Aniada ,jeszcze raz bardzo dziękuję
wszystkim zdrowego i miłego tygodnia
ja padłam ,jednak stres mnie załatwił ,wzięłam dziś wolny ranek ,miałam do odbioru u swojej koleżanki ,wieczorem muszę iść
Gorączka nie duża ,ale ja nigdy nie gorączkuje ,nigdy lub sporadycznie.
Nos zapchany ,zatoki ,gardło...i głowa pęka.
Najbardziej martwię się pudelkiem ,bo z wyglądu cudo ale z zachowania dziki dzik

czy sobie z nim poradzą?
O moje dziewczynki nikt nie pyta ,a przecież śliczne są
na działkach 6 maluchów ,pilnie dom stały lub tymczasowy ludzie już nie będą tam jeździć ,kto je będzie karmił ? co się z nimi stanie ?kotkę wysterylizują ,proszą o pomoc w zabraniu kociąt .
6 nie wezmę ,nie dam rady ,2 wcisnę sherinie ,2 sobie ,a dwa mam zostawić

kto pomoże
