St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 14, 2006 22:00

Mexiu, kuruj się, Kochany :ok:
Velvet, a wizualnie lepiej już Maxiu wygląda?
Może na gotowanego kurczaczka się z kusi, a jak nie to tak jak dziewczyny pisały - kup mu gerberka.
Albo może na żółtko jajka się skusi?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro cze 14, 2006 22:08

wizualnie?? no deczko lepiej ale jak patrze na jego lepek to mi sie serce sciska , on zawsze tak patrzyl tak ufnie, takie mial piekne te oczy,a teraz ledwo otwarte jedno, drugie sie wylanie troszke ale jeszcze trzeba czasu, ale przynajmniej zeszla opuchlizna z jezyka i pyszczka
tylko ze on ma jakies wglebienie na glowce :cry:
gagatek mu pstryknal dzis zdjecie wiec moze wstawi a jak nie to w piatek zrobimy

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 14, 2006 22:41

wgłębienie na główce? a co na to wetka ??
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw cze 15, 2006 0:21

velvet pisze:wizualnie?? no deczko lepiej ale jak patrze na jego lepek to mi sie serce sciska , on zawsze tak patrzyl tak ufnie, takie mial piekne te oczy,a teraz ledwo otwarte jedno, drugie sie wylanie troszke ale jeszcze trzeba czasu, ale przynajmniej zeszla opuchlizna z jezyka i pyszczka
tylko ze on ma jakies wglebienie na glowce :cry:
gagatek mu pstryknal dzis zdjecie wiec moze wstawi a jak nie to w piatek zrobimy

Velvet, trzeba prześwietlić.
Ocenić uraz i... jeśli się da to być może operować, możliwie najszybciej.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw cze 15, 2006 6:40

On cały czas jest u wetki, to mam nadzieję, że czuwa nad nim i jest obserwowany. Dziewczyny też dochodzą, ale nie zaszkodzi, gdy się popytają. Jak w ogóle wetka ocenia jego stan i perspektywy pełnego wyleczenia?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw cze 15, 2006 8:54

Ja dzisiaj wymacałam wszystkie moje koty, u tych trzech szczupłych też wymacałam wgłębienia na główkach, to są takie wgłębienia między okiem a uchem i chyba takie mają być . Nie pamiętam w którym miejscu velvet te wgłębienia u Mexa wymacała.
Wetka twierdzi, ze rtg nie trzeba robić, my nie mamy aż takiego przekonania, spróbujemy ją namówić.
Mex niewiele się zmienił jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, opuchlizna tylko trochę zeszła
Obrazek

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 15, 2006 15:22

Dalej wygląda strasznie...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw cze 15, 2006 18:20

no niestety wyglada strasznie:(


nastapily pewne zmiany
szybkie telefony i Mex pojechal
:placz: :placz: dzis do Rzeszowa , (gagatek i jej TZ to po prostu :king: :king: :1luvu: ) bardzo dziekuje wszystkim za oferowana pomoc, cudowni ludzie z wielkim sercem zaproponowali wziasc go na kilka dni, kiciulek zostanie jutro przebadany wzdluz i wszerz, oko zobaczy okulistka, bo jednak nie jest z nim za wesolo, no i sie okaze, dzis przeciez jest juz piaty dzien jak nie je, dluzej taka sytuacja i zle to by sie skonczylo, w schronisku podalysmy mu troszke ze strzykawki convalescence ( jak sie pisze inaczej to prosze mnie poprawic
:oops: :) ) wsadzono kicia do klateczki i zakwaterowano w osobnym "apartamencie"
jak bede wiedziec co dalej to bede pisac
Ostatnio edytowano Sob cze 17, 2006 9:24 przez velvet, łącznie edytowano 1 raz

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 15, 2006 18:44

biedny,kochany Mexiunio :crying:trzymaj się koteczku :kitty:, a tego sku..........xcnkdckdjfmcjkmdmcx ,wyć się chce z bezsilności

lola

 
Posty: 194
Od: Pon mar 13, 2006 8:49
Lokalizacja: Kraków Qr2nów

Post » Czw cze 15, 2006 20:45

Wiem, ze większości osobom schronisko się źle kojarzy, ale rzeszowski KUNDELEK wygląda tak jak schronisko powinno wyglądać. Tam się przede wszystkim leczy chore zwierzaki, wszystkie które można się kastruje. Małe kociaki trafiają do domu szefowej lub wolontariuszy a nie przebywają na terenie schroniska. Sami wszyscy najlepiej wiecie jakie szanse ma kociak w schronie.
Tam pracują ludzie z sercem, dlatego nie bałam się powierzyć Mexa ich opiece.
Jutro Mex będzie miał zrobione wszystkie potrzebne badania, mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej :roll:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 15, 2006 21:14

Mexiu bedzie mial dobra opieke, trzymajmy kciuki za zdrowko i domek
Ostatnio edytowano Sob cze 17, 2006 9:25 przez velvet, łącznie edytowano 1 raz

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 15, 2006 21:23

RTG przy urazie w głowę powinno być rutyną.
Nie rozumiem podstaw dla których nie zostało wykonane.
Kot został uderzony wyraźnie tępym narzędziem w bok głowy, przynajmniej raz.
W neurologii czas jest bardzo istotny.

A jak z tym okiem?
To jest jeszcze obrzęknięta gałka czy już wrzód?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw cze 15, 2006 22:15

Beliowen pisze:RTG przy urazie w głowę powinno być rutyną.
Nie rozumiem podstaw dla których nie zostało wykonane.
Kot został uderzony wyraźnie tępym narzędziem w bok głowy, przynajmniej raz.
W neurologii czas jest bardzo istotny.

A jak z tym okiem?
To jest jeszcze obrzęknięta gałka czy już wrzód?

Wiem, że tak powinno się robić ale jak tu dyskutować z wetem, skoro mówi, że nie trzeba :( Ja jestem początkującym kociarzem, bo jestem zakocona dopiero od roku, doświadczenie zbieram głównie z forum i na tej podstawie dyskutuję z wetami i się pewnych rzeczy domagam.
Następnym razem będę mądrzejsza, najpierw ze zwierzakiem na rtg, a potem reszta :oops:
Oko dla mnie wygląda tragicznie, jutro Mex będzie oglądany przez okulistę i zobaczymy co on powie, ale wątpie czy oko uda się uratować :(

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 16, 2006 6:10

W tym Wszym mieście, bez obrazy, coś kiepsko z tymi kotami. Źli ludzie, no a wet, nie komentuję, można tylko zazdrościć tym miastom, gdzie wspaniali weci, dlatego myślę,że takie rozwiązanie dla Maxia najlepsze było. Przynajmniej zostanie dobrze zdiagnozowany i odpowiednio leczony. A koci okulista jest na wagę złota! Mam nadzieję, że będą dalej informacje o nim. Kto z Rzeszowa, z Kundelka jest na forum? Łódź juz rozpoznaję, Gdańsk, Warszawę, Opole i Toruń też, ale pozostałych osób jeszcze z miastami nie wiążę. Jak mu sie udało (to znaczy Wam) to wszystko załatwić? Wiem, że to dopiero początek długiej drogi Mexia, ale choć trochę łzawo, cieszę się!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 16, 2006 6:59

Mexik trzymaj sie dzielnie w tym nowym miejscu i wracaj szybko do zdrowia a pozniej do nowego domku :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 222 gości