszła paczka z Warszawy

Hołdy dziękczynne dopiszę we właściwym wątku

No i dużo cioć do nas przyjeżdża w niedzielę

Postanowiliśmy, że zabieramy ciocie na słynne, opolskie naleśniki
