Piracik z wrzodem...oko się leczy, a my czekamy na wiosnę

No co Ty opowiadasz :mrgreen:

. Emil mi raz wbij zabki w reke, jak go trzymalam u wetki na stole. A w domu co wyprawia... Przeciez oni powinni wiedziec, ze my ich kochamy.

Moje dorosłe koty są grzeczne. No oprócz tej kocicy, ale ona warczy, bardzo groźnie, jak już coś jej robię konkretnie.
U veta jest grzeczna i nawet uszy jej można obejrzeć.

Jedynie czasami kaleczy mnie mała ruda, ona ma malutkie, ale bardzo ostre pazurki. Nie wygląda, żeby robiła to specjalnie.
Widzę, ze koty w zabawie też zahacza, bo jej wtedy uwagę zwracają i nie chcą się z nią bawić.

U mnie Pysia jest bardzo bojowa, chociaż to bardziej wnerwienie, niż agresja.
Ale u weta to potrafi być niecierpliwa.

Iza zbieraj sie do chaty :-)

Nie do chaty, tylko po pelet dla futer.
Obym zdążyła, bo teraz straszne korki na mieście.

Buźka Robaczki, do wieczora :1luvu:

Erin pisze:Nie do chaty, tylko po pelet dla futer.

Co to jest pelet?

Monia, to jest coś, co służy do ogrzewania domów, a wygląda dokładnie tak samo, jak żwirek drewniany. Tylko jest dużo tańszy.

http://www.heatingoil.com/wp-content/up ... images.jpg

http://www.leisuretime-recreation.com/_ ... hopper.gif
:mrgreen:

Erin pisze:Monia, to jest coś, co służy do ogrzewania domów, a wygląda dokładnie tak samo, jak żwirek drewniany. Tylko jest dużo tańszy.

Do ogrzewania domów? Tym się pali w piecu? I jaki to ma związek z kotami? :oops:

SecretFire pisze:http://www.heatingoil.com/wp-content/uploads/2009/07/cfuel-images.jpg

http://www.leisuretime-recreation.com/_ ... hopper.gif

Do sikania! :oops:

Tak, do kuwety. Nie uzywalam jeszcze, bo kupuje po drogiej cenie teraz CBE, ale efekt jest pewno ten sam.

Dokładnie tak! Dorotka niezawodna jak zwykle :ok:

Monia, tym można palić w piecu, ale moje koty na to sikają :mrgreen:

Zuzyty CBE+ doskonale sie pali w kominku ... sprawdziłam :mrgreen:

A czy ten pelet nie ma jakichs zanieczyszczen ? Jak to jest ta cena Iza co kiedys podawałas to jest jak za darmo !

Cześć Robaczki!

Jak się miewacie? Ja juz trochę zmęczona jestem, więc cieszę się, że weekend blisko.
Kociaki trochę szaleją, Pirat zaczyna wychodzić z klatki.

Psiama, pelet wygląda dokładnie tak samo jak żwirek.
Nie ma żadnych zanieczyszczeń. Naprawdę polecam spróbować.
Oszczędność kasy jest kolosalna - wczoraj z taksówką (20zł) wyszło mi 64 zeta.
Jakbym kupowała w necie, to wydałabym minimum 135zł :roll:

Spróbuję może kiedyś jakiś transport skombinować i kupić z 10 worków.

A gdzie to się kupuje?

Ja nie jestem żaden Robaczek :evil:

Tylko motylek.Chociaż raczej z tych większych motylków.

Piracik z wrzodem...oko się leczy, a my czekamy na wiosnę

Kto przegląda forum