Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 02, 2011 9:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

pwpw pisze:Jana
Prawdopodobnie dlatego, by uniknąć nadkażenia bakteriami. Się czepnełaś :lol:
Może bardziej zasadne byłoby pytanie do Casica dlaczego wypomina brak antybiotyku, skoro jasno padło na wątku, że kot go dostał :roll: Tak z zacytowanych przez Ciebie wypowiedzi mi się nasunęło. Iśka tu nie jątrzy, nie dezinformuje, czego nie da się powiedzieć o niektórych :?
Dobrze, że Iśka podrzuciła troszkę wiedzy, jej nigdy za mało :ok:

Ale skąd wiesz, że Kitek dostał antybiotyk? Gdzie to jest w wątku napisane? :twisted:
Przecież wet nie zlecił antybiotyku. Czyżby mirka_t podała koty antybiotyk wbrew zaleceniom weta? 8O 8O 8O

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 02, 2011 9:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Jana pisze: (...)
Ale skąd wiesz, że Kitek dostał antybiotyk? Gdzie to jest w wątku napisane? :twisted: (...)


Jana
Sama zacytowałaś odpowiedz Mirki, jeśli nie wiesz, kiedy padła i co cytujesz nic prostszego, by wrzucić jej część w wyszukiwarkę i się dowiedzieć:
viewtopic.php?f=1&t=126061&p=7299339&hilit=Odpisa%C5%82am+na+post+Fredziolina%2C+%C5%BCe+wet+nie+zaleci%C5%82#p7299339
Wrzuciłam link, z dobrego serca 8) Ale to chyba nie moja robota powinna być :roll:
pwpw
 

Post » Sob kwi 02, 2011 9:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Jana pisze:...
Iśka-Junior, upewnij się, że to co napisałaś, dotarło do mirka_t :wink: Bo Kitek jednak dostał antybiotyk, nawet mam wrażenie, że wiem kto zalecił rodzaj. Choć to oczywiście tylko moje domysły :wink:

Domyślasz się? Raczej nie myślisz wcale. :twisted:

Kitek dostał antybiotyk 3 dniowy po zabiegu. Tak jak i inne koty, które miały u mojego weta zabiegi. Dostał też środek przeciwbólowy tak jak i inne koty, które miały zabiegi u mojego weta.
Twoi weci nie podają?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 02, 2011 9:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

pwpw pisze:
Jana pisze: (...)
Ale skąd wiesz, że Kitek dostał antybiotyk? Gdzie to jest w wątku napisane? :twisted: (...)


Jana
Sama zacytowałaś odpowiedz Mirki, jeśli nie wiesz, kiedy padła i co cytujesz nic prostszego, by wrzucić jej część w wyszukiwarkę i się dowiedzieć:
viewtopic.php?f=1&t=126061&p=7299339&hilit=Odpisa%C5%82am+na+post+Fredziolina%2C+%C5%BCe+wet+nie+zaleci%C5%82#p7299339
Wrzuciłam link, z dobrego serca 8) Ale to chyba nie moja robota powinna być :roll:

Ależ ja się z Tobą całkowicie zgadzam 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 02, 2011 9:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
Jana pisze:...
Iśka-Junior, upewnij się, że to co napisałaś, dotarło do mirka_t :wink: Bo Kitek jednak dostał antybiotyk, nawet mam wrażenie, że wiem kto zalecił rodzaj. Choć to oczywiście tylko moje domysły :wink:

Domyślasz się? Raczej nie myślisz wcale. :twisted:

Kitek dostał antybiotyk 3 dniowy po zabiegu. Tak jak i inne koty, które miały u mojego weta zabiegi. Dostał też środek przeciwbólowy tak jak i inne koty, które miały zabiegi u mojego weta.
Twoi weci nie podają?

O, i wszystko jasne. Czyli można.

A Iśka junior tyle napisała...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 02, 2011 9:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Co można? Za każdym razem do A do Z tłumaczyć wszystko takim osobom jak Ty? Osobom z wieloletnim doświadczeniem, bo tylko takie jak widzę mają na tym wątku niedosyt informacji.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 02, 2011 9:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Mnie niczego tłumaczyć nie musisz.

Iśce wytłumacz :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 02, 2011 9:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

No przecież to Ty masz wątpliwości. Tu:

Jana pisze:Ale skąd wiesz, że Kitek dostał antybiotyk? Gdzie to jest w wątku napisane? :twisted:
Przecież wet nie zlecił antybiotyku. Czyżby mirka_t podała koty antybiotyk wbrew zaleceniom weta? 8O 8O 8O
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob kwi 02, 2011 9:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Jana pisze:
mirka_t pisze:
Jana pisze:...
Iśka-Junior, upewnij się, że to co napisałaś, dotarło do mirka_t :wink: Bo Kitek jednak dostał antybiotyk, nawet mam wrażenie, że wiem kto zalecił rodzaj. Choć to oczywiście tylko moje domysły :wink:

Domyślasz się? Raczej nie myślisz wcale. :twisted:

Kitek dostał antybiotyk 3 dniowy po zabiegu. Tak jak i inne koty, które miały u mojego weta zabiegi. Dostał też środek przeciwbólowy tak jak i inne koty, które miały zabiegi u mojego weta.
Twoi weci nie podają?

O, i wszystko jasne. Czyli można.

A Iśka junior tyle napisała...

O i wszystko jasne - znowu użyłaś swojej uroczej metody - sugestia poprzez pytanie.
Czyli można kłamać nawet tylko zadając pytanie.

Iśka-junior napisała to, co chciała napisać. Jaki to ma związek wg Ciebie z zaleceniami weta? I z uroczą sugestią, że wiesz kto zalecił kotu Mirki antybiotyk?

Oczywiście, jak zwykle, niczego nie sugerujesz, tylko pytasz.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob kwi 02, 2011 9:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Jana, Iśka dobrze napisała. Napisala wyraźnie, że nie w każdym wypadku lekarz zaleca antybiotyk. Wet dał Kitkowi 3 dniowy antybiotyk, ale kontynuacji nie było mowy a tym pisała Fredziolina. Pisała o 3 tygodniach podawania clindamycyny a nie 3 dniach.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 02, 2011 9:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

edit - kota7
Ja nie mam wątpliwości, naprawdę. Chodziło tylko o otrzymanie jasnej informacji. I taka już się pojawiła.

edit - Agn
no comments

edit - mirka_t
Na tyle jeszcze wierzę w Ciebie, że nie uwierzyłam, że Kitek w ogóle nie dostał antybiotyku. Założyłam, że to tylko Twój styl podawania informacji (i nie pomyliłam się).
Ostatnio edytowano Sob kwi 02, 2011 9:51 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 02, 2011 9:50 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Jana pisze:Ja nie mam wątpliwości, naprawdę. Chodziło tylko o otrzymanie jasnej informacji. I taka już się pojawiła.

Za to ja mam wątpliwości czy kiedykolwiek jeszcze odpisywać na Twoje posty.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob kwi 02, 2011 9:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Jana pisze:Ja nie mam wątpliwości, naprawdę. Chodziło tylko o otrzymanie jasnej informacji. I taka już się pojawiła.

No co Tyyy, poważnie? 8O
Żadnych pytań `dodatkowych`, które sugerowałyby, że informacja nie jest aż tak jasna, jakby należało oczekiwać? 8O

Wszystko było napisane wcześniej - przed Twoimi `wątpliwościami`, to ze Tobie się nie chce czytać to twój problem. Niestety, konsekwencje tego, że Tobie się nie chce czytać i na podstawie swojego niedoczytania sugerujesz, że ktoś popełnia błąd, oszukuje, czy co tam jeszcze - dotykają tego kogoś komu nie chce się tłumaczyć Ci po raz kolejny co było napisane.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob kwi 02, 2011 9:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Jana pisze:Mnie niczego tłumaczyć nie musisz.

Iśce wytłumacz :twisted:

A co to za rekomendacja dla wyjaśniania czegokolwiek Iśce?
To chyba nie Twoja sprawa kto i komu ma tu co tłumaczyć, jako że nie jesteś bezpośrednio zainteresowaną. Się czepnełaś i tyle :twisted:
pwpw
 

Post » Sob kwi 02, 2011 9:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Przypominam.

mirka_t pisze:
dalia pisze:a w życiu, przecież sama napisałaś że Dyzio miałby szansę gdyby nie był u Ciebie - z czego tu się cieszyć?

Tradycyjnie proszę o cytat.


Dalia jeśli nie wskażesz cytatu, będę mogła do słów - dalia donosicielka - dopisać - kłamczucha.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], nfd, puszatek, smoki1960, Szymkowa i 70 gości