Narnia witaj na watku
Bardzo serdeczcie Ci dziekuję w imieniu Bandy Kłapcia
Drogie Kobietki, na Mariana poluję każdego dnia.
On świetnie wyczuwa moje zamiary i ucieka. Gadzina!
Dzisiaj wstawiłam w dziurę, przez którą wchodził do altany, klatkę-łapkę.
No i Burasia się wepchała, a darła się tak głośno, że Marian znowu dał nogę.
Altaneę omija szerokim łukiem
Wzięłam z lecznicy profender.
Niestety nie zakropiłam karczycha, bo gnojek ucieka przede mną.
Od wczoraj zajada Hilsa i/d.
Dostaje dobre puchy.
Apetyt ma.
Wiec mam nadzieję, że wydobrzeje.
W tej chwili jest przeraźliwie chudy, czarne futro jest czekoladowe - niedobór witamin

oczywiście pasty z żarciem nie ruszy!
Porusza się jak na szczudłach.
Rudy też tak uciekał
Wyobraźcie sobie, że na działkach włączyli wodę, co spotkało się z naszą radością, ale gdy weszliśmy do altany, ręce opadły
Znowu rurka w łazience pękła i łazienka została zalana.
Wiec woda znowu zakręcona

a kocie michy zaś taszczę do domu, do mycia
Kałpcio też kwalifikuje się do remontu
Na zdjeciu częśc działkowej bandy, dzisiejsza fotka.
