Witam w wątku.
Mam takiego kiwaczka u siebie od 2 tygodni. Akurat mój wet jest na bardzo długim urlopie i poczekamy na wizytę jeszcze prawie 3 tygodnie

Innym wetom nie ufam.
Mój kiwaczek ma ok.4 msc, jest cały czarny. Też ciągle kiwa głową, nogi mu się rozjeżdżają, biega i chodzi jak pijany. Jedzenie z miski przypomina dziobanie. Nic o nim nie wiem ,bo zgarnęłam go z jego siostrą ( jest zdrowa ) z dworu.
Miał koci katar, który już wyleczyliśmy antybiotykiem. Oprócz tego dostał steryd i Furosemid. Żadnych badań nie miał robionych ani proponowanych

( poza sprawdzeniem czy nie ma toksoplazmozy ).
Po lekach było lepiej, mniej się kiwał, ale od dwóch dni jest tak samo jak wcześniej. Zbiegło się to ze zwymiotowaniem dużej ilości robaków, więc na pewno to się wiąże ze sobą.
Wiem, że wit.B12 nie zaszkodzi, ale wet, do którego zostałam zmuszona się udać, odmawia jej podania twierdząc, że nie ma to sensu.
Poza objawami neurologicznymi mały raczej nie widzi na jedno oko w wyniku urazu mechanicznego.
Rozpisałam się trochę, ale miło wiedzieć, że nie tylko my mamy takie problemy.