Małgosia(chore nerki)..dziś już w niebie..[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 29, 2010 22:29 Re: Szukamy ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24

a co tu tak cichutko?
co tam u slicznotki?
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt kwi 30, 2010 5:22 Re: Szukamy ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24

Same dobre rzeczy :D Małgosia jest cudowną dziewczynką, wszyscy ją kochamy, ma swoich fanów wśród klientów i jakoś nie śpieszymy się z jej ogłaszaniem. Szczerze powiem pokochaliśmy ją, a na miłość nie ma rady. Powiedzieliśmy sobie, że jak Dobry Domek "sam przyjdzie", tzn. że mamy się z nią rozstać a jak nie to Małgosik jest nasza :1luvu:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie maja 23, 2010 11:05 Re: Szukamy ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24

no i dobrze :) co ma byc to bedzie, jak pisany jej inny domek to sie sam odnasjdzie
zdrówka Księżniczce i buziaczki dla Ciebie :1luvu:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie maja 23, 2010 11:08 Re: Szukamy ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24

Bea-i jak domek sam sie znalazł?-czy Małgonia nadal u Was?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie maja 23, 2010 12:27 Re: Szukamy ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24

Przepraszamy za zaniedbanie wątku. Małgosik ma się świetnie, wychodzi sobie ze Scarlesią przed sklep, z początku ją zaganialiśmy do środka, bo ulica blisko i chodnik i ludzie i psy, ale teraz w towarzystwie Scarlesiowo ludzkim pozwalamy jej zwiedzać okolice i poleżeć na słonku (jak czasem łaskawie wyjrzy za chmur :roll: ). W piątek nasza panienka miała sesję. Pani, która była obok w bistro zdumiona widokiem spacerującej Scarlesi w towarzystwie Małgosi najpierw zdębiała a potem wyciągnęła aparat i pstrykała fotki. A że pani była w towarzystwie swego pieska (kotek w domu) to i piesek zapoznał się ze Scarlesią i Małgonią. Małgonia jest wspaniała i kocha pieski jak widać miłością odwzajemnioną (musimy na nią uważać, bo garnie się do psów a jak wiadomo nie każdy psiak lubi kotysie). Pani okazała się zwierzolubną dziennikarką i powiedziała, że poszuka domu dla Małgoni. Małgoś miała ogłoszenia, ale niestety nie było odzewu...to koteczka nie młoda no i te nereczki chore...ludzie chyba boją się takich kotów...a ja napisałam całą prawdę, zresztą zawsze przy wydaniu Tymczasiąt tak robię, nie naciągam rzeczywistości - cała prawda. No i Małgoś ciągle z nami. Daje nam dużo miłości i radości. My jej staramy się dać wszystko co najlepsze. Ma mnóstwo zabawek, drapak, ma nas....i mam nadzieję, że jest szczęśliwa, bo ona daje nam go mnóstwo :1luvu: W tygodniu wkleję fotki naszej panienki, pięknie wygląda :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie maja 23, 2010 12:32 Re: Szukamy ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24

Cudnie!!!!
Może ta Pani znajdzie wspaniały domek dla Małgoni,może zainteresuje losem biednych ,bezdomnych kotów- ludzi?????
Cieszę się,że pięknotka jest u Was szczęśliwa!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon maja 24, 2010 15:23 Re: Szukamy ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24

A oto dzisiejsze fotki Małgoni :D
Małgonia polująca:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Małgonia ze stokrotką we włosach:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Jak widać nasza kochana dziewuszka zgadza się nawet mieć we włosach kwiatuszka :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto maja 25, 2010 21:31 Re: ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24 i 31

O rany! Ależ kocica! :)
Janek - który ją widział - mówi, że ogromna różnica!
A jak domek się znajdzie to się jeszcze rozmyślicie z oddawania, bo smutno i tęskno... ;)
Obrazek
"Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem stworzenia" L. Da Vinci

Jaś&Małgosia

 
Posty: 500
Od: Czw lis 19, 2009 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 25, 2010 21:36 Re: Szukamy ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24

biamila pisze: Małgoś miała ogłoszenia, ale niestety nie było odzewu...to koteczka nie młoda no i te nereczki chore...ludzie chyba boją się takich kotów...a ja napisałam całą prawdę, zresztą zawsze przy wydaniu Tymczasiąt tak robię, nie naciągam rzeczywistości - cała prawda. No i Małgoś ciągle z nami. Daje nam dużo miłości i radości. My jej staramy się dać wszystko co najlepsze. Ma mnóstwo zabawek, drapak, ma nas....i mam nadzieję, że jest szczęśliwa, bo ona daje nam go mnóstwo :1luvu: W tygodniu wkleję fotki naszej panienki, pięknie wygląda :D


To tak jak z moją Kitka...nie najmlodsz i nienajzdrowsza....i chętnych brak eh :cry:
ale widac tak ma byc :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro maja 26, 2010 5:16 Re: ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24 i 31

Przekopiowałam sobie mój tekst z wątku dla wnerwionych:
A mnie dziś wkurzyła klientka :roll:
Przyszła elegancka młoda kobieta, chce wykonać foto do dyplomu. ok. Jako że tymczasuje u mnie Małgosik w pracy i tak się złożyło, że wyszła sobie i zmierza w kierunku okna (gdzie ma swój osobisty uwielbiany zielony kocyk). Kobieta oczy w słup i mówi z przerażeniem:
- co robi tu ten kot?
-mieszka-odpowiadam
-proszę go zabrać, bo ja panicznie boję się kotów....
-no niestety to wolny kot w wolnym kraju i jest tu u siebie- odpowiedziałam twardo (myślałam, że się obrazi i sobie pójdzie, ale ona nie) siada na krzesełku i pyta:
-czy on mi nic nie zrobi?
-a dlaczego kot miałby pani coś zrobić???? ale włączyła mi się żaróweczka i mówię do niej: droga pani robi pani dyplom (jak się dowiedziałam w międzyczasie dyplom z pedagogiki) jest pani światłą kobietą czyta pani książki (mam nadzieję), i boi się pani kotów???!!! przecież to obciach jest! a jeżeli mi pani powie, że boi się pani, bo one do gardeł skaczą i sprowadzają na złą drogę dziewice to padnę tu trupem.
- tak boję się, że mogą mi odgryźć grdykę
-no to zaraz sobie pójdę i walnę z dubeltówki w główkę!!! no i strzelam do niej z grubej rury- wydaję mi się, że pani pochodzi ze wsi i ktoś miał na panią duży zły wpływ jak była pani dzieckiem, a pani teraz najmądrzej zrobi jak się z tego "otrzepnie", bo ten smród niewiedzy będzie się za panią ciągnął i o zgrozo nie tylko za panią ale też za dziećmi, którym pani nie daj Boże naopowiada tych głupot. I następne pokolenia zainfekuje złym uczuciem do pięknego, dobrego zwierzęcia.
Zdjęcie wyszło ładne, zapłaciła i poszła. Mój brat który słyszał tą rozmowę powiedział, że za ostro z nią pojechałam. Ale szczerze powiem, że chciałam nią wstrząsnąć i zawstydzić, aby wiedziała, że to obciach i nie wypada, nawet jak tak czuje to niech nie rozpowiada. Gdyż jak jeszcze babci mogę wybaczyć "zryty berecik" to osobie z dyplomem nie popuszczę!
Wyobrażacie sobie Małgosik jak rzuca się do gardła aby sobie podjeść.... :ryk:
Dziękujemy za ochy i achy - szczerze to należą się naszej panience bo cudne z niej jestestwo :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw maja 27, 2010 1:20 Re: ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24 i 31

Mimo Twojego wnerwienia - historia jako taka mnie rozbawiła :)
Fakt - osoby bojące się kotów/nie lubiące ich itp itd - zazwyczaj wynoszą to z domu. Niejednokrotnie się przekonałam słysząc opinie dziecka, a potem jego mamusi/tatusia.

A na schizy pochodzące nie wiadomo skąd - pomaga chyba terapia obiektem schizy ;)

Ja się osobiście boję trochę psów - nigdy w życiu nie powiem na nie złego słowa - ale boję się jak na mnie skaczą chociażby. Skąd? Pewnie z dzieciństwa, kiedy czasem chodziłam wokół domu nie mogąc wejść bo jakiś bezpański/pański pies na mnie szczekał. I się wytworzył lęk.

Choć kot też mnie ugryzł w dzieciństwie i z konia spadłam (z wielkim przerażeniem) i i tak mnie nie zrazili!
Jak to mówi Janek "Koty rulez" :1luvu:

Głaski dla mojej imienniczki! :)
Obrazek
"Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem stworzenia" L. Da Vinci

Jaś&Małgosia

 
Posty: 500
Od: Czw lis 19, 2009 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 27, 2010 13:29 Re: ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24 i 31

Tak a propos tej "kociej ciemnoty" - przypomina mi się, że w bajkach dla dzieci są czasem takie obrazki, gdzie kot skacze komuś do szyi.. Czy przypadkiem w Mistrzu i Małgorzacie też nie było takiej sceny..? Może winy za ludzkie uprzedzenia trzeba by szukać w literaturze...? Psy są zawsze prezentowane jako przyjacielskie, a koty nieszczególnie - raczej jako "złe, czarne koty łypiące oczami z ciemności"...
Obrazek
"Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem stworzenia" L. Da Vinci

Jaś&Małgosia

 
Posty: 500
Od: Czw lis 19, 2009 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 27, 2010 15:39 Re: ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24 i 31

Jaś&Małgosia pisze:Tak a propos tej "kociej ciemnoty" - przypomina mi się, że w bajkach dla dzieci są czasem takie obrazki, gdzie kot skacze komuś do szyi.. Czy przypadkiem w Mistrzu i Małgorzacie też nie było takiej sceny..? Może winy za ludzkie uprzedzenia trzeba by szukać w literaturze...? Psy są zawsze prezentowane jako przyjacielskie, a koty nieszczególnie - raczej jako "złe, czarne koty łypiące oczami z ciemności"...

Behemot nie był przecież prawdziwym kotem :)
"Behemot – demon paź, który przybiera postać czarnego kota lub człowieka o kociej twarzy. Jako kot wprawia w zdumienie przeciętnych mieszkańców Moskwy swymi niecodziennymi sztuczkami m.in. kupując bilet, przemawia do motorniczego tramwaju, pije wódkę i zagryza marynowanymi grzybkami, gra w szachy oraz pozbawia głowy nieszczęsnego Bengalskiego, który jest konferansjerem w teatrze."

A ja mam wstręt do żywych rybek :oops: :roll:
Cała reszta zwierząt mi niestraszna :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 01, 2010 19:01 Re: ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24 i 31

Ogrodowe i firmowe fotki Małgosi:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Jak widać panienka uwielbia ogrodowe spacerki :D
W pracy też czuje się swobodnie :D to dziewczyna na każdą okazję :1luvu:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto cze 01, 2010 19:22 Re: ds dla Małgosi(chore nerki,apetyt wraca) f.s.1,23,24 i 31

Boże!-jaka ona jest piekna!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, puszatek i 88 gości