K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 30, 2010 20:14 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

Średnia wieku moich kotów to ok. 13 lat. Przyjmuję głownie koty stareńkie - koty po umarłych, koty specjalnej troski, którym trzeba zrobić badania, leczyć, odpowiednio karmić. Takie koty kosztują. I, niestety - po paru latach umierają. Miesięcznie zostawiam u veta 500 - 800 zł. Niestety. Na razie mnie jeszcze na to stać. Do tego dochodzą koszta wyżywienia, piasek.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 30, 2010 20:25 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

Miuti pisze:Średnia wieku moich kotów to ok. 13 lat. Przyjmuję głownie koty stareńkie - koty po umarłych, koty specjalnej troski, którym trzeba zrobić badania, leczyć, odpowiednio karmić. Takie koty kosztują. I, niestety - po paru latach umierają. Miesięcznie zostawiam u veta 500 - 800 zł. Niestety. Na razie mnie jeszcze na to stać. Do tego dochodzą koszta wyżywienia, piasek.


a my miesięcznie zostawiamy średnio ok 5-7 tys (ale za to wszystkie koty wychodzą np. zaszczepione) i też dochodzą do tego koszty wyżywienia, żwirek i zero gwarancji, że tyle wpłynie na konto.
Miuti, proszę, mam za sobą naprawdę ciężki tydzień i sądząc po dzisiejszej wieczornej wizycie wislackiegokota w Arce widać, że wcale nie jest lepiej ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 30, 2010 20:47 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

Miuti pisze:[i]


Tosza dostarczyła mi dziś armaturki. Nazwałam je - Milon i Mila.
Milon łazi po chałupie i trochę się boi.
Dziękuję Toszy za udostępnienie klatki, w której zainstalowałam Ptoka. Ptok zrobił wrażenie!

Nie mowiłam? Nie mówiłam? Tylko o tym zezowatym pisze...

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 30, 2010 20:51 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

Tweety, co macie w Arce?
jest tam w szpitaliku Gargamela pani Małgosi, więc też dzis tam byłam-jako kierowca. Ceny maja porażajace, ale zaczynam odnosić wrażenie, że cena przekłada się na standard opieki ( choć niechętnie to przyznaję;wolałam uważac, że poprzewracało im się w głowach i korzystanie z ich usług to fanaberia)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 30, 2010 20:59 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

Tosza pisze:Tweety, co macie w Arce?
jest tam w szpitaliku Gargamela pani Małgosi, więc też dzis tam byłam-jako kierowca. Ceny maja porażajace, ale zaczynam odnosić wrażenie, że cena przekłada się na standard opieki ( choć niechętnie to przyznaję;wolałam uważac, że poprzewracało im się w głowach i korzystanie z ich usług to fanaberia)


Noemi, nie było alternatywy. Póki co nie jestem przekonana, że te ceny mają odzwierciedlenie w standardzie aczkolwiek bardzo podobało mi się podejście ostatnio pani doktor do Filemona

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 9:36 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

Tweety pisze:
Tosza pisze:Tweety, co macie w Arce?
jest tam w szpitaliku Gargamela pani Małgosi, więc też dzis tam byłam-jako kierowca. Ceny maja porażajace, ale zaczynam odnosić wrażenie, że cena przekłada się na standard opieki ( choć niechętnie to przyznaję;wolałam uważac, że poprzewracało im się w głowach i korzystanie z ich usług to fanaberia)


Noemi, nie było alternatywy. Póki co nie jestem przekonana, że te ceny mają odzwierciedlenie w standardzie aczkolwiek bardzo podobało mi się podejście ostatnio pani doktor do Filemona


Noemi stabilna, czekamy co dalej

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 10:37 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

A w kociarni wszystko ok, wszystkie miski puste, kuwety pełne, Robiś, Truskawka i Sezam spragnione czułości, Mruczka wydziera się w klatce jak Kirke :evil: , a Majusia daje się głaskać. Na nosku ma strupka po wczorajszej utarczce z Heleną.
Hana dostała pastę, lek wypluła, więc musiałam podać drugą ćwiartkę :twisted: . Dzisiaj kończę też zakraplanie oczu dzikom. One syczą już na sam mój widok :(
Dzika dymka pokazała się, ale ona woli z daleka.
Majeranek pastę pięknie zjadł.
Krasnale szaleją jak nakręcone :) Haneczka ma troszkę wyłysiały ogonek u nasady, może warto by to sprawdzić.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie paź 31, 2010 10:47 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

Malusia 2-miesięczna Wera z połamaną tylną łapką została przyniesiona do KV przez panią, która ją znalazła. Miała się nią później zająć ale jej się
odwidziało więc kocinka miała trafić do schronu. Oczywiście doktor wykonała telefon do nas (słusznie chociaż w naszej sytuacji to ...samobój). No nic, na razie maluch pozostanie w lecznicy, jutro operacja.

A tak namawiałam Miszelinę na gadanie przez telefon aby się do nas nie dodzwonili, dołapali mnie popołudniu :twisted:

Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 11:32 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

2 miesiące i wygląda jak Puzon i też łapa.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 12:05 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

dostałam info od Mieszeliny, że jest Pani zainteresowana Burdi :)

Przypominam się z moją prośbą transportową w sprawie Burdi.
Chciałabym załatwić sprawę w tym tygodniu, bo od 23 nie będzie mnie w PL, i nie chcę zostawiać siostry z kotem wymagającym wizyt u veta.

Ktoś może mi pomóc??
gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz...

Obrazek Obrazek

Jafusia

 
Posty: 805
Od: Pon sie 11, 2008 13:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 12:10 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

Jafusia pisze:dostałam info od Mieszeliny, że jest Pani zainteresowana Burdi :)

Przypominam się z moją prośbą transportową w sprawie Burdi.
Chciałabym załatwić sprawę w tym tygodniu, bo od 23 nie będzie mnie w PL, i nie chcę zostawiać siostry z kotem wymagającym wizyt u veta.

Ktoś może mi pomóc??


Tweety czy Wislackikot nie będzie jechal w środe do Dudy ? Ja w środe pracuję do 17. Zanim dojade do domu będzie 17:30 a zanim przedre się do Jafusi minie kolejna godzina i nie damy rady do 19 :-(
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 20:09 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

zapytuję o Fredzię :oops:
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 20:50 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

W kociarni ok, tylko skończyło się jedzenie dla skrzatów. Dobrze, że jeszcze sklep na rogu był otwarty. Kupiłam im purinę junior (suchą i saszetki) i shebę dla Mruczki i Hany. Dzikusy wolą kitekata, nawet nie syczały dzisiaj na mnie.
Robi maltretuje Truskawkę, a jeden z czarnych zrobił sobie kuwetę w budce. :evil: Wytarłam, ale nie mam pomysłu, jak to wyprać.
Kociaki nalatały się dzisiaj za laserkiem, Majka pozwoliła się pogłaskać :ok:
A Mruczka tak zawodzi w klatce, że aż serce pęka. Kiedy wróci na wolność?

We wtorek koło 17 będzie pani oglądać Helenę i Madame, a może też Mruczkę. To ta sama, której podoba się tez Budri.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie paź 31, 2010 21:01 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

j3nny pisze:zapytuję o Fredzię :oops:




Fredzi jeszcze nie przywiozłyśmy, bo nie ma gdzie, ale wraca nieodwołalnie. Edit_f ma się jeszcze umawiać na zabranie jej. Oczywiście Fredzia nadal szuka DT :(

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie paź 31, 2010 21:06 Re: K-ów, 86 kotów, tak źle jeszcze nie było .....

ave, wróciłam, powoli ogarniam. tymczasem Herman i Hedwiga w mojej galerii... ale chyba jakiś kłopot jest, bo na allegro nie widać fot kotów, co?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości