» Sob sie 15, 2009 17:22
Szanowny Panie Tadeuszu Wypych.
Nawarzył Pan sobie piwa i niestety trzeba to wypić. Zastanawia się Pan jak to zrobić, aby nie stracić twarzy. Zanim rzuci Pan w przyszłości w kogoś jakimś oskarżeniem lub pomówieniem, być może zastanowi się Pan nad konsekwencjami.
Pan przyjął tu taktykę nieistnienia chowając głowę w piasek. Metodą strusia. Lub chowając się za czyimiś plecami. Bardzo złe metody. Dają wiele do myślenia na temat takiej osoby.
Ja jestem na urlopie i nie mam na razie możliwości stałego monitorowania forum ani tego wątku. Jednak kiedyś w końcu wrócę do domu. I z przyjemnością zawitam na wątku Koterii, skoro ten wątek jest przez Pana ignorowany. Na wątku Koterii będę tak długo obecna, aż doczekam się publicznego zadośćuczynienia lub do czasu innego, bardziej radykalnego rozwiązania problemu.
Obiecuję Panu, że temat nie umrze śmiercią naturalną, ponieważ ja NIGDY nie zapominam zniewag.