Kolejkę kubków z maślanką bym potrzebowała ustawić.
A Korek to pluje do kubków.
Albo się leni na balkonie.
Albo oglądamy razem TV.

Jeżeli się ktoś dopatrzy to na tym obrazku Korek i śFirek siedzą razem na pufie - jakimś wieczorem bo coś ciemno.
Korek lubi chyba towarzystwo innych kotów. Obok tej pufy jest fotel na którym głównie leży Korek. Na pufie najczęściej śFirek albo Basia. Koras zaczął się na fotelu układać - ale zauważył, że na pufie jest śFirek i się do niego dołaczył. śFirek nie był zbytnio zadowolony. W niedługim czasie sytuacja sie powtórzyła - tylko tym razem na pufie siedziała Basia. Do niej to już zupełnie się przytulił i przy okazji kolejny raz został wylizany.
Została mu jeszcze Myszka - ale do niej to sie raczej nie odważy przytulać.

Wczoraj niestety śFirek zaatakował Metra. To się dzieje jakoś tak, że w którymś punkcie następuje zarzewie Myszka kontra Korek albo śFirek kontra Mysz - wpada jakiś kot do pokoju po czym śFiras - jeżeli to nie on biegnie - nagle wpada w szał i skacze na głowę Metra. Wczoraj mu pazurami dziabnął w okolice ucha i polała sie krew. A Metro cielak zamiast się bronić to z wrzaskiem leci do mnie i się za mną chowa. Na co śFir robi sie bardzo bojowy i warczy i skrada się i chcę jeszcze zaatakować.