PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Klementyna wywędrowała na Az II. Była bardzo niewyraźna lekko pokasływała. Na razie na obserwacji czy coś się nie wykluje. Polecam identyfikacji rasę kota 113/14 (zdjęcie powinno być jutro w bazie). Mi trochę podchodzi pod Burmillę ale wszelkie sugestie mile widziane

Oczywiście podziękowania dla wszystkich którzy przyczynili się do adopcji Pucha/Big Bena

bubula pisze:Polecam identyfikacji rasę kota 113/14 (zdjęcie powinno być jutro w bazie). Mi trochę podchodzi pod Burmillę ale wszelkie sugestie mile widziane

Nie burmilla.
To europejczyk, choć przyznaję, że ciekawie umaszczony.

magaaaa pisze:
bubula pisze:Polecam identyfikacji rasę kota 113/14 (zdjęcie powinno być jutro w bazie). Mi trochę podchodzi pod Burmillę ale wszelkie sugestie mile widziane

Nie burmilla.
To europejczyk, choć przyznaję, że ciekawie umaszczony.

Tym lepiej dla niego :wink:

bubula pisze:
magaaaa pisze:
bubula pisze:Polecam identyfikacji rasę kota 113/14 (zdjęcie powinno być jutro w bazie). Mi trochę podchodzi pod Burmillę ale wszelkie sugestie mile widziane

Nie burmilla.
To europejczyk, choć przyznaję, że ciekawie umaszczony.

Tym lepiej dla niego

Chude toto - 1,6 kg?

Obrazek

bubula pisze:Tym lepiej dla niego

Czy ja wiem? Oby znalazł dobry dom, rasa się tu nijak do niczego nie ma.
:ok:

Ja zaraz wychodzę z domu, po drodze zabieram z pracy prezent dla Paluszków, będę około 12. Pozdrawiam

Czekamy na wieści

Revontulet pisze:Czekamy na wieści

oj ,dajcie choć zjeść obiad :ryk:

.

Ale do faktow :
4
cztery kotki są w domkach :ok:

.Największą niespodzianka była adopcja SONIKA .
fajna ,zorganizowana i przemyślana.Rodzinna wizyta w schronie po wymarzonego kotka .
Poza tym do domu poszli 749 , 690 ,692 .
pozostali :
Zielony: 673 bura kotka hypoalergik ,biega luzem ,a w klatce Dumka
Żółty :Ubasti
Miętowy : Żagielek.

jutro chyba też będę .

kuba.kaczor13 pisze:
Revontulet pisze:Czekamy na wieści

oj ,dajcie choć zjeść obiad .

Oj wydziwiasz! :mrgreen:

Sonik

On już raz wracał.
Trzymam kciuki, żeby teraz trafił do odpowiednich ludzi :ok:

No to ładnie :ok:

Smutne tylko, że Żagielek, Ubasti i Dumka wciąż nie znajdują amatorów. A jak wyglądało dziś ich zachowanie?

boniedydy pisze:No to ładnie Smutne tylko, że Żagielek, Ubasti i Dumka wciąż nie znajdują amatorów. A jak wyglądało dziś ich zachowanie?

Witaj Bonnie.
Ubasti zołza paca wszystko i wszystkich ,Dumka bardzo wycofana i lekko agresywna w kontakcie z ludźmi .
Za to Żagielek wymęczony przez dwójkę dzieci zasnął jak niemowlę .Potrzebne mu takie towarzystwo na stałe .

Suuper, czyli młodzież poszła do domków

Szkoda tylko, bo chłopczyk, z którym dzisiaj rozmawiałam, będzie jutro bardzo rozczarowany nieobecnością swojego "Lamparda" (ta biało-bura, aksamitna kotka). To też była bardzo fajna i odpowiedzialna rodzina, ale może jutro lub za tydzień ktoś chwyci ich za serce. Myślę, że wrócą.

Dumka niesamowicie kojarzy mi się z Dolomitą, inne umaszczenie, ale idealnie taki sam pysk, i te same oczy (wielkie jak u sowy, nieufne i przestraszone). Bonie, widzę w niej materiał dla Ciebie ;-)

Utwierdzam się w przekonaniu, że Ubasti jest neurotyczką z chorobą afektywną dwubiegunową. Jak do niej poszłam w odwiedziny, pchała się na ręce conajmniej jak ta młoda buraska, co łaziła kiedyś po Kubie. 3 kilo miłości, dawała sobie robić wszystko, barankowała jak wściekła, pakowała się na kolana, to trwało przez 10 minut, a potem dostałam zębami w nadgarstek i nagrodzono mnie za wysiłki prychnięciem, potem była chimeryczna jak zawsze ale już raczej z tendencją do agresji. Moim zdaniem to kot do domu bardzo doświadczonego w radzeniu sobie z problemami behawioralnymi. Sama takie koty uwielbiam, ale

Żagielka za to ciocia Dagmara uszczęśliwiła czerwoną kropeczką :mrgreen:

z tą malutką ze strzałką na nosie mało się nie pozabijali w pogoni za nią

Już jak wychodziłam po drugiej, był o wiele spokojniejszy i mniej "agresywny". On potrzebuje solidnych 2 godzin dziennie aktywnej zabawy, a będzie miodnym kotem bez rzucania się. taki mój werdykt. :lol:

Buraska za to rano była synonimem słodyczy, ale widać, że nadmiar wrażeń ją stresuje, bo potem się wycofała, była zdenerwowana i trochę poprychiwała.

Ogólnie dzień bardzo udany. Będę za Wami, i za nimi, bardzo tęskniła...

królik dags pisze:Ogólnie dzień bardzo udany. Będę za Wami, i za nimi, bardzo tęskniła...

tak jak wcześniej pisałem ,na razie lecz kolano ,później się pomyśli o podwózce dla Królika :ok:

królik dags pisze:Żagielka za to ciocia Dagmara uszczęśliwiła czerwoną kropeczką z tą malutką ze strzałką na nosie mało się nie pozabijali w pogoni za nią Już jak wychodziłam po drugiej, był o wiele spokojniejszy i mniej "agresywny". On potrzebuje solidnych 2 godzin dziennie aktywnej zabawy, a będzie miodnym kotem bez rzucania się. taki mój werdykt.

Oczywiście że tak, poza tym każdy roczny kot będzie w domu szalał tak jak on - niektóre tylko mają w schronisku happy hours, a on nie (choć za poprzednim pobytem w A1 miał).

Mam do oddania 3 worki podpinki (ścinków poprodukcyjnych), trochę gazet i pojemniczków. Czy ktoś jutro przychodzi przed 12-tą? bo niestety na 13.30 muszę być znów na Białołęce, a wolałabym posiedzieć dłużej, skoro już jadę do kociaków...
Ewentualnie mój facet mógłby podrzucić te rzeczy w poniedziałek lub je komuś przekazać (pracuje na 1 Sierpnia).

PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kto przegląda forum