Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bumiś pisze:hm... z Mikusi wychodzi czasami niezła...diablica,wiem wiem trudno Wam w to uwierzyć. Zrobiłam pewien eksperyment - zdjęłam jej obróżkę i założyłam Misi bo była taka zestresowana, że podsikiwała. Od razu sytuacja się zmieniła. Misia bardziej wyluzowana, a jak pięknie syczyMikunia bez obróżki bardziej liczy się z resztą towarzystwa, ale jest spokojna, nie strachliwa. Rzecz dziwna: lepiej znosi mizianie po brzuszku jak siedzi w budce, na otwartej przestrzeni nie znosi wcale. Zagadkowa z niej panienka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 50 gości