^^ KocI SzczEciN~~ /część 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 17, 2009 22:38

Talent masz na prawde, juz trzeci raz czytam i nie moge sie naczytac :lol:
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 17, 2009 22:39

Na zlapanie zlodzieja specjalnie nie licze po tym co uslyszalam na komisariacie :ryk: No chyba ,ze uda mi sie go wytropic osobiscie;)

Swoja droga myslalam ,ze was rozsmiesze ta historia a nie wystrasze;)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 17, 2009 22:42

Ha! A wiecie co jest najlepsze? To,ze w domu byla mama i syn a jakis palant oskubal mi pokoj! :ryk: :ryk:

BTW.To moze ja zaczne kryminaly pisac?:)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 17, 2009 22:43

Już pisałam Rudolfowi, że po przeczytaniu poryczałam się ze śmiechu :lol: Ale i tak - sytuacja nie do pozazdroszczenia. Proponuję, żebyś opisała też wizytę na komisariacie ;)

Edit: Kryminały pisz. I wystawiaj na bazarku :D Ja kupię na pewno!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 17, 2009 22:45

Ja rycze ze smiechu oczywiscie. A z ta policja, to sobie wyobrazam. W takim smiesznym kraju zyjemy wlasnie.
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 17, 2009 22:46

Pisz, a my Ci bedziemy tlumaczyc na rozne jezyki. :lol:
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 17, 2009 22:58

szczerze mowiac talentu pisarskiego NIET .Nawet dzieciom scenariusza bajki nie potrafie napisac;)) Oczywiscie ,ze komisariat opisze ,bo to sie nadaje do opisania...tyle ze nie dzisiaj juz ,padam na dziób po tych wszyskich sensacjach;)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 17, 2009 23:12

Masz talent pisarski kochana, się tu nie wymiguj ;)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 18, 2009 1:04

sebriel pisze:Melduje się w II cz. Wątku szczecinskiego :P nadal nie mam stałego neta i dorywam się do niego okazyjnie :D [rzypominam reddie że obiecała mi tozowy bannerek D: i czy ktoś ma na sprzedaż tanio drapak dla kota? z chęcią kupię, jak również legowiska dla futrzatych, moga być nawet zniszczone 8)


Sprzedam okazyjnie za 1 puszkę kociej karmy duży drapak. Wymaga doczyszczenia, bo był nieco używany. Nie wyglada na zniszczony. W kolorze chabrowym w ciapki. Odbiór na Głębokim bądź w TOZ-ie.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Wto sie 18, 2009 1:12

No, proszę, jaka szybka reakcja :D
Sebriel, a tak sobie przypomniałam, że toz ma przecież ładny swój banerek, ten zielony taki. Zły jest?

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 18, 2009 1:19

monika74 pisze:
kya pisze:zadzwonilam.Facet chce miec jeszcze 1 lub 2 koty ale ma specyficzna kotke,ktora nawet mlodych kotow nie akceptuje i zaparl sie ze ja zapyli. Wszelakie moje argumenty trafialy jak kula w plot.

Moglby ktos kliknac na allegro "kup teraz" zeby miec adres faceta i sprawdzic na wszelki wypadek czy faktycznie nie na skorki .Ja nie moge bo juz dzwonilam z tego numeru:-/

boze jaki ciemnogród 8O on jest gorszy od mojege wsioka od kartona :strach:


Też telefonowałam. Młody, grzeczny, niereformowalny. Argumenty nie docierają. Obiecał, że kotkę wysterylizuje po pierwszym razie. Ponoć chce te kociaki zatrzymać. Nie pomyślał, że za rok będzie musiał wysterylizować nie tylko mamuśkę, ale i jej kilka córek.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Wto sie 18, 2009 5:49

kya pisze:Na zlapanie zlodzieja specjalnie nie licze po tym co uslyszalam na komisariacie :ryk: No chyba ,ze uda mi sie go wytropic osobiscie;)

Swoja droga myslalam ,ze was rozsmiesze ta historia a nie wystrasze;)

po tej wizycie na komisariacie przestaję się śmiać z dowcipów o policjantach.... :ryk: to nie dowcipy to najprawdziwsza prawda.... :ryk:
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 18, 2009 9:25

Sie witam i zamieszczam opis wizyty w komisariacie. Tak naprawde trzeba to przezyc osobiscie bo opisac nie bardzo potrafie :wink:

KOMISARIAT

Dojezdzamy pod komisariat .Nie bardzo jest gdzie zaparkowac,bo parking tylko dla samochodow służbowych ale Malgosia sprytnie wbija się w wolny kącik kolo drzewa.
Wkraczamy w chlodne mury komisariatu. Podchodze do okienka i widze dwoch mundurowych z czego jeden usiluje wepchnąć do ust chyba cala pizze .
Grzecznie tlumacze cel swojej wizyty.
Policjant miedzy jednym kęsem a drugim radosnie mi wyjasnia , ze poczekamy sobie z godzine bo zgłoszenie przyjmie „zdarzeniowy” ,którego nie ma . Kaze nam isc do pobliskiej knajpy na kawe .Tak tez robimy . Malgosia zamawia jakas biedna kawe z mlekiem bo wybor niewielki a ja jako ,ze cisnienie i tak mialam już chyba blisko najwyższych wartości dzbanek herbaty z cytryna .Odczekujemy godzine popijając zamówione plyny po czym wracamy na komisariat.
- Pani od mieszkaniowki ( to o mnie) wróciła!- krzyczy gdzies w glab drugiego pomieszczenia policjant od pizyy
- To niech sobie czeka! – odkrzykuje drugi
No coz,siadam na krzesełku ,wpatrując się w tego „to niech sobie czeka” ,z nadzieja ze może sumienie go ruszy i skroci nasze oczekiwanie .
Z niejakim zainteresowaniem obserwuje pilicjantow w cywilnych ciuchach ,z przytroczona bronia i dymiącymi papierosami ,które nie wyglądają jak objaw nalogu a raczej jak filmowy rekwizyt . Slysze urywki ich rozmow:
- Fack !
-Oh,shit!
-Fuck off!
-Kiss my ass !I go home!
W oryginale była to bynajmniej czysta polszczyzna.
- O rany,za takie teksty wyleciałybyśmy z pracy – zauwaza Malgosia
W koncu jakis glos raczy wskazac nam numer pokoju gdzie nas przyjma . Lekko błądząc kretym korytarzem docieramy pod wskazany pokoj . I znowu czekamy bo pokoj zajety przez osobnika skutego kajdankami .A mnie się chce palic! W pokoju obok widze obstawionego stosem papierow policjanta ; oczywiście w cywilu ,oczywiście z wloskami ściągniętymi w kucyk i oczywiście w dżinsach i czarnej koszulce . Wkladam glowe do pokoju i proszę o pozwolenstwo zapalenia na korytarzu przy oknie. Pan wyraza zgode i z czystym sumieniem przypalam papierosa . Po kilku minutach do „mojego „ okna szybkim krokiem podchodzi policjant,który ma przyjąć ode mnie zgłoszenie kradzieży informując ,ze on tez musi zapalic.
Wygladem odbiega lekko od swoich kolegow .Niewysoki ,pulchniutki jak racuszek i jakis taki niemowlęco rozowy .
-Pani mowi – rzuca zachęcająco w moja strone
-He? –pytam malo inteligentnie bowiem nie zrozumiałam czego on ode mnie chce
-Masz opowiadac – tłumaczy mi usłużnie z polskiego na nasze Malgosia
-Pani mowi- powtarza policjant ,po czym dodaje :
-Ale pozniej i tak będę musial to spisac
Obserwując zerowe zainteresowanie sprawa dochodze do wniosku,ze mój monolog służy jedynie temu by policjant spokojnie dopalil papierosa.
W koncu zaprasza nas do pokoju . Dobra chwile miota się nieskładnie miedzy biurkami a krzeslami zanim zasiada przy biurku z formularzami i długopisem . Kilkanascie minut spisuje moje dane przerywając ten proceder kilkakrotnym kichaniem ,stwierdzeniem ,ze dawno nie pil i oświadczeniem ,ze przeziębił się oraz wysmarkaniem się w papierowy recznik.
Przechodzimy do spisywania skradzionych rzeczy . Grzecznie informuje ,ze aparat fotograficzny i pieniadze .
-Numery jakies pani ma ?
Malgosia przytomnie zauwaza ,ze kolezanka czyli ja, nie ma w zwyczaju spisywania numerow banknotow.
- Jaki to był aparat?-pyta dalej policjant
Wymieniam nazwe ,która ten zapisuje
-S h o t – cedzi po glosce policjant
Patrze lekko oglupiala bo nie wiem co chlop ma na mysli i w jakim jezyku do mnie mowi .
W koncu domyślam się ,ze chodzi o fonetyczny zapis nazwy aparatu .
Pomalu sama zaczynam mieć ochote na head shot bo cala procedura ciagnie się jak przysłowiowe flaki z olejem .
Na koniec dostaje do podpisu kupe papierkow .
- I co dalej? Mam czekac az osoba,której przydziela moja sprawe zgłosi się do mnie?-pytam
I tu dowiaduje się,ze to ja mam zadzwonic i odszukac te OSOBĘ bo nikt do mnie nie przyjedzie ,nikt nie jest zainteresowany moimi podejrzeniami ale jak czegos się dowiem o złodzieju to mam OSOBĘ zawiadomic .Wyplywa z tego wniosek ,ze musze sama zabrac się za śledztwo ,przesłuchanie sąsiadów itd.
Opuszczamy komisariat zegnane odgłosami pracujących policjantow:
- Fack !
-Oh,shit!
-Fuck off!
-Kiss my ass !I go home!
Nie pozostalo nam nic innego jak tez isc do home .
Ostatnio edytowano Wto sie 18, 2009 10:23 przez kya, łącznie edytowano 1 raz

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 18, 2009 9:42

Oczywiscie, ze masz talent. I to jaki. :lol:
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 18, 2009 10:43

kya ja chcem jeszcze :lol:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 117 gości