MINIA.... szukamy nowego DS : (((((SZCZECIN

Ale się z niej panna zrobiło, ho-ho :1luvu:

.... jaka ona wielka :1luvu:

Witaj Miniu :1luvu:

cudownie, że zawitałaś - .... Ja mam w pamięci Ciebie jako taką kruszynkę ... A teraz kocica z ciebie taka wyrosła :wink:

Jesteś żywym przykładem , że nigdy nie można tracić ani nadziei ani wiary w to, że uda .... oby każdy kociak miał tak cudowny, kochany dom jak Ty.
ja1 fajnie, że pani Agnieszka podrzuci ci jakieś info , wiem , że ma nowe życie i można spać spokojnie, ale ciekawość o jej zdrowie jest silniejsza... czasami zastanawam się czy jakieś choróbsko nie męczy kocinki. Ale zdjęcia mówią same za siebie :1luvu:

Minia jest już duża. W dniu dzisiejszym otrzymała zastrzyk hormonalny, który ma ułatwić sterylkę za 14 dni. Nie pytajcie o co chodzi, bo ja nie wiem. Tak powiedział mądry człowiek (weterynarz - znaczy się) i ja go posłuchałam

Sterylka za 14 dni. Wtedy też animalon zrobi parę zdjęć (mam nadzieję), gdyż ona się na tym zna :mrgreen:

Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem :ok:

No i nie poszło

((( z naszymi marzeniami. Okazało się , że DS nie ma środków finansowych i chęci do otoczenia podstawową opieką weterynaryjną naszej MINIusi. Wieć szukamy znowu domku :ok:

animalon pisze:No i nie poszło ((( z naszymi marzeniami. Okazało się , że DS nie ma środków finansowych i chęci do otoczenia podstawową opieką weterynaryjną naszej MINIusi. Wieć szukamy znowu domku

Szczyt wszystkiego :evil:

I Minia wróciła do Ciebie z powrotem? Po co ta kobieta w ogóle adoptowała kotkę, jak nie potrafi się nią zaopiekować, przecież to nie pluszowe zwierzątko, tutaj potrzeba zaangażowania jak przy każdym innym żywym stworzeniu, słów brak...

**Adopcje: 9 >>**

edii pisze:
animalon pisze:No i nie poszło ((( z naszymi marzeniami. Okazało się , że DS nie ma środków finansowych i chęci do otoczenia podstawową opieką weterynaryjną naszej MINIusi. Wieć szukamy znowu domku

Szczyt wszystkiego

Biedna kocia :cry:

DS dostał naprawdę dużo szans na zrehabilitowanie się , ale nie pomogło. Ja1 wyłożyła kasę na sterylkę , zastrzyki , sama z kotem jeździła do Weta

i zawoziła i odbierała.... co tam , pisałam o tym. A kobieta nawet na jeden jedyny zastrzyk nie pojechała. Kazała siebie zawieźć i odebrać....

Biedna Minia

Od początku swojego krótkiego życia ma cały czas pod górkę.
I tak z dwojga złego, szczęście, że nie porzucili jej gdzieś nie wiadomo gdzie

jasdor pisze:Biedna Minia Od początku swojego krótkiego życia ma cały czas pod górkę.
I tak z dwojga złego, szczęście, że nie porzucili jej gdzieś nie wiadomo gdzie

...mogłobyć jeszcze gorzej, gdyby w ich własnym domu , pod własnym nosem ... coś jej się stało...cokolwiek. Nie zawiezliby jej do weta i n ie udzielili pomocy ....ale MINIusia :1luvu:

KRÓLOWA NASZA :1luvu:

ma to już za sobą. Jest we wspaniałym DT , gdzie rządzi bokserem :ryk:

MINIA.... szukamy nowego DS : (((((SZCZECIN

Kto przegląda forum