[*] przykro

Czasem myśl, co by było, jakby Kosia odeszła (to jest też ten ukochany, od którego się wszystko zaczęło) Jest jeszcze młoda, ale kiedyś ten moment nastąpi. Staram się nie dopuszczać tej myśli.
Nie mogę wiedzieć do końca, co czujesz, bo sama jeszcze przez to nie przechodziłam .
Ale straciłam ukochanego psiaka , to pewnie to samo
