Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 07, 2011 14:02 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

to :ok: :ok: dla malucha; jak już się dał złapać to niech się teraz trzyma! na PP to chyba dobra surowica od szczepionego albo wyleczonego kota?
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie sie 07, 2011 17:41 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

neska25 pisze:Dziewczyny kota zlapalam wczoraj kolo 15. Wygladal jak kupka nieszczescia. Calkowicie zaropiale oczy, nos. Nic nie widzial i chyba tylko temu go zlapalam. Maly jest bardzo slaby, balam się że nie przezyje nocy. Udalo się jednak i dzięki temu rano pojechalysmy z Kaja555 do veta. Jego stan po kroplowce się polepsza. Ma jednak PP. Mysle że Kaja bedzie mogla napisac wiecej bo ma wieksze doswiadczenie. Mam nadzieje że uda się go odratowac i bedziemy mogli zajac się szukaniem domu dla niego.

8O 8O 8O :roll: :roll: :roll: to becie ciezka, bardzo ciezka walka, ale mam nadzieje ze sie uda wam ja wygrac :ok: :ok:

ezzme pisze:to :ok: :ok: dla malucha; jak już się dał złapać to niech się teraz trzyma! na PP to chyba dobra surowica od szczepionego albo wyleczonego kota?


zdecydowanie tak, slyszalam o niejednym kocie w ten sposob uratowanym :)
Mam nadzieje ze i ten kicius dolaczy do grona szczesliwych ozdrowiencow :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie sie 07, 2011 18:16 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

Melduję się z chęcią powrotu do pomocy , o ile mnie jeszcze potrzebujecie ;)
Muszę doczytać wątek bo nie mam pojęcia co się dzieje :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Nie sie 07, 2011 19:55 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

Oj dzieje się, dzieje, czekamy na raport kaji w sprawie maluszka :wink:

grafik na następny tydzień jest pusty :oops:

poniedziałek
wtorek
środa
czwartek
piątek
sobota
niedziela

JOMA

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Wto cze 08, 2010 14:12
Lokalizacja: Tychy/Katowice

Post » Nie sie 07, 2011 20:18 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

Ja mogę we wtorek i srode ale zostalo mi karmy na 1 karmienie

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Nie sie 07, 2011 20:21 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

poniedziałek
wtorek - neska25
środa - neska25
czwartek
piątek
sobota
niedziela


to podjadę we wtorek z karmą

JOMA

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Wto cze 08, 2010 14:12
Lokalizacja: Tychy/Katowice

Post » Nie sie 07, 2011 20:43 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

Ja karmy już wcale nie mam :oops:
To ja może czwartek i jakiś dzień weekendowy?
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Nie sie 07, 2011 23:38 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

ok, wiec jutro ja podejde :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon sie 08, 2011 6:31 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

Hej dziewczyny, przez weekend nie miałam czasu wchodzić na forum, ale wszystko potwierdzam :)

Melduję, że dzisiaj będę mieć w chałpie karmę, 15 kg, więc chętnie się podzielę. Może w środę porobię mniejsze worki i porozdajemy.

Neska uratowała nam małego obsrańca, teraz trzeba trzymać kciuki, bo jak wyjdzie z pp to będzie cud.

Tak na prawdę, to on w niedzielę był już w stanie agonalnym, nie ruszał się, tylko oddychał. Weci nam zaproponowali eutanazję, bo był już w takim stanie. Ale powiedzieli, że możemy próbować go ratować. Po kroplówce maluch ożył, zrobili test na pp i niestety wyszedł pozytywnie :(

Szukaliśmy ozdrowieńca, ale w grę wchodziły dodatkowe testy na grupę krwi, więc weci zaproponowali podanie surowicy z krwi swojego szczepionego na pp kota. W ciągu dnia zadzwonię i zapytam jak maluch się ma. Cały czas nie ma pewności, że przeżyje. W niedzielę to przyznam się, czekałam na telefon że odszedł, tak nas wet przygotował, bo po kroplówce maluch najpierw stracił przytomność.

Mamy tylko takie zdjęcie, jak jechałyśmy z neską autem do weta:
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sie 08, 2011 7:01 przez kaja555, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon sie 08, 2011 6:32 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!6 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

ja dzisiaj i jutro mam sajgon (delegacja), dopiero od środy lużniej

poniedziałek - Kociara82
wtorek - neska25
środa - neska25
czwartek - caldien
piątek
sobota
niedziela - kaja555
Ostatnio edytowano Pon sie 08, 2011 11:36 przez kaja555, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon sie 08, 2011 7:04 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!7 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

zdjęcia z czwartku, naliczyłam w okolicy 9 kotów, 5 kotów było w okolicy murku, a pozostałe 4 wygrzewały się pod płotem szewca - było widać tyłki od strony tego trawnika, gdzie nie ma domów pomiędzy szewcem a sklepem samochodowym (tam leżały czarne i trikolorka)

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon sie 08, 2011 8:44 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!7 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

niestety malutki nie przeżył :( [*]
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon sie 08, 2011 9:12 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!7 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

jasna cholera :( Miałam już taką nadzieje, że skoro polepszyło mu się po kroplówce to wyjdzie z tego :( :( jedyne pocieszenie to takie, że nie męczył się gdzieś tam w piwnicy w męczarniach. Jestem załamana :(

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Pon sie 08, 2011 9:25 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!7 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

niestety mały był tak wymarniały, że sama kroplówka to za mało, on nie miał czym walczyć :(

wczoraj dostał jeszcze surowicę, więc wszystko co można było to było zrobione :(, najważniejsze że nie odszedł na trawniku :( miał swój termoforek, było mu ciepło i o niego walczono

weci mówią o tym drugim, żeby go łapać, bo jeżeli jest silniejszy to może przeżyje, ale na wolności to ma zerowe szanse

nie wiem co się stało z matką, powinna jeszcze karmić takie 2 miesięczne

w zeszłą sobotę na Budowlanych był rozjechany dorosły czarny kot, jeżeli to była matka, to wiadomo :(
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon sie 08, 2011 9:31 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY!7 sterylizowanych,pomoc potrzebna!

kurka złapać ale jak?? ten drugi jest o niebo sprytniejszy. Ja ostatni raz widziałam je razem w ub. tygodniu koło czwartku (?) jak zmykały pod samochód. Od tego czasu "nawinął" się tylko ten w stanie jaki opisałam. Trzebaby spróbować łapać je poźnym wieczorem bo za dnia dużo ludzi chodzi a koty się boją. Z tego co zauważyłam koty są z drugiej strony uliczki bo zawsze zmykały w tym samym kierunku. Oby tylko nie było za późno..

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 155 gości