Co lecznica powinna zrobić z uśpionym kotem?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 08, 2009 16:36 Re: Co lecznica powinna zrobić z uśpionym kotem?

Istotnie, kremacja wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Po kremacji można prochy rozrzucić na 4 znane strony świata.
Nie jestem zwolennikiem tworzenia sobie miejsc kultu, ołtarzyków etc., wiem jednak, że nie dam rady oddać śmieciarzom szczątków własnego kota, z którym przeżyłem wiele lat. Wiem też, że to bez sensu jest, ale tak właśnie jest i niewiele mogę na to poradzić.
Dziś cieszę się z tego, że dla mnie to akademicka dyskusja - niech tak zostanie jak najdłużej.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 08, 2009 17:04 Re: Co lecznica powinna zrobić z uśpionym kotem?

w temacie
utylizacja zwierzęcych zwlok kosztuje, w związku z powyższym firmy które się tym zajmuja i mają podpisane umowy powinny wystawiac faktury wetom. Na fakturach powinny być podane jakies dane - wydaje mi sie że same kg to zbyt mało, ale nie mam pewności
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 08, 2009 17:30 Re: Co lecznica powinna zrobić z uśpionym kotem?

no proszę jak podejrzewam pojawiła sie na forum osoba z lecznicy której sprawa ta dotyczy

ktoś pod nickiem plastyczka1 odezwał sie w tej sprawie tylko bez sensu bo na całkiem innym watku
oto co napisał:

"wzruszyła mnie historia kotka, którą opisałeś w tym wątku viewtopic.php?f=1&t=98423 dlatego zapytałam, czy udało Ci się ten problem rozwiązać. Odniosłam wrażenie, że jesteś bardzo zagubiony i prosisz o pomoc, więc pomyślałam o profesjonaliście w rozwiązywaniu tego typu zagadek. Jestem miłośniczkom psów, kotów i dobrych ludzi."

aha i jeszcze "Thoruś...czy odnalazłeś ciało kota? Jeśli nie, to może jednak detektyw mógłby Ci pomóc. Pomyśl o tym- sprawę morbitalu też rozwiąże i będziesz miał info z pierwszej ręki."

dość oryginalny komentarz

a napisała to wątku o stosowaniu morbitalu jakby chcąc zbagatelizować sprawę http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=99664
napisałem dwa pw i nic cisza ciekawe plastyczka nie chce sie ujawnić

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Wto wrz 08, 2009 18:42 Re: Co lecznica powinna zrobić z uśpionym kotem?

dalia pisze:w temacie
utylizacja zwierzęcych zwlok kosztuje, w związku z powyższym firmy które się tym zajmuja i mają podpisane umowy powinny wystawiac faktury wetom. Na fakturach powinny być podane jakies dane - wydaje mi sie że same kg to zbyt mało, ale nie mam pewności


Dane są chronione ustawą. Firmie odbierającej zwłoki nic do tego czyje to były zwierzęta itp. Ich interesuje tylko waga odbieranego materiału i na tej podstawie wyceniają usługę i wystawiają fakturę.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 08, 2009 19:16 Re: Co lecznica powinna zrobić z uśpionym kotem?

Formica pisze:
dalia pisze:w temacie
utylizacja zwierzęcych zwlok kosztuje, w związku z powyższym firmy które się tym zajmuja i mają podpisane umowy powinny wystawiac faktury wetom. Na fakturach powinny być podane jakies dane - wydaje mi sie że same kg to zbyt mało, ale nie mam pewności


Dane są chronione ustawą. Firmie odbierającej zwłoki nic do tego czyje to były zwierzęta itp. Ich interesuje tylko waga odbieranego materiału i na tej podstawie wyceniają usługę i wystawiają fakturę.


nie chodzilo mi o dane wlascicieli, bardziej jakie zwierzęta, ilośc i waga to są dane ktore możnaby zweryfikować z ewidencją (o ile jest prowadzona i jest prowadzona poprawnie)
ale to chyba naiwność z mojej strony
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 08, 2009 19:18 Re: Co lecznica powinna zrobić z uśpionym kotem?

PcimOlki pisze:Istotnie, kremacja wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Po kremacji można prochy rozrzucić na 4 znane strony świata.
Nie jestem zwolennikiem tworzenia sobie miejsc kultu, ołtarzyków etc., wiem jednak, że nie dam rady oddać śmieciarzom szczątków własnego kota, z którym przeżyłem wiele lat. Wiem też, że to bez sensu jest, ale tak właśnie jest i niewiele mogę na to poradzić.
Dziś cieszę się z tego, że dla mnie to akademicka dyskusja - niech tak zostanie jak najdłużej.



Wszystkie moje zwierzeta które juz odeszły maja swoje piekne miejsce. Tylko my wiemy gdzie.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 08, 2009 20:05 Re:

Jana pisze:
Jana pisze:Spójrzmy na to jeszcze inaczej (pomijając łamanie przepisów sanitarnych).

Mamy działkę albo ogród, gdzie są pochowane nasze zwierzęta. Co się dzieje w momencie, kiedy ziemia zmienia właściciela? Kiedy zostaje sprzedana? Ekshumujecie zwierzaki czy zostawiacie?


Powtórzę swoje pytanie, bom ciekawa odpowiedzi.



Po dwóch latach odkopalismy miejsce i z kotka nic nie było,
zamienił się w ziemie 8O
Więc nie wiem co by tu ekshumować ?
Paradoksalnie kojarzy mi się z prochu powstałeś w proch się obrócisz...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie wrz 13, 2009 17:23 Re: Re:

kristinbb pisze:
Jana pisze:
Jana pisze:Spójrzmy na to jeszcze inaczej (pomijając łamanie przepisów sanitarnych).

Mamy działkę albo ogród, gdzie są pochowane nasze zwierzęta. Co się dzieje w momencie, kiedy ziemia zmienia właściciela? Kiedy zostaje sprzedana? Ekshumujecie zwierzaki czy zostawiacie?


Powtórzę swoje pytanie, bom ciekawa odpowiedzi.



Po dwóch latach odkopalismy miejsce i z kotka nic nie było,
zamienił się w ziemie 8O
Więc nie wiem co by tu ekshumować ?
Paradoksalnie kojarzy mi się z prochu powstałeś w proch się obrócisz...


bo tak tez się stanie.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], Silverblue i 82 gości