ruru pisze:jeśli chodzi o Braciszka to wiem, że jest wesołym, brykającym rozgadanym kociakiem...
skoro Ruru tak napisała, to znaczy że z Braciszkiem wszystko ok.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ruru pisze:jeśli chodzi o Braciszka to wiem, że jest wesołym, brykającym rozgadanym kociakiem...
magicmada pisze:Przepraszam Cię katarzyno1207 z Lublina, ale dlaczego akurat Ciebie ta pani miałaby powiadomić?
magicmada pisze:Nie o to mi chodzi. Wyobraź sobie, że nie jesteś zalogowana na forum, nie wiesz, że istnieje. Zdarza Ci się tragedia, i co nagle się zalogujesz i będziesz tłumaczyć obcym ludziom?
*anika* pisze:czyli że umowa adopcyjna (jeśli była w ogóle) była podpisywana ze schroniskiem, tak? jeśli tak, to nie mam więcej pytań...
atla pisze:*anika* pisze:czyli że umowa adopcyjna (jeśli była w ogóle) była podpisywana ze schroniskiem, tak? jeśli tak, to nie mam więcej pytań...
czy możesz wyjaśnić o co ci chodzi?
atla pisze:tego, że pani powinna była powiadomić i wyjaśnić nikt tu nie neguje, ale podkręcanie atmosfery w wątku niczego nie zmienia, niczego nie naprawi. jedyne co możemy, to czekać na wyjaśnienie. i albo się doczekamy, albo nie. tyle...
magdaradek pisze:słuchajcie,
mam nadzieję, że Opiekunka napisze w końcu do ruru i jakoś wszystko się wyjaśni.
tymczasem.....mamy w Łodzi bardzo podobny przypadek, zobaczcie: viewtopic.php?f=1&t=122271&p=7867649#p7867649
jak patrzę na tego malca (zdjęcia od około połowy strony) to mam przed oczami Natkę...
może znajdzie się ktoś, gotowy pomóc?
Natki nieodżałowana śmierć jest faktem i jej nie możemy już pomóc
ale ten malec czeka na swoją szansę.......
bardzo proszę....jemu jeszcze możemy pomóc
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 177 gości