
Wczoraj zaliczyłyśmy kolejną wizytę u weta.Nika ,poza okiem oczywiście,jest klinicznie zdrowa,dostała prawdopodobnie już ostatni zastrzyk antybiotyku teraz tylko będziemy zakraplać oczko.Od dziś odstawiłam też Naclof bo po tygodniu aplikowania wyraźnie zaczął malutką drażnić,po zakropleniu gwałtownie reagowała,piszczała i tarła łapką.
Koteczka jest bardzo energiczna i wesoła,już podbiła serca wszystkich domowników,nawet mój sceptycznie nastawiony ojciec codzień do niej zagląda,głaszcze i mówi "oj ty biedaczko,co cię spotkało,tak mi cię szkoda" itd. i kontroluje mnie z wizyt u weta


Mała wcina aż miło,cały czas jest na convie mięsnym i instant.Waga z wczoraj 50 dkg,to chyba nieźle co?
Wetka stwierdziła,że można już pozbywać się robali,dostałyśmy vetminth i jutro podamy.