Maksiu w domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 14, 2011 19:15 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

Tymczasowy Dom Tymczasowy = TDT czyli dom tymczasowy na okres zamknięty , ściśle określony :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw lip 14, 2011 20:59 Re: Lodziowce reaktywacja-Maksencjusz szuka domu

Mruczeńka1981 pisze:SZUKAMY DOMKÓW STAŁYCH LUB TYMCZASOWYCH DLA NASTĘPUJĄCYCH KOTKÓW:

1.Szukamy domku dla wielkiego przystojniaka Maksencjusza.Jego numer schroniskowy to 268/09. Trafił do schroniska 08.06.09. oddany przez właściciela, powodów nie znamy...Jego data urodzenia to 19.07.08. czyli to kotek około 2 letni. Jest wspaniałym wielkim miziakiem, który sam pcha się na kolana.Kto dam mu szansę na dom?


Pogrubione moje.
A stan uzębienie może wynika ze złego wyżywienia schroniskowego. Jak Maks trafił do schroniska to koty na tyłach dostawały chyba przede wszystkim gotowanego kurczaka. (nie przypominam sobie abym kiedykolwiek widziała tam suchą karmę ale być może była też podawana i ja akurat trafiałam zawsze na kurczaka)

Edit: Wiek przy adopcji do DS będzie niestety również istotny bo różnica ponad 7 lat jest jest zbyt duża :roll:
Hm jestem ciekawa skąd ta data urodzenie z książeczki czy tylko właściciel tak powiedział.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw lip 14, 2011 22:29 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

No dziwne z tym wiekiem. Według np. karmicielek Frania ma ze 3 lata max a wetki jej dały 6 a z drugiej strony w czasie sterylki robiły zęby bo masakra była z kamieniem :roll: Może to kwestia przyzwyczajenia wetów do oglądania kotów domowych, może domowy kot ma "właściwe" zeby a taki co albo w schronisku albo na dworze to te 3-4 lata więcej według zębów :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 15, 2011 8:18 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

Mam od Was Omarka bez łapki-tam data urodzenia 1998r,zęby trochę żółte,ale nie wymagaja leczenia jak na razie.No motor w doopie i gania jak młodziak.Wet tez nasz zszokowany wiekiem-Więcej niz 8 by nie dał.Za to Lepek (KM Łódź okresliła na rok,a mój wet conajmniej-6-8 lat stwierdził...)Juz sama nie wiem.Tez mi sie wydaje ,ze Lepek jest sporo starszy....
No nic Trzymam za Maksa mocne kciuki.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lip 15, 2011 8:20 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

Gibutkowa pisze:No dziwne z tym wiekiem. Według np. karmicielek Frania ma ze 3 lata max a wetki jej dały 6 a z drugiej strony w czasie sterylki robiły zęby bo masakra była z kamieniem :roll: Może to kwestia przyzwyczajenia wetów do oglądania kotów domowych, może domowy kot ma "właściwe" zeby a taki co albo w schronisku albo na dworze to te 3-4 lata więcej według zębów :roll:


Widać, że schronisko robi nie tylko spustoszenie w emocjach porzuconych kotków, ale też w ich zdrowiu fizycznym... :cry:
Myśle, że Maksik jest jednak młodszy...

Porównanie zębów moich domowych kotków, 10-letnich Tamisi i Guffiego, z przygarniętym przed rokiem z podwórka 4-letnim
Promyczkiem wypada na niekorzyść Promyczka.
Mimo, że i tak moje podwórkowe kociaki dostają - zwłaszcza w ostatnim czasie - całkiem dobrą karmę (ostatnio Royal oraz Bosch) plus na przykład gotowaną wątróbkę z siemieniem lnianym i często śmietankę 18%...
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Pt lip 15, 2011 8:53 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

Mój 10-letni domowy od malego Kitłaś ma piękne bialutkie ząbki. Rudy, które pierwsze lata życia spędził na dziko, ma 2,5 roku, nie ma połowy zębów i doleczamy u niego stan zapalny dziąseł.
Nie oceniałabym więc wieku kota po uzębieniu :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lip 15, 2011 10:16 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

kamari pisze:Mój 10-letni domowy od malego Kitłaś ma piękne bialutkie ząbki. Rudy, które pierwsze lata życia spędził na dziko, ma 2,5 roku, nie ma połowy zębów i doleczamy u niego stan zapalny dziąseł.
Nie oceniałabym więc wieku kota po uzębieniu :ok:



Ładnie to ujełaś...jak znalazłam kota małego w śmietniku to zeby mu wypadały i juz nie urosły -miał ok 2 miesięcy...Taki był zabiedzony.Odszedł w wielu lat 2...miał b.wyniszczony organizm...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lip 15, 2011 16:28 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

i co tam?Jest w końcu ten TDT, czy DS?Testy sa już?Jak kocurek sie ma dzisiaj?
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lip 15, 2011 18:01 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

Testy włąśnie odebrałąm, są w lodówce :) bo nie wiem czy mam w mieszkaniu poniżej 30 stopni, a ma być temperatura od 2 do 30 stopni.
Marcin daj znać na PW kiedy i jak bym Ci mogła je przekazać, jeśli propozycja "wyciągnięcia" Maxa aktualna (oczywiście po dogadaniu DS czy DT no i myślę że po tych powtórnych badaniach). Testy są 2 szt. więc bym Ci dała dwie a jeden byś miał u siebie jako że blisko jesteś w razie czego gdyby dla jakiego innego kota było trzeba.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 15, 2011 18:10 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

Wywołano mnie o tablicy, więc się odzywam. Powiedzcie mi proszę czym ryzykuję biorąc do siebie Maksa gdyby miał FIV/FelV? Nie jestem pewna, czy mogłabym go odizolować od moich kotów. To zależy od tempa integracji Miauczysława z nowym domownikiem - Hrabią.

kruszonka

 
Posty: 68
Od: Pon lip 30, 2007 19:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 15, 2011 18:15 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

kruszonka pisze:Wywołano mnie o tablicy, więc się odzywam. Powiedzcie mi proszę czym ryzykuję biorąc do siebie Maksa gdyby miał FIV/FelV? Nie jestem pewna, czy mogłabym go odizolować od moich kotów. To zależy od tempa integracji Miauczysława z nowym domownikiem - Hrabią.

FIV zakażenie przez kontakt ślina zakażonego - krew zdrowego czyli z polskiego na nasze chory musiałby ugryźć zdrowego. Chyba też kontakt płciowy.
FeLV - wspólne miski, wylizywanie, czasem wspólna kuweta (ogólnie ślina, płyny ustrojowe zapewne też, tu nie do końca się znam, na pewno miski wspólne i wylizywanie). Na FeLV są szczepionki ale nie dają 100% pewności że kot szczepiony (ten zdrowy oczywiście) się nie zarazi. FeLV może być zwalczona ale raczej u młodych kotów
FIV nieuleczalna, nie ma szczepionek.

Tak w dużym skrócie.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 15, 2011 18:21 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

"FeLV - wspólne miski, wylizywanie, czasem wspólna kuweta (ogólnie ślina, płyny ustrojowe zapewne też, tu nie do końca się znam, na pewno miski wspólne i wylizywanie). Na FeLV są szczepionki ale nie dają 100% pewności że kot szczepiony (ten zdrowy oczywiście) się nie zarazi. FeLV może być zwalczona ale raczej u młodych kotów"


Z doświadczenia wiem,że różnie to jest.Antek przeciez sie nie zakaził ,a nie był na poczatku szczepiony , bo chorował .Zakażenie przede wszystkim w kontakcie płciowym i w stycznosci ze slina podczas walk(az krew sie leje).Wirus szybko ginie...Starsze koty sie tak łatwo nie zarażają...maja juz odpornść wykształcona i po tych kilku latach mam takie zdanie.Wiadomo jesli kot choruje i choroba postepuje wtedy zakaża bardziej..trzeba go izolowac,ale jesli nie ma objawów chorobowych to ja bym nie demonizowała
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob lip 16, 2011 9:43 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

Nie ma co gdybać! Za sobre wyniki :ok: i hop do domku :D
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Sob lip 16, 2011 10:13 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

hop :D
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob lip 16, 2011 10:35 Re: Badania lub śmierć!!Potrzebna pomoc we Wrocławiu!!

To ten TDT jest aż w Warszawie u Kruszonki tak? To nie wiem, czy jest sens do końca sierpnia tak daleko go wozić. Bo jak pamiętam taki jest oferowany termin? A co z tym domem z FB, może tamten jest bliżej albo na dłużej?

Ja w każdym razie mogę go wyciągnąć jak mówiłem, ale na pewno nie zawiozę go do Warszawy, mógłbym go zawieźć gdzieś do Wrocławia i okolic powiedzmy do 50 km nawet, ale nie tak daleko. Więc pytanie, czy macie też transport? Jeśli tak, to ustalcie tylko od kiedy go można zabrać, ja mogę zadbać o zrobienie testów w następnym tygodniu.
Obrazek

sunicram

 
Posty: 580
Od: Sob lut 26, 2011 17:35
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości