[Białystok14] Pomóżmy Jo-kotkom :) s. 71

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 27, 2015 6:56 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Ludzie ...

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob cze 27, 2015 8:39 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

monia3a pisze:Ludzie ...

I to wcale nie brzmi dumnie...
Wierzę, że to będzie kiedyś odebrane z nawiązką...
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob cze 27, 2015 14:11 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Ja też mam nadzieję, że tacy ludzie poniosą karę. Muszą ją ponieść.
Z mojej piątki maluszków z cmentarza - tylko jedna czarna dziewczynka, 4 chłopczyki -2 tygryski, czarny i biało czarny. śliczne cudaczki. Najmniejszy czarny kotek ma chore oczko, od dziś ma kropelki.Mamusia nadzwyczaj miziasta drobna tygryska.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Sob cze 27, 2015 22:18 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Proszę o instrukcję wstawiania zdjęć na forum, pokażę moje maleństwa
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Nie cze 28, 2015 16:41 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Chodzę pod Spomasz na zwiady i wczoraj do jedzenia przyszła kotka od miauczącego kociaka z opuszczonej posesji obok zakładu.Myslałam,ze jest to ta kotka,o której strażnik mówił,ze jakies trzy tygodnie temu okociła się.Niestety ta z posesji to inna- już trzecia,która najprawdopodobniej ma kocięta.Jest dużo mniejsza niż ta ze Spomaszu-wygląda jak podrosniety kociak.Po zjedzeniu pobiegła tam gdzie córka parę dni temu słyszała kociaka.Tam gdzie poszła za chlewkami są tylko zwalone duże deski-zaglądałysmy tam,przewaliłysmy kilka dech ale nie widać kociaka.Dzisiaj wieczorem znowu pójdę-kicia chyba już kojarzy kicianie z jedzeniem-może udałoby się złapać,tylko najgorzej nie wiadomo co z jej dziećmi.Ta ze Spomaszu też przychodzi pod bramę,przesiaduje pod stróżówką-pewnie dałaby się złapać.Jak nie można wejść na teren zakładu to strażnik może sam postawiłby klatkę.Będę próbowała wybadać czy którys by się zgodził.
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Nie cze 28, 2015 18:27 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Tam chyba faktycznie trzeba tak troche cicho-ciemnie,może tak się uda....

Jakby kto jeszcze nie głosował na Jokota to plisspliss. Była spora przewaga, teraz zaledwie kilka głosów :(
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie cze 28, 2015 18:36 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Kocieta z opuszczonej posesji zostały namierzone-widziałam cztery .Moim zdaniem maja ok 4 tygodni i wyglądają jakby miały chore oczka.Mają kryjówkę za szopą pod jakimiś cegłami.Chyba trzeba złapać razem z kotką jak najszybciej dopóki jeszcze za bardzo nie uciekają,jak będą sprytniejsze to może być problem z wyłapaniem.Pliss,kto może pomóc?

Obrazek
Obrazek
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Nie cze 28, 2015 21:39 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Jokot 560 głosów o 13 mniej, na dzień dzisiejszy przegrywa, trzeba poszukać znajomych do głosowania
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Nie cze 28, 2015 23:58 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Bardzo Wam dziękuję za podbijanie głosowania. Zostało tak mało czasu ;(
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 01, 2015 7:45 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

marzena68 pisze:Kocieta z opuszczonej posesji zostały namierzone-widziałam cztery .Moim zdaniem maja ok 4 tygodni i wyglądają jakby miały chore oczka.Mają kryjówkę za szopą pod jakimiś cegłami.Chyba trzeba złapać razem z kotką jak najszybciej dopóki jeszcze za bardzo nie uciekają,jak będą sprytniejsze to może być problem z wyłapaniem.Pliss,kto może pomóc?

Mamusia i 4 kociaki ok. 5 tyg złapane. Największy waży 40 , a najmniejsz 22 dag (ale to bardzo waleczna babeczka :)). Całe szczęście, że udało się złapać, bo mają bardzo chore oczka. Jeszcze parę dni, a koci katar uszkodziłby oczka na zawsze. Siedzą sobie teraz razem z mamcią i cieszą się spokojem i pełnymi brzuszkami. Mamusia - bardzo dzielna koteczka, która sama wygląda jak kociak teraz też ma pełny brzuszek i może w spokoju zajmować się swoimi dziećmi.
Bardzo lubię pozytywne zakończenia :201494
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro lip 01, 2015 8:39 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Super!

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 01, 2015 10:45 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Kasiu brawo, takie wiadomości uwielbiam
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Śro lip 01, 2015 11:12 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Serdecznie dziękuję Wam za poparcie JOKOTa w głosowaniu. Zebraliśmy dużo głosów, mam nadzieję że w następnym głosowaniu zbierzemy jeszcze więcej ;) Będzie nam bardzo miło, jeśli poprzecie nas i następnym razem :)

Jeszcze raz dzięki!
Joanna Popko
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2015 22:32 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

Złapałam kotka co to był za kot :piwa:
A dokładnie kocicę latawicę :)
Cieszę się okrutnie bo jakoś morale mi padło. Jaka jest szansa, że będzie przechodzić akurat przez TĘ działkę, zauważy klatkę i raczy do niej wejść?
Czarno to się szkicowało, zwłaszczą że ona miała już "przyjemność" z klatką. A brzuch coraz większy.
A ja już trochę miałam dość "przyjemności" codziennego jeżdżenia w celu sprawdzania "wnyków" i dobierania coraz bardziej wykwintnego menu - szprotki nie? to może tuńczyk? Też nie? to szyneczka możę? nie? Oj.. paróweczka? mięso mielone? saszetka whiskasa? Dama się znalazła 8)
Pokonał ją wędzony kurczak. A może raczej brak karmielki. Wczoraj zataszczyłam klatkę na jej działkę, dziś miało jej nie być - o 15 nie było karmicielki i kotki. A o 17 - tadadadam.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 03, 2015 9:37 Re: [Białystok14] Jesienne kotobranie...

aga&2 pisze:Złapałam kotka co to był za kot :piwa:

...Pokonał ją wędzony kurczak...

Wcale się nie dziwię, też lubię wędzonego kurczaka :mrgreen:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, koszka, majka420 i 94 gości