POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 15, 2010 18:39 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

witam właśnie wracam od dziadków, kotki siedziały na łóżku i na fotelu, już nie takie płochliwe, zwłaszcza że już mnie znają, przecież się stołują u Kociej Lady :mrgreen: babcia nie jest w szpitalu, bo oczywiście kolejka, ale bardzo źle się czuje, nie może się schylać w ogóle, bierze silne leki przeciwbólowe, teraz zamówię paczkę jeszcze dla niej z pieniędzy które od WAS otrzymaliśmy, potrzebna jedna duża kuweta, i coś żeby kićki nie sikały na podłogę, bo byłam świadkiem cała kuchnia zalana, i kupa w toalecie, kto ma pomysł czy może poradzić, jak zniechęcić te kićki do załatwiania się na podłodze, ?? oczki też u niektórych chore, Grubcio już lepiej, ale babcia zapomina dawać antybiotyk, muszę przypominać...będę dzwonić, ....
babcia przekazała dwa fanty na bazarek, cukiernicę i małą paterkę ze szkła, zaraz wystawię...
w pracy jak zawsze michy napełnione, już wszyscy w firmie wiedzą, że ja dokarmiam, i jedna pani trener też czasem daje Kitkat....dwa ogłoszenia na Allegro straciły ważność...zaraz wystawię nowe...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw kwi 15, 2010 19:01 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

może popsikać kuwete kocimiętką?

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Czw kwi 15, 2010 19:46 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

musimy kupić jeszcze jedną dużą, bo babcia ma jedną dużą, dwie małe, miskę małą i taką wąską skrzynkę na kwiaty, ale to za mało na tyle dorosłych kotów, w te małe kuwetki się nie mieszczą, nie mówiąc już o skrzynce, a skąd wziąć tę kocimiętkę??
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw kwi 15, 2010 19:59 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

sklepy internetowe oferują, w necie jest taniej niż w normalnych zoologicznych

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Czw kwi 15, 2010 20:23 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

aha no to poszukam gdzie najtaniej i trzeba będzie coś zrobić, bo babcia nie da rady staruszka sprzątać po 9 kotach... :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw kwi 15, 2010 23:23 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Witam.Ja z takim własnym doświadczeniem-mam zamiast kuwetek kocich,taki pojemnik,nie umiem go nazwać-dosyć duży,do rozrabiania cementu,ze sklepu z mat.budowlanymi-kotów mam 5,łobuziaki szczególnie-lubią dupska wystawiać z kuwetę,a tak-wszystko ląduje w środku i nie można wygrzebać na podłogę.Tyle,że żwirek mam zbrylajacy i tylko wyrzucam "kulki"siuśków i kupska.
Podziwiam Cię za to co robisz!
Człowiek wybiera sobie PSA,ale to KOT wybiera sobie człowieka!

WIRGINIA

 
Posty: 245
Od: Nie paź 11, 2009 17:58
Lokalizacja: Sulechów-lubuskie

Post » Pt kwi 16, 2010 9:32 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady pisze: a skąd wziąć tę kocimiętkę??

Kupisz taką w rospylaczu w sklepie ZOO lub na necie. Jest stosunkowo niedroga i na długo wystarcza. Duża buźka :ok: :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt kwi 16, 2010 18:39 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Witam dziękuję serdecznie za rady dziś zrobiłam zakupy dla kotów "świeże" tzn. wątróbkę, mięso z indyka, marchew, makaronik cienki, makrelę dla kotów, niech pojedzą od czasu do czasu "swojskiego"...aha i kaszę jęczmienną, ugotuję mięsko, kaszę i marchewkę, koty będą się zajadać, i będzie dużo jedzenia! :mrgreen:
właśnie wróciłam z rehabilitacji, dziś odpocznę ale jutro poszuka w necie kocimiętkę, zobaczę tego dużego pojemnika, dziękuję za radę, :1luvu:
i kupię kropelki kotom do oczu...jutro i pojutrze mam wolne, z powodu uroczystości pogrzebowych, więc pojadę rowerem do pracy, nakarmić kociaste :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 16, 2010 19:56 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady - nieśmiało spytam jak łapanie kotki w ciąży? Przecież jak ona Ci się tam okoci to będzie masakra. Prosze, spróbuj zapobiec temu, póki można... Klatka łapka waży 4 kg. Jak złapiesz kotkę to znajdziemy kogoś kto pomoże ją zawieźć. Miejsce po sterylce się znajdzie. Tylko działaj plisss....
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 16, 2010 21:52 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Jesteś nie do zajechania Kocia Lady :ok: :1luvu:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Sob kwi 17, 2010 9:21 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

aga&2 pisze:Kocia Lady - nieśmiało spytam jak łapanie kotki w ciąży? Przecież jak ona Ci się tam okoci to będzie masakra. Prosze, spróbuj zapobiec temu, póki można... Klatka łapka waży 4 kg. Jak złapiesz kotkę to znajdziemy kogoś kto pomoże ją zawieźć. Miejsce po sterylce się znajdzie. Tylko działaj plisss....

nie wiem kiedy, działam i tak, całą noc tłukły się koty po balkonie, co do łapania to sama się nie podejmuję musi ktoś mi pomóc, pliss
babcia załamana narzeka że 9 kotów to za dużo przy jej stanie zdrowia, że ktoś miał wziąć itd..
boli mnie bardzo kolano, źle się czuję, a w tym tygodniu idę na rezonans magnetyczny kręgów szyjnych i czekają mnie zabiegi i leczenie, jestem trochę zmęczona
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob kwi 17, 2010 20:05 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

kochana Kocia Lady, trzymaj się.. pomoc na pewno się przyda.. :D
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 17, 2010 21:41 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

witam dziś nie byłam nakarmić kotów w pracy, źle się czuję, leżę w łóżku, na balkonie jak co noc dziadkowe kotki, rano się zbiorę i pojadę, zawiozę worek chrupków na portiernię, żeby portierzy nasypali, a w poniedziałek kupię też puszki i tam zostawię, bo w takiej sytuacji mogę zadzwonić i dozorcy są mili, na pewno nakarmią...pozdrawiam...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie kwi 18, 2010 14:28 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady, trzymaj sie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 18, 2010 17:49 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

rano byłam w pracy, pojechałam rowerem, nasypałam na zapas chrupek i dałam cały plastikowy pojemnik mięska, zostawiłam też na portierni 1,5 litowy słój chrupek, w razie nie będę mogła przyjechać, oni obiecali nakarmić, kupię też kilka puszek, i w razie niepogody, albo złego samopoczucia, zadzwonię i poproszę, aby nakarmili, co prawda przyzwyczaiłam się, że sama zawsze muszę pojechać,
pogoda piękna, kicie chodzą po podwórku dziadkowe, i siedzą pod drzewami.... :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, pibon, puszatek i 110 gości