Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 06, 2006 16:35

Nitro pisze:Izaa mam nadzieję, że w życiu osobistym ławiej odróżniasz mężczyzn od kobiet, bo na forum ci nie wychodzi. Tak używam dwóch imion - oficjalnie na forum funkcjonuje jako Rena (moje 2gie imie). W wiadomościach prywatnych (którą zresztą cytujesz i w rozmowach ze znajomymi) - Olka. Tak jak większość mam oba w dowodzie. Ale mniejsza z tym. Nie będę się przecież tłumaczyć, czemu na forum używam np. drugie imie, a w rozmowach prywatnych pierwsze. Mam swoje powody.


Problem w tym Nitro, że zacytowałam twój pierwszy post w tym wątku - możesz sprawdzić - i jeden z ostatnich - nie włączyłam twojej wypowiedzi z PW, bo uważam, że PW są jak listy i po to się pisze prywatnie, żeby nie pisać otwarcie na forum...za nickami mogą się kryć różne osoby i tu się zgadzam :? Nie będę pisała nic więcej, bo cokolwiek napiszę i tak obracasz przeciwko mnie, na szczęście mam RR i jakoś sobie z tym wszystkim poradzę :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto cze 20, 2006 7:33

Pomóżcie - po jakim czasie widziałyście pierwsze efekty ???? Stosuję krople czwarty dzień i nie wiem czy juz coś powinnam zaobserwować , jak to wyglądało u Was ?

Aha, co do Nitro - dlaczego tak bardzo zależy Tobie żeby nie korzystać akurat z pomocy Pani Wandy ? Bo wprost atakujesz tylko ją no i ubocznie tych, którzy ją ośmielą się ją pochwalić. Czy masz jakieś konkretne zarzuty wobec tej osoby - jeśli tak to je przedstaw. Bo na razie jak hurtem przeczytać Twoje wypowiedzi to są tylko 2 punkty
1. terapia jest dobra ale denerwuje mnie że korzystacie z pomocy p. Wandy i macie o niej dobre zdanie
2. kupujcie ekstrakty i mieszajcie, najczęściej stosuje się .....

Nitro - jeśli chcesz nam pomóc - proszę bardzo, podaj namiary na równie dobre firmy, wspomóż nas praktycznymi radami. My jesteśmy otwarte na wszystko, co pomoże naszym kociambrom.

Plujesz jadem na wszystkich w zamian oferując mętne tłumaczenia. Popełniasz ewidentne błędy świadczące o tym że koty znasz z widzenia i w dodatku Twoje wypowiedzi są nieco niespójne (mam koty, to nie moje koty, świetnie znam terapie ale mam dopiero I stopień, na imę mam Renata ale nazywam się Olka itp. itp) a potem dziwisz się że mamy do Ciebie taki stosunek jak mamy ....

Traktuj nas tak, jak sama chcesz być traktowana, bardzo proszę
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 20, 2006 8:21

Florentyna1 pisze:Pomóżcie - po jakim czasie widziałyście pierwsze efekty ???? Stosuję krople czwarty dzień i nie wiem czy juz coś powinnam zaobserwować , jak to wyglądało u Was ?


spokojnie na efekty trzeba poczekac :) nic nie ma od razu :)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 20, 2006 9:51

Florentyno - wszystko zależy od kota, skomplikowania problemu i jego "wrażliwości" na terapię. 4 dni to zdecydowanie za mało, żeby powiedzieć czy działają czy nie...Sonia wyszła z koszyczka po 4 dawkach, ale przestała się bać Otisa po 2 miesiącach 8O Ja bym zaryzykowała, że jeśli po miesiącu terapii nie zobaczysz żadnych zmian - to...wytrwaj do końca buteleczki :lol: i tak już masz krople w domu, a podawanie nie wiąże się z żadnymi niedogodnościami - oprócz pamiętania o podaniu :wink: więc warto po prostu podać cały zestaw do końca, chyba, że uznasz, że osiągnęłaś cel zamierzony wcześniej - czego Ci oczywiście życzę 8)

Co do Nitro - to chyba już jej z nami na forum nie ma, czego, przynajmniej ja - nie żałuję 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto cze 20, 2006 12:14

Nie nastawiam się na szybki sukces, nawet uwględniam pewną regresję chwilową (jak pisałaś) ale baaardzo mi zalezy żeby czarna zaczęła jeść normalnie.
W tej chwili to jest szkielet obciągniety skórą - widac jej kości biodrowe, jak takie wystające talerzyki .... Z jedzeniem u niej zawsze był problem a teraz to jest tragedia.

Dlatego tak z utęsknieniem wyczekuję choćby iskierki nadziei ....

Co do Nitro - też nie żałuję sądząc po tonie wypowiedzi
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 20, 2006 12:19

Trzymam kciuki - będzie dobrze :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto cze 20, 2006 15:19

Kciuki trzymam i ja także :)

U mnie widac juz malllluuuusssiiieeennnkkkiiieee efekty ale jak pisała p.Wanda u mnie sytuacja skomplikowana i trzeba sporo czasu :)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 20, 2006 17:55

JA tak pociuchutku, malenkimi literkami, zeby nie zapeszac...
Hermionka dzis bawila sie piorkami, nie przeszkadzaly jej inne koty w pokoju :)
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 20, 2006 18:18

Wszystkim wytrwałości życzę, od małych kroczków się zaczyna, a potem...to przychodzi tak naturalnie, że w końcu już nie mamy pewności czy to krople czy to czas :D Głaski dla wszystkich kuracjuszy 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro cze 21, 2006 7:36

Funia nadstawia lebek do glaskow i szyjke wyciaga, zeby podrapac... Czesto mija Krawatka bez awantury 8) , popatrza na siebie spode lba i mijaja sie...
Nadal jest bardzo wystraszona, byle dzwiek i nagly ruch ja ploszy...
Na rece mozna ja wziac na chwile, warczy, ale nie gryzie, nie drapie i w panice sie nie wyrywa... Chetniej sie bawi... Wreszcie widze, ze lezy w pozach relaksacyjnych - na boku, lapki wyciaga... Do tej pory tylko kucala, kurczyla sie w sobie...

Nie mam czasu napisac do p. Wandy, ale kuracje kontynuuje. Minąl miesiac.
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 21, 2006 9:54

Dzięki Salamandro za wieści, są pociechą dla tych, którzy zaczęli kurację i na razie nie widzą efektów. Te pozy relaksacyjne dobrze wróżą. Wiesz, niektórych cech charakteru nie da się zmienić, Sonia jak była płochliwa tak została, chociaż coraz bardziej się przełamuje, ale na to trzeba strasznie dużo czasu. Kropli nie bierze już długo, a zmiany następują nadal i to jest zaskakująco pozytywne :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw cze 22, 2006 7:35

To prawda, izo, pewnych cech nigdy sie nie zmieni 8) , ale szczerze mowiac np. gderanie Funi jest całkiem fajne, jesli przy tym nie drapie i nie rzuca sie na rece, zeby gryzc... :wink: Ona taka widac klotliwa, bo dziamie strasznie... :lol:

U Funi zaobserwowalam poprawe wlasciwie juz na poczatku kuracji... Niemniej, rozne organizmy reagują roznie..
Uwazam, ze nie mozna sie zrażac. :wink: Ta kuracja nie szkodzi.
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto cze 27, 2006 15:21

no musze sie pochwalic - no poprostu musze :wink:

Piekna dała sie pogłaskac po brzuszku :!:

Fakt trzeba to robic powolutko, nienerwowo i niezadlugo bo zareaguje zebami i pazurami jak zawsze ale to i tak wielki sukces. wczesniej wogole nie pozwalala sie glaskac po brzuch jak lezała na boku i zblizalo sie do niej reke to był atak.

bardzo cie ciesze :)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 27, 2006 15:24

Ja też się bardzo cieszę...pogłaszcz ją po brzuszku od "kropelkowej cioci" :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro cze 28, 2006 8:48

he he... :lol: Mnie sie tez udalo Fuńkę miźnąć po brzuszku. :lol:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 172 gości