Zarobic? Jak sie kto uprze
Wszystko zalezy od tego, na co jest nastawiony prowadzacy schronisko i jak rozumie zysk. Jezeli dla niego zyskiem jest dobrze prowadzone schronisko, dobrze utrzymane zwierzeta, adopcje, sterylizacje i wylapywanie bezdomnych (nie wolnozyjacych) zwierzat to ok. Niech to bedzie nawet dodatkowo stanowiska pracy plus wolontariat. Byle z sensem.
Ale moge sie mylic. W tych kwestiach jest idealistka, nie zawsze realistka.
Doczytalam kawalek. Eve.... nie wiem co powiedziec poza tym, ze wlos mi sie w pewnym momencie zjerzyl na karku.
I takie pytanie calkiem oderwane od rzeczywistosci - czy tego "schroniska" w kokoszkach nie daloby sie w jakikolwiek sposob spozytkowac? Nie jest idealne. Wiem, ale...
i znikam, bo tak po prawdzie to... za wiele do powiedzenia nie mam
