SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dzielna jesteś ,ale dzielniejsza będziesz jak wyślesz :mrgreen:

ale ja też jestem dobra od zeszłego roku wysyłam Eli (siostra mojej mamy) paczkę :oops:

Ciemna noc,nie lubię przestawiania czasu

Dorciu śliczne są te Twoje Rudaski

za wszystko

dorcia44 pisze:

Jakie duże toto

!!!
No widać, że Mamcia karmi, karmi, nie żałuje :1luvu:

nie żałuje ,niech wsuwają :1luvu:

Smoczuś jeszcze biedny ,tz. wszystko ok. ale taki smutas ,mamcia tulaj i tulaj ,na rączki weź.. a jutro znów będą Trzy Odnogi Piekła :mrgreen:

Kubuś w nowy domku ok. to taki bezstresowy brzdąc :1luvu:

Ucałuj Smoczulka i lulu :wink:

Spokojnej nocy :ok:

dziękuję i dobrej nocki :ok:

Witam .w nocy zeszłam z tego padołu zamęczona kocią miłością .
Mówią że kota można zagłaskać na śmierć jak widać człowieka też :strach:

Teraz taka zeszła :wink:

szykuje się do pracusi.

Za kastrację 3 bandytów zapłaciłam 270 zł ,część pożyczyłam ,żeby jednak nie powiększać już istniejącego długu :oops:

W piątek prawdopodobnie będę szczepiła .

Bardzo martwi mnie Burasia która nie tknęła nawet mięska jakie jej wczoraj naszykowałam :cry:

nie wyszła też do mnie na mizianko
Dziś przyszła ,ale jest taka milcząca.... :cry:

Może kici coś dolega :cry:

Dorciu dać mi przysmaczki dla Burasi, może się skusi. zaraz naszykuję tacki

coś dzieje się z Burasią :cry:

nie je ,ma smutne spojrzenie :cry:

wącha i odchodzi :cry:

a ja dopiero jutro będę mogła z nią iść ,oczywiście jeżeli uda mi się wsadzić ją do transportera :cry:

Ona była 1 raz u weta , jak sterylizowałam ją wtedy bardzo pogryzła wetkę ,chciała też zjeść mnie... teraz jest już staruszką :cry:

Zawsze coś musi być nie tak :cry:

http://www.joemonster.org/art/21434/Spo ... wasza_mama

Aaaaaa cudne, cudne

LimLim pisze:Aaaaaa cudne, cudne

świetna mama :ok:

Burasia dostała mleko z żółtkiem ,wypiła .
Coś się musi złego dziać

dorciu, mam przeczucie że jutro odwiedzi cię listonosz

3 x pisze:dorciu, mam przeczucie że jutro odwiedzi cię listonosz

już czuje zapach grzybków

Burasia na pewno chora ,wczoraj wieczorem nie czekała na mnie przed domem,nie tknęła surowego mięska :cry:

dziś nie zjadła nic ,przychodzi się miziać ,nic więcej..
otworzyłam jej Limku puszeczki od ciebie nie chciała ,otworzyłam jej Intenstinala ,polizała 2 razy i poszła sobie .
Teraz wieczorem nic nawet nie wypiła całego mleka z żółtkiem. :cry:

Jutro muszę zatargać ją do weta ,czy mi się uda??????????? :cry:

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kto przegląda forum