Kocuria pisze:jeżu, jaki majeranek jest silnyzrobił wielką ucieczkę podczas smarowania clotrimazolem i go goniłam po całej izolatce... jego tylne nogi to mi chyba siniaki porobiły
u maluchów w klatce krew w kupieniewielka ilość, ale jednak... i syczą potwornie, zwłaszcza cypisek
![]()
czemu jest tak mało mokrej karmy? po dziesiejszym karmieniu zostały dwie puszki łyskasa i jeden hilton diet![]()
skończyły się drugie krople zuzi, a sama zuzanna już na mnie nie syczy![]()
a z wieści z frontu domowego, karmelotek o 10 dostał narkozę, o 12.30 odebraliśmy go, do około 18 spał na moich kolanach z niewielką przerwą na pawikaa teraz udaje przytulankę
![]()
bo czekamy na dostawę z zoodragona, która się przeciąga.
Przypominam dyżurującym, że po południu do obowiązków należy też zamiatanie i zmywanie podłogi a niestety, nie wszyscy tego przestrzegają i to nie po raz pierwszy. To samo dotyczy miseczek, nie dokładamy świeżej karmy do zaschniętych resztek.
Na tablicy wisi regulamin i jeżeli ktoś ma problemy z zapamiętaniem obowiązków niech się posłuży ściągawką, po to jest.
O nie wyrzucaniu do kibelka ręczników przypomina się do znudzenia, wisi kartka. Następnym razem sprawca awarii będzie przetykał sam lub na swój koszt jeżeli zwyczajne prośby nie pomagają.
Przypominam, że jutro ostatni dzień głosowania w ankiecie miau do Krakvetu, nasze zwierzaki jeszcze mają szansę na wygraną więc kto nie klikał - klika. Konkurencja cały czas twierdzi, że Kraków to potęga, i tu wszyscy prześcigają się aby nas poprzeć więc dostosujmy się do stwierdzenia, żeby chociaż jeden ich zarzut pokrywał się z prawdą
