K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 09, 2009 16:01 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

miszelina pisze:Leone, możecie poczekać do przyszłego tygodnia?


wszystko zależy od tego, jak Akima nas umówi. jeśli uda nam się w tym tygodniu - w sobotę rano transporter będzie na 100%. to tylko kwestia przewiezienia ich tam i z powrotem. mieszkamy na Kijowskiej, więc podrzucenie na Kocimską to też tylko chwila.

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 16:08 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Leone pisze:
Tweety pisze:natomiast na Chocimskiej facet ma być o 18-stej i lepiej aby nie widział śladów pobytu kotów.


co za facet, o co chodzi?
Patka, będziemy w piątek ok. 17, więc możesz wpadać bez problemu :)
ale nie wiem, czy Ci oddamy Ivankę, ona jest taka słodka... :1luvu:


Ja koncze 17.15, musze dojechac:) Nie to nie:P
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 16:15 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Miuti przytulam ..........
Szymuś (*).



Proszę o kciuki
Mufasa chory :cry:

RESZTĘ MOŻNA PRZECZYTAĆ W WĄTKU Z MOJEGO PODPISU.
Ostatnio edytowano Wto lis 10, 2009 10:19 przez Etiopia, łącznie edytowano 2 razy
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon lis 09, 2009 16:16 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Patka_ pisze:
Leone pisze:
Tweety pisze:natomiast na Chocimskiej facet ma być o 18-stej i lepiej aby nie widział śladów pobytu kotów.


co za facet, o co chodzi?
Patka, będziemy w piątek ok. 17, więc możesz wpadać bez problemu :)
ale nie wiem, czy Ci oddamy Ivankę, ona jest taka słodka... :1luvu:


Ja koncze 17.15, musze dojechac:) Nie to nie:P


a co z Ivanką, więcej tymczasów się pojawiło dla niej? :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 16:41 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Tweety pisze:
Patka_ pisze:
Leone pisze:
ale nie wiem, czy Ci oddamy Ivankę, ona jest taka słodka... :1luvu:


Ja koncze 17.15, musze dojechac:) Nie to nie:P


a co z Ivanką, więcej tymczasów się pojawiło dla niej? :wink:


ja biore pannice w piatek i koniec :P
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 16:53 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 17:05 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...




piękne te krasnale :1luvu:

a ja jadę zaraz zawieźć Odiego do domu, Femka za tydzień maszeruje, w sprawie Czako możliwe, że zainteresowany pojawi się dzisiaj.
Odezwał sie pan z Mangghi, w czwartek ma pożyczyć łapkę ale chciałby też klatkę to sam będzie trzymał po sterylce kociuchy.
Sol, u Ciebie jest chyba jedna, prawda?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 18:32 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-pomocy w opłacenie zabiegu

KRK-MIKO,ZŁAMANY KRĘGOSŁUP,PO OPERACJI-CZEKAMY...
Zapraszam na wątek Miko.

Mam klatkę, możecie ją zabrać razem z Borkami-Potworkami. To jedyna pomoc w okiełznaniu tych bestii gdy potrzebuję posprzątać :twisted:

Etiopio, kciuki za Mufasę... :ok:

Zrobiłabym wcześniej ten wątek dla Miko ale przyszła miła pani ankieterka z urzędu miasta i zachwycała się kotami! Psem zresztą też.Trochę trwało zanim mnie przeankietowała ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon lis 09, 2009 18:46 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-pomocy w opłacenie zabiegu

juz sie zameldowalam na watku Mikusia :)

A co tu sie dzieje?! Same zatrucia! Co jest?! :evil: Moze faktycznie jakis paskudny wirus? Moze zwierzaki maja cos podobnego do ludzkiej grypy jelitowej?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lis 09, 2009 19:18 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-pomocy w opłacenie zabiegu

Dymka po wizycie w krakvecie, pani doktor zadowolona z jej stanu, leczenie kontynuujemy (Lincospectrin + Immodulen), następna kontrola w czwartek, a po niedzieli prawdopodobnie kontrolna morfologia. Dymeczka wciąż jeszcze jest słabsza niż przed chorobą, bawi się, ale krótko i idzie spać, grymasi przy jedzeniu, generalnie tego troszkę, tamtego odrobinkę a to co niezdrowe jest najlepsze :) Na szczęście z brzuszkiem wszystko w porządku o czym świadczy urobek w kuwetce. Chyba jesteśmy na dobrej drodze, ale uspokoi mnie pewnie dopiero lepszy wynik morfologii.

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Pon lis 09, 2009 20:03 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-pomocy w opłacenie zabiegu

Ja z nietypowym zapytaniem :oops: Czy ktoś ma może wolny pokój, który mógłby użyczyć mnie i trzem kotom na 24 godziny? Najlepiej w weekend (pt-sb). Sprzęt dla kotów i śpiworek zabiorę ze sobą. W ogóle nie będziemy kłopotliwi, obiecuję.
Już wyjaśniam o co chodzi. Wreszcie po wielu miesiącach walki wygrywamy walkę z grzybicą u Gina i czas odkazić mieszkanie świecą. Ale aby to zrobić, musimy wynieść się z mieszkania na 24 godziny. Chciałabym to zrobić w najbliższym czasie i nie musieć czekać na wyjazd na święta. Będę bardzo wdzięczna za użyczenie nam kąta na jedną dobę.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 21:14 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-pomocy w opłacenie zabiegu

Zgłaszam potrzebę zamienienia mnie w ten czwartek na Kocimskiej - muszę wyjechać z Krakowa. Moge w nastepny tydzień wziąć czyjś ranek :wink:

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 22:51 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-pomocy w opłacenie zabiegu

milu pisze:Zgłaszam potrzebę zamienienia mnie w ten czwartek na Kocimskiej - muszę wyjechać z Krakowa. Moge w nastepny tydzień wziąć czyjś ranek :wink:


Nie ma sprawy, spłacimy swój "dług" wobec Ciebie i weźmiemy Twój czwartkowy dyżur ;)


Słuchajcie, przed chwilą padliśmy ze śmiechu :D
Kafka właśnie zaatakowała swój cień na ścianie :ryk: :ryk:

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Pon lis 09, 2009 22:55 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-pomocy w opłacenie zabiegu

Leone pisze:
milu pisze:Zgłaszam potrzebę zamienienia mnie w ten czwartek na Kocimskiej - muszę wyjechać z Krakowa. Moge w nastepny tydzień wziąć czyjś ranek :wink:


Nie ma sprawy, spłacimy swój "dług" wobec Ciebie i weźmiemy Twój czwartkowy dyżur ;)


Słuchajcie, przed chwilą padliśmy ze śmiechu :D
Kafka właśnie zaatakowała swój cień na ścianie :ryk: :ryk:


Hy :) Ale fajnie :)
a u mnie wojna swiatow. Borki - Terrorki czepiaja sie wszystkich kotow po kolei. One naprawde maja misje podbicia planety czy tylko sa nadpobudliwe?
Aha, jeden spi caly dzien w ...misce z brudnym praniem na pralce 8O
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon lis 09, 2009 23:20 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-pomocy w opłacenie zabiegu

Leone pisze:
milu pisze:Zgłaszam potrzebę zamienienia mnie w ten czwartek na Kocimskiej - muszę wyjechać z Krakowa. Moge w nastepny tydzień wziąć czyjś ranek :wink:


Nie ma sprawy, spłacimy swój "dług" wobec Ciebie i weźmiemy Twój czwartkowy dyżur ;)


Słuchajcie, przed chwilą padliśmy ze śmiechu :D
Kafka właśnie zaatakowała swój cień na ścianie :ryk: :ryk:


kto wygrał? :wink:
Odi w swoim domu! w pierwszych słowach mego listu pragnę donieść, że od razu zaczął drapać kanapę 8O, potem chciał wskoczyć na szafki w kuchni. Mam nadzieję, że nic nie nazdziwia :roll:

Dzwoniła pani z Wieliczki. Trzy dni temu pochowali sąsiada, zostały po nim jeszcze dwa koty (dwa pozostałe znalazły już dom), pani je dokarmia ale w poniedziałek wyjeżdża na 3 tygodnie. Koty mogą iść na działki ale tam są gołębiarze i trują co im w ręce wpadnie ( nie ma bata na tych sukinsynów? :evil: rozumiem ich troskę o gołębie ale trucie to jedyne na co ich stać?? miłośnicy zwierząt :evil: ). To są kwietniowe podrostki, jeden czarny kocurek, drugie nie wiadomo co. Skierowałam panią do Arwetu na ich ciachnięcie ale co dalej? czarny ponoć ufny, to drugie raczej dzikawe, może do Kłaja? One wychodzące całe życie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, LimLim, puszatek i 374 gości